heavy_puchatek Napisano 18 Lipca 2017 Napisano 18 Lipca 2017 1x10 nie planowałem, w sumie w ogóle nie planowałem jednorzędowego napędu, ale z ekonomii mi wyszło, że będzie taniej niż 2x10. Roweru naprawiać też nie planowałem A później zrobiłem sobie nawet tabelki w Excelu z listą przełożeń przy korbie 44/32/22 i kasetach 14-28 i 11-32 czyli obecnej i "normalnej" dla napędu 3x9 i mi wyszło, że wiele nie tracę. 1x12 jest drogie a to ma być wskrzeszenie po kosztach. 11-46 to może z tarczą 38, na razie zwykłe 11-42 i tarcza 34 będzie ok. Pamiętam, że dawniej 22 z przodu nie używałem prawie wcale, na niektórych wyjątkowo długich ściankach a tak to wszystko się z max 32x32 podjeżdżało. Fakt, że teraz ledwo powłóczę nogami, ale to się mam nadzieję zmieni. Jeżeli się nie zmieni to będzie oznaczało, że nie używam, czyli lepiej było pieniądze przepić Na razie oddałem koła do centrowania i wymiany łożysk w tylnej piaście, następne w kolejności będzie mocowanie kilku nitonakrętek (bo Scott + stara rama 15" = debilnie umieszczony koszyk na bidon, zawsze mi to przeszkadzało to sobie zmienię na stare lata ), a później napęd do zmiany jeżeli nie okaże się, że coś zmarło. Widelec był w serwisie rok temu (a od tego czasu raczej stał) i jest żywy. Hamulce nie są zapowietrzone. Tarcze mają 1,45 i 1,54mm, ale to się wymieni kiedyś. Sztyca zapiekła się na śmierć, ale po co ją ruszać Stery chodzą normalnie, luzu nie ma. Więcej problemów nie przewiduję.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.