[Plecak] Dla grzybiarza.

[Artz2]

hej,

 

czy są tu rowerzyści grzybiarze?

 

Lubię w sezonie grzybowym na rowerze wjechać gdzieś w las na grzyby. Ale problem jest gdy je w końcu znajdę i muszę je przywieść do domu.

W siatce robi się miazga, w plecaku placek. Czy macie jakieś sprawdzone metody na transport grzybów na rowerze? 

[michuuu]

Bagażnik + koszyk.

[Artz2]

Tak to dobry pomysł, ale gdy ktoś nie używa bagażnika... chyba lepszym pomysłem jest kosz wiklinowy na plecy.

[grzechotnick]

A może poprostu usztywnić plecak wkładając do niego pudełko kartonowe albo jakiś koszyk... Zależy jaki plecak bo nie w każdym może się to udać...

[phoe]

Grzybów się nie zbiera do plecaka czy reklamówki, tylko do koszyka, one się zapocą, tym bardziej jak zbierzesz je mokre.

 

No i jak pojedziesz rowerem i je wytłuczesz, to raczej będzie z tego przecier grzybowy, dlatego najlepiej jednak samochodem jeździć lub wracać bardzo ostrożnie z nimi, prawdziwki zdrowe/twarde aż tak szybko się nie zgniotą, ale jakieś kurki czy kanie...

[dark1]

A gdzie w okolicach Skawiny rosną grzyby ?

[michuuu]

Dark1 - Grzyby się skończyły to i temat umarł.

Czekamy do przyszłego roku.

[Janusz1964]

A gdzie w okolicach Skawiny rosną grzyby ?

W lesie

[dark1]

serio, bałbym się zbierać grzyby w okolicach Skawiny

[tp3]

Tak to dobry pomysł, ale gdy ktoś nie używa bagażnika... chyba lepszym pomysłem jest kosz wiklinowy na plec

 

Takie rozwiązanie wydaje się optymalne:

 

[PiotrKaaaaaaaaaaa]

Nie zbieram grzybów, ale jakby tak wozić ze sobą jakąś siatkę i troczyć ją od zewnątrz do plecaka?