Skocz do zawartości

[Piasty] wymiana konusów


pszemco

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Mam problem z piastami - na konusach pojawiły się wżery. Po żmudnych poszukiwaniach znalazłem pasujące konusy do przodu i do prawy do tyłu. Brakujący lewy do tyłu jest dłuższy i nie mogę go namierzyć. Ponieważ konus jest ukryty pod gumową osłonką, nie można zastosować o krótszego, takiego jak po prawej stronie, chyba że dodam jakieś podkładki, ale szukanie pasujących podkładek też nie jest proste. Najchętniej kupiłbym nową piastę i użyłbym jej jako dawcę części. Problemem jest jednak określenie modelu piast. Na piastach są tylko napisy ASSESS jak na zdjęciu poniżej:

piasta%20alu%20przod%20asses.JPG

ale u mnie nie ma oznaczeń modelu. Tylna wyglądem bardzo przypomina JoyTech  Assess SA-04 (poniżej), tylko moja jest srebrna i ma trochę inaczej wyprofilowany korpus.

de7f7f684c10bf01f79587351b08158abd49d347

oraz JoyTech JY-F192 DSE

pol_pm_Piasta-tylna-JY-F192-DSE-kaseta-8

 

 

Mój rower to crossowy Kross sprzed ok 15 lat.

I teraz pytania.

1) Czy ktoś ma rozeznanie w takich piastach i jest w stanie stwierdzić czy środki będą do siebie pasować?

2) Piasty przednie JoyTech (o ile moja to JoyTech bo ma tylko napis ASSESS) wydają się być bardzo tanie, więc też kupiłbym najchętniej całą piastę. Czy JoyTech JY-731 DSE to może być odpowiednik (moja to 5/16'' 108mm)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu tak upierasz się przy pozostawieniu kilkunastoletniego koła? 

Po piastach nikt niczego nie wywnioskuje, jedyne co to mając stare konusy można szukać takich samych albo podobnych, i potem kombinować z podkładkami. 

Ale znacznie łatwiej znaleźć piastą z podobną wysokością i rozstawem kołnierzy i po prostu przepleść koło. Albo w ogóle kupić nowe koło. Jeśli ma kilkanaście lat to i obręcz powinna być zużyta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower od 5 lat stoi w piwnicy, bo zacząłem jeździć po po trudniejszym terenie co wymagało innego sprzętu. Postanowiłem jednak trochę pojeździć po asfalcie, ale tylko okazjonalnie i nie zamierzam ładować w niego większej kasy. Reanimacja i tak będzie wymagała 7-8 stów, więc trochę kombinuję bo ma być względnie tanio. Na co dzień i tak będę jeździł czym innym.

Samo rozważanie kupna piast jako dawców za stówę, tylko dlatego że nie mogę kupić kompletu konusów za dychę jest irytujące, a kupowanie całych kół to już rozbój w biały dzień :D.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...