Skocz do zawartości

[Jelenia Góra] Jazda po okolicznych górach i lasach


zws

Rekomendowane odpowiedzi

Niemalże w każdy weekend oraz w czwartki wieczorem grupa nie całkiem normalnych ludzi jeździ po okolicznych górach i lasach (Kotlina Jeleniogórska, Rudawy Janowicke, Góry Kaczawskie, Góry Izerskie, Karkonosze). 

Gdyby ktoś miał ochotę dołączyć - zapraszam. :)

Więcej informacji: http://rowerowa.jgora.pl/korba/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj.
Wyjazdy ustalamy w zależności od wielu czynników, nie publikujemy ogłoszeń.
Gdy będziesz chciał pojeździć, po prostu napisz przez formularz. Będziemy w kontakcie. Zwykle jeździmy w niedziele od rana i w czwartki wieczorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Słuchaj będę na majówkę w Rybnicy koło Jeleniej Góry i chciałbym żebyś polecił jakąś ciekawą drogę, miejsce bądź gdzie warto skoczyć na taki wypad 50-70 kmów. Fajnie jakby to był offroad, ale może być asflat (jak najbardziej bez ruchu) ,  bądź mix.

Z takich co już przejechałem i znam to :

  • ostatnio byłem na Perle Zachodu przez Siedlęcin
  • http://www.goryizerskie.pl/?file=art&art_id=190 pętla 31 przez Starą Kamienicę
  • przez Kopaniec, Chromiec, Antoniów
  • Wrzeszczyn i Kapitański Mostek
  • Singletrack polską i czeską stronę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wojtas7 napisał:

Dlaczego uważacie że nie jesteście normalni? Normalni ludzie nie jeżdżą rowerami po górach czy co?

Pewnie jeżdżą, ale niekoniecznie wnoszą rowery w nocy na platformę na Sokoliku, wdrapują się stromym zboczem, zarośniętą drogą, by odwiedzić nieistniejący od lat punkt widokowy na Skałach nad Przesieką, czy przedzierają przez krzaki na azymut by zobaczyć Skalną Bramę gdzieś pomiędzy Babińcem i Przedziałem w Karkonoszach. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kosmos napisał:

jakąś ciekawą drogę, miejsce bądź gdzie warto skoczyć na taki wypad 50-70 kmów. Fajnie jakby to był offroad, ale może być asflat (jak najbardziej bez ruchu) ,  bądź mix.

Przykładowo: Z Rybnicy drogą rolniczą do Starej Kamienicy, dalej do Barcinka i przy mostku w lewo na ER-6 aż na zaporę w Pilchowicach. Z zapory brukiem wokół jeziora (niebieska rowerówka) do Strzyżowca, kawałek w lewo szosą i zaraz w prawo wąskim asfaltem w kierunku Czernicy. Na wypłaszczeniu po podjeździe, gdy po lewej stronie będzie droga do nadajnika gsm skręcasz w prawo (chyba jakiś szlak, może niebieski, nie pamiętam dokładnie) i trzymając się gruntowej drogi i szlaku dojedziesz do Płoszczynki. Tam masz ruiny wapienników i zieloną rowerówkę do Siedlęcina. Za tunelem nie skręcasz do dworca pkp, tylko zjeżdżasz prosto na dół, do mostu w Siedlęcinie. Koło Wieży Książęcej w prawo na ER-6, brzegiem Jeziora Wrzeszczyńskiego  do Elektrowni Wrzeszczyn, dalej przez most do Barcinka i przez Starą K. do domu. :) 

Fajna trasa, momentami wymagająca, dużo gruntu, lasy i trochę atrakcji po drodze. Popatrz sobie na mapach, jakby co pytaj. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, zws napisał:

Przykładowo: Z Rybnicy drogą rolniczą do Starej Kamienicy, dalej do Barcinka i przy mostku w lewo na ER-6 aż na zaporę w Pilchowicach. Z zapory brukiem wokół jeziora (niebieska rowerówka) do Strzyżowca, kawałek w lewo szosą i zaraz w prawo wąskim asfaltem w kierunku Czernicy. Na wypłaszczeniu po podjeździe, gdy po lewej stronie będzie droga do nadajnika gsm skręcasz w prawo (chyba jakiś szlak, może niebieski, nie pamiętam dokładnie) i trzymając się gruntowej drogi i szlaku dojedziesz do Płoszczynki. Tam masz ruiny wapienników i zieloną rowerówkę do Siedlęcina. Za tunelem nie skręcasz do dworca pkp, tylko zjeżdżasz prosto na dół, do mostu w Siedlęcinie. Koło Wieży Książęcej w prawo na ER-6, brzegiem Jeziora Wrzeszczyńskiego  do Elektrowni Wrzeszczyn, dalej przez most do Barcinka i przez Starą K. do domu. :) 

Fajna trasa, momentami wymagająca, dużo gruntu, lasy i trochę atrakcji po drodze. Popatrz sobie na mapach, jakby co pytaj. :)

Kiedyś byłem na Kapitańskim Mostku to część tego co napisałeś jechalem. W sumie było spoko a nawet gdzieś w okolicy mostka prowadziłem pod górke bo było mocno stromo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, zws napisał:

Pewnie jeżdżą, ale niekoniecznie wnoszą rowery w nocy na platformę na Sokoliku, wdrapują się stromym zboczem, zarośniętą drogą, by odwiedzić nieistniejący od lat punkt widokowy na Skałach nad Przesieką, czy przedzierają przez krzaki na azymut by zobaczyć Skalną Bramę gdzieś pomiędzy Babińcem i Przedziałem w Karkonoszach. :) 

nadal nic specjalnego. ludzie zimą przy -20 targają faty na Snieznik, kopia nore sniezna i spia jak w bazie pod K2 zeby nad ranem zaparzyc kawke i zjechac fatem po kamieniach i sniegu :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jest dużo fajnych rundek ogólnie, choć wyznakowanych stosunkowo mało. Wokół Karpacza jest wytyczona rowerowa pętla, znajdziesz mapę przy Informacji Turystycznej. Polecam zakupić mapę "Karkonosze" wyd. Plan i kierować się w stronę Borowic, Przesieki, Sosnówki czy Kowar. Mnóstwo fajnych tras, tylko trzeba samemu poskładać pętle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...