Skocz do zawartości

[2500] Pierwsza szosa. Jaki rozmiar?


Umpero

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Do tej pory śmigałem dosyć intensywnie na MTB.

Ostatnio miałem okazję pośmigać na szosie kolegi i stwierdziłem, że do dojazdów do pracy i śmigania w mieście jest to rewelacyjna sprawa.

Zatem szukam szosy do 2500 zł. Budżetu nie uda mi się niestety zwiększyć więc jest to cena ostateczna.

 

Z własnego rekonesansu i przeczytaniu kilku tematów to na pierwszy ogień wysuwa się Triban 520 z 2017r.

Rower ma służyć do treningów na dłuższych dystansach, śmigania do pracy, a raz na jakiś czas do wystartowania w zawodach. Do tej pory startowałem głównie w zawodach MTB.

Czy ten rower spełni moje oczekiwