Skocz do zawartości

[do 1000zł] do jazdy po mieście i lesie


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Od Rockridera 340 trzymałbym się z daleka - to kiepski rower. Riverside będzie znacznie lepszy - sztywny, lżejszy widelec, kaseta zamiast wolnobiegu, mocniejsze obręcze. 

Na miasto prosty, nierzucający się w oczy rower, w lesie też sobie poradzi. 

Napisano

Według mnie nie - dostajesz jeden bieg z tyłu więcej i atrapę amortyzatora zamiast fajnego, sztywnego widelca. Bo nie oszukujmy się - przyzwoity amortyzator kosztuje tyle co połowa Riverside 500.

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Zależy ile masz do wydania na fotelik - modele Sleepy i Siesta mają regulację pochylenia fotelika, prostsze np. Smiley nie mają takiej opcji. 

Rometa nie warto, opłacalnością czy serwisem gwarancyjnym nic nie pobije Decathlonu. 

Napisano

No to będą dwa Riverside :) najwyżej żona sobie kwiatki doklej :)

Co do fotelika - wiadomo, bezpieczeństwo dziecka najważniejsze i na tym nie chce oszczędzać.

W decathlonie widzę jest dostępny właśnie Smiley i Siesta. Ok smiley ma tylko jedną pozycję, sieste można pochylić. A oprócz tego mają jakaś różnicę?

Bo w sumie nie widzę tego, żeby mój syn miał usnąć w foteliku :)

Napisano

No to Smiley wystarczy, innych różnic nie stwierdzono. 

Do roweru żony dorzuć koszyk, ładne chwyty, kolorowy dzwonek, fajny koszyk na bidon i już będzie kolorowo :) Wiem z doświadczenia że czarne/szare rowery są dobre bo można do nich dorzucić kolorowe dodatki i kobietom ładnie się to komponuje. 

Napisano
W dniu 7.04.2019 o 12:37, mareczek87 napisał:

Bo w sumie nie widzę tego, żeby mój syn miał usnąć w foteliku :)

On może mieć zupełnie inne zdanie na ten temat. Szczególnie jak to jest mniejsze dziecko (~2lata).

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...