[rower] 5 - 6 tys nowe technologie rower "21 wieku" itp

[ssslawecki]

Popieram - ja na karbonie jeżdżę krótko, ale Waldek B. to już chyba ze 100 lat:

http://www.echodnia.eu/tag/waldemar-banasinski/

Oczywiście karbon to mtb, nie przełajówka.

[kamar59]

2 godziny temu, Waza napisał:

Rozsiewasz fake news'y kolego  Karbon w ramach rowerowych jest powszechnie stosowany od kilkunastu lat. Technologia jest już tak dopracowana, że zeszła pod strzechy i nie ma żadnej znanej firmy, produkująca rowery szosowe i MTB XCO/XCM, która by nie miała w ofercie rowerów w karbonie. Oczywiście karbon karbonowi nierówny, są perełki i jest masówka z tańszych włókien. Ale nawet te słabsze spełniają swoje przeznaczenie, przede wszystkim jeżeli chodzi o lekkość ramy. Ja jestem przykładem, że karbon to oprócz tytanu i dobrej cieniowanej stali to najlepszy obecnie materiał na ramy. Mam dziesięcioletniego Cannondale Taurine, jestem jego pierwszym właścicielem i rower wciąż jest w doskonałym stanie, chociaż oczywiści osprzęt był na nim kilka razy wymieniany. Przez te 10 lat nie stracił na sztywności w okolicy suportu i główki ramy chociaż sporo przeszedł, liczne start w górach m/innymi u Golonki gdzie żartów raczej nie było, jazda całoroczna, niejedna ostra gleba. Fakt, że trzy lata temu poddałem ramę liftingowi, p. Lech Rychtarski zdjął większość bezbarwnego lakieru, uzupełnił odpryski i ubytki w lakierze i malowaniu i położył nową warstwę bezbarwnego lakieru. Rower wyglądał po renowacji nawet lepiej niż kiedy go kupowałem  Na marginesie, to właśnie ramy karbonowe można naprawiać po nawet bardzo poważnym złamaniu. Spece, tacy jak wyżej wymieniony LR robią to bezproblemowo za kilkaset zł. Naturalnie, taka rama straci trochę swoich pierwotnych właściwości, trochę przytyje, zależnie od miejsca złamania może stracić część możliwości pochłaniania drgań, ale nadal można na niej świetnie jeździć, a połamane aluminium nadaje się tylko na złom.

Napiszę za 3 lata i też będą pisać po co ci karbon ;-) Wiem że można mieć za te same pieniądze lepszy rower z osprzętem na ramie alu niż karbon. Mi starczy Deore czy slx.

W dniu 6.02.2018 o 23:08, KrissDeValnor napisał:

Nie kombinuj i szukaj gotowca jak masz 5 - 6 k do wydania - jak nie ten, to tamten, na pewno coś znajdziesz i wybierzesz.
Za 6 k, ale tylko jak lubisz małe ramy : http://allegro.pl/rower-gorski-haibike-freed-7-55-27-5-wyprzedaz-i7079657507.html#thumb/1
lub taniej na dużym kole : http://allegro.pl/rower-haibike-greed-9-10-45-z-6499-i7157671238.html
Tu za 5,5 k całkiem niegłupi : http://allegro.pl/rower-haibike-freed-7-5-50-z-8299-i7164692544.html
Za 4 k, ale ze stosunkowo ciężkim Silverem : http://allegro.pl/rower-mtb-haibike-freed-7-40-karbon-27-5-rama-45cm-i6993839044.html  - ten sam sprzedawca ma też większy rozmiar, ale to już byłby max, bo rama 50.
Wszystkie karbonowe na sztywnych osiach.

Ten HAIBIKE Freed 7.40 co podawałeś znalazłem jeszcze w fajniejszej cenie 3500 zł to nawet jak by parę części powymieniał i sprzedał to by może zarobił jeszcze. Jak ta rama jest dobrą bazą na budowę. Tylną oś ma 12 ale amor jest na QR 9. Także bym amorek sprzedał i hamulce na lepsze i coś jeszcze i by było już fajnie.

[kamar59]

12,3 kg rower na ramie karbonowej, to tam koła muszą być ciężkie i amortyzator i coś jeszcze?

[KrissDeValnor]

Z tego co wiem, to amorek jest na osi 15 mm - na jednej aukcji jest mowa o piastach XLC, a na drugiej o piastach Formula i w przypadku tych drugich jest to na bank sztywna oś ( http://allegro.pl/haibike-freed-7-40-promo-carbon-50cm-27-5-i6951886559.html  i  https://www.formulahubs.com/product.php?t=3 )  - zresztą widać na zdjęciu po zacisku i jeden z forumowiczów też to potwierdzał ( poza tym kolega Ada_m też posiada ten rower, więc możesz zapytać ).
Komponenty to nie XT jak widzisz, więc jak się zbierze wszystko razem, to może wyjść do 12 kg.

[kamar59]

1 godzinę temu, KrissDeValnor napisał:

Z tego co wiem, to amorek jest na osi 15 mm - na jednej aukcji jest mowa o piastach XLC, a na drugiej o piastach Formula i w przypadku tych drugich jest to na bank sztywna oś ( http://allegro.pl/haibike-freed-7-40-promo-carbon-50cm-27-5-i6951886559.html  i  https://www.formulahubs.com/product.php?t=3 )  - zresztą widać na zdjęciu po zacisku i jeden z forumowiczów też to potwierdzał ( poza tym kolega Ada_m też posiada ten rower, więc możesz zapytać ).
Komponenty to nie XT jak widzisz, więc jak się zbierze wszystko razem, to może wyjść do 12 kg.

Wart jest ten rower 3400 zł nowy ? Jest sztywna oś. A w tym jest na piastach XLC to nie wiem jaka to jakość i z czym porównać. A ten Silver to jest porównywalny z Manitou R7? Jest na pewno 12 kg, może nie o XT chodzi, wagowo by szybciej zszedł z kół i amortyzatora najszybciej?

[Alsew]

2 minuty temu, kamar59 napisał:

Wart jest ten rower 3400 zł nowy ?

A ile byś chciał zapłacić za rower na karbonowej ramie z całkiem przyzwoitym osprzętem?

2 godziny temu, kamar59 napisał:

12,3 kg rower na ramie karbonowej, to tam koła muszą być ciężkie i amortyzator i coś jeszcze?

Jak znam życie to ta rama też nie jest lekka... dziś można już kupić lżejsze aluminiowe.

 

[kamar59]

Teraz, Alsew napisał:

A ile byś chciał zapłacić za rower na karbonowej ramie z całkiem przyzwoitym osprzętem?

Jak znam życie to ta rama też nie jest lekka... dziś można już kupić lżejsze aluminiowe.

 

Dobra cena, katalogowa to 6 tys. Rama waży 1200 gr

[KrissDeValnor]

Alsew
No aż tak to się nie rozpędzaj z tymi lżejszymi alu - nawet jeśli nie jest to superlekka wydmuszka, to i tak od większości ram aluminiowych będzie lżejsza.
kamar59
Jeżeli faktycznie rama waży 1,2 kg to jest to bardzo przyzwoita wartość, o której w przypadku alu można co najwyżej pomarzyć...

[kamar59]

3 minuty temu, KrissDeValnor napisał:

Alsew
No aż tak to się nie rozpędzaj z tymi lżejszymi alu - nawet jeśli nie jest to superlekka wydmuszka, to i tak od większości ram aluminiowych będzie lżejsza.
kamar59
Jeżeli faktycznie rama waży 1,2 kg to jest to bardzo przyzwoita wartość, o której w przypadku alu można co najwyżej pomarzyć...

Jak by kupił ten rower i bym sprzedał w częściach, ciekawe czy by nie zarobił na nim jeszcze? Policzyłem wszystkie cześć po najtańszych cenach bez ramy i wyszło 3200 zł a rama UD karbon koło 2 tys jest warta? 

[Alsew]

Teraz, kamar59 napisał:

Jak by kupił ten rower i bym sprzedał w częściach, ciekawe czy by nie zarobił na nim jeszcze? Policzyłem wszystkie cześć po najtańszych cenach bez ramy i wyszło 3200 zł a rama UD karbon koło 2 tys jest warta?

Pewnie byś nie stracił... Ale gdyby to było super opłacalne to na aledgrogo już byłyby dwie strony tych ram 

[KrissDeValnor]

Wiesz, to normalne, że jak jest cena wyprzedażowa, to trudno byłoby złożyć za te same pieniądze porównywalny rower - dlatego w tym budżecie lepiej szukać gotowców.
Nie wiem czy za tę ramę dostałbyś 2 k, ale przecież ramy nie sprzedasz, więc nie ma to znaczenia ile faktycznie jest warta.
Jak dwa lata temu kupowałem rower, ale aluminiowy, to wyszło mi razem za części ok. 2800 zł ( oprócz amora - Reba, mostka, kierownicy, chwytów, sztycy, tarcz, szprych, nypli, dętek ), więc nie ma bata, żebym złożył go wtedy taniej niż 4,3 k ( tyle dałem ), no chyba, że polując na jakieś wyjątkowe okazje, a w regularnych cenach nie dałoby rady na bank.
A Ty Alsew ile dałeś za swojego ( z Goldem ? ) Red ( nie musisz odpowiadać, bo pytanie nieco niedyskretne )

[Alsew]

37 minut temu, KrissDeValnor napisał:

A Ty Alsew ile dałeś za swojego ( z Goldem ? ) Red ( nie musisz odpowiadać, bo pytanie nieco niedyskretne )

Więcej niestety... 4200 ale dostałe bon 350 zł na zakupy rowerowe. Taki life! Ale wtedy i tak wypadał najlepiej jakość/cena...alternatywą był tylko Kross R7/R8 z jakąś chorą geometrią,Reconem Silver i gorszym osprzętem, jakieś wirtualne Romety, ewentualnie ten Author (z kolekcji 2015) był wtedy za 4500 https://dobresklepyrowerowe.pl/rowery/gorskie-sztywne/cross-country-275/author/modus-275-0 (dziś de facto masz go za 3 patyki bez targowania się a i tak pewnie jeszcze zeszli by z ceny). Jakby nie patrzeć ten Haibike to super oferta. Ktoś ostatnio wróżył na forum koniec ery 27,5 i jak tak patrze na te ceny to faktycznie chyba ciężko jest sprzedawać takie rowery i popyt nie jest duży... coś to chyba jednak oznacza Więc nie ma co zakładać że za ramę dostanie się 2 tys skoro sklep roweru na gwarancji z tą rama i fajnymi gratami nie może sprzedać za 3500... a jak tak popatrzyłem, to ludzie tu i tam chwalili się w necie że kupowali tego Haibika poniżej 3 tys. Podobnie te koła na które się czaję... fabryczne DT XM1501 z 2016 katalogowo stały po 3500zł, dzisiaj sklepy bujają się z nimi na alledgro po 1500zł (więc je rozkręcają żeby sprzedać chociaż piasty), a nawet dostałem cynk gdzie można je kupić za 1200zł.

[KrissDeValnor]

Kupowałeś w 2015 ?
Ta korba Alivio w tym Modusie wygląda zaj... - pamiętam jak mi wpadła w oko, noż prawie XTR
A Kross'a ( R7, R8 ) też przez moment brałem pod uwagę - głównie przez sztywne osie i ten fajny patent z malowaniem, że alu wyglądało prawie jak "karbą", ale u nich była obsuwa z terminami i chyba w końcu dopiero w kwietniu można było kupić ( dałoby radę R7 za 3,6 k - katalogowo było 4 k ).
Wcześniej Bulls Copperhead 3 mocno chodził mi po głowie, ale był za daleko, a wolałem się przymierzyć i dodatkowo sztywna oś z przodu przeważyła szalę na korzyść mojego Traktorka, który wyskoczył dość niespodziewanie - nie ukrywam, że stosunek cena/osprzęt miał decydujący wpływ, chociaż gdyby malowanie było np. pomarańczowe, to bym go nie kupił, bo jednak wychodzę z założenia, że rower mniej lub bardziej, ale powinien się również podobać wizualnie.

[Alsew]

Teraz, KrissDeValnor napisał:

Kupowałeś w 2015 ?

W grudniu 2015, a mój Diabeł jest z kolekcji 2014 bo w 2015 ktoś wpadł na genialny pomysł żeby wsadzić obręcze 17mm .

[KrissDeValnor]

Aha, czyli mój był "świeższy", bo kupiony na początku lutego 2016, a z kolekcji 2015
A ile oni krzyczą za te obręcze DT ?

[Alsew]

Teraz, KrissDeValnor napisał:

A ile oni krzyczą za te obręcze DT ?

http://allegro.pl/dt-swiss-obrecz-xm1501-650b-xm401-50-wysylka-24h-i6771197573.html

[KrissDeValnor]

To w sumie jakiegoś szału nie robią, bo 50 g lżejsze od moich, a 2 x droższe, czyli ładnie sobie krzyczą za dobre piasty w zestawie... - mi na razie muszą wystarczyć SLX ( raz tylna złapała luz, a poza tym nie narzekam ).

[Alsew]

Teraz, KrissDeValnor napisał:

To w sumie jakiegoś szału nie robią, bo 50 g lżejsze od moich, a 2 x droższe, czyli ładnie sobie krzyczą za dobre piasty w zestawie..

Ale ty z tego co wiem to masz 19 mm a tu jest 22,5, więc 50 g mniej ale 3,5 mm więcej mięsa, katalogowo (z innymi naklejkami) ta obręcz kosztuje ponad 300 ziko. a piasty masz dt 240.

[KrissDeValnor]

No wiem, ale tak sobie myślę, że u mnie ta obręcz mogłaby być tylko awaryjnie, bo sądzę, że te 22,5 mm to jednak minimalnie za mała różnica, żeby się przesiadać z 19 mm - jak już zmieniać, to na jeszcze szersze moim zdaniem ( przy 24 - 25 mm bym już nie marudził ).

[Alsew]

9 godzin temu, KrissDeValnor napisał:

No wiem, ale tak sobie myślę, że u mnie ta obręcz mogłaby być tylko awaryjnie, bo sądzę, że te 22,5 mm to jednak minimalnie za mała różnica, żeby się przesiadać z 19 mm

Raczej to te obręcze 19 mm są takie 'awaryjne', bo teraz szkoda kasy jak Ci takie do roweru wsadzili (i mi też) . Ale nie róbmy już koledze offtopu... Chociaż z drugiej strony zakup tego Haibika i wymiana kół na nowe, to byłaby najlepsza opcja (sprzedaż tych z roweru jako nowe) tym bardziej że tam też są obręcze 19 mm, a rower jest sporo poniżej budżetu autora. Więc ten offtop może okazać się pomocny...

[kamar59]

W dniu 10.02.2018 o 10:45, Alsew napisał:

Raczej to te obręcze 19 mm są takie 'awaryjne', bo teraz szkoda kasy jak Ci takie do roweru wsadzili (i mi też) . Ale nie róbmy już koledze offtopu... Chociaż z drugiej strony zakup tego Haibika i wymiana kół na nowe, to byłaby najlepsza opcja (sprzedaż tych z roweru jako nowe) tym bardziej że tam też są obręcze 19 mm, a rower jest sporo poniżej budżetu autora. Więc ten offtop może okazać się pomocny...

Własnie jak bym kupił tego Haibike to jakie koła piasty polecacie do wymiany ? A te nowe koła z roweru ile są warte i co to w ogóle za model jakość?

Czytając komentarze Wasze, widzę że ten rower jest nawet nawet za tą $.

Jedna DT to DT klasa sama w sobie. Na pewno jakieś fajne koła na dobrych piastach były by do pod wagę do 90 kg.

[Alsew]

Teraz, kamar59 napisał:

jak bym kupił tego Haibike to jakie koła piasty polecacie do wymiany ?

To zależy gdzie i jak masz zamiar jeździć i ile ważysz, jakie szerokie opony preferujesz, czy liczysz każdy gram czy wolisz ciężej ale mięć święty spokój, i ile chcesz wydać na nowe koła...

Teraz, kamar59 napisał:

A te nowe koła z roweru ile są warte

400zł może dostaniesz.

[kamar59]

Teraz, Alsew napisał:

To zależy gdzie i jak masz zamiar jeździć i ile ważysz, jakie szerokie opony preferujesz, czy liczysz każdy gram czy wolisz ciężej ale mięć święty spokój, i ile chcesz wydać na nowe koła...

400zł może dostaniesz.

Jeździć kujawsku pomorskie puszcza bydgoska. Waga 78 kg. Każdy gram nie muszę aż tak liczyć. A te DT SWISS XM1501 27.5 to są dobre? Można je za 1400 zł kupić.

Mają piastę DT 240s która sama kosztuje tył 600 zł. To chyba montują taką piastę, i nie dają do zestawu tandetnej obręczy, bo ona też ma coś do gadania w samym kole.

[kamar59]

A jeszcze inaczej spytam, jakie widzicie sensowne zmiany w tym rowerze? I ile bym dostał za sprzedaż części nie których jako nowe?

Ja widzę na pewno hamulce i tarcze. I na tym mógł bym skończyć. Ale kuszą lepsze koła bo na pewno da się to odczuć, amortyzator pewnie też lżejszy coś i czulszy sztywniejszy. Oponę na węższą na 2.0 i mleczko. Manetki zwłaszcza tylną na jakiegoś XT na pewno fajniej chodzi. Korba od biedy mogła by być inna podoba mi się SLX albo ten nowe Deore 6000. Ale to wyjdzie że 60 % części roweru sprzedam, może na którejś zarobie na którejś stracę. Bo na pewno nie trafie w rower który by miał to wszystko co che i za kasę fajną. A kolor ramy mi się podoba.

A kupić samą ramę karbon i szukać cześć to wyjdzie drożej zabawa w nowy rower.

[Alsew]

44 minuty temu, kamar59 napisał:

A te DT SWISS XM1501 27.5 to są dobre? Można je za 1400 zł kupić.

Można nawet taniej czasami dostać. Bardzo dobre koła, sam się na nie czaje.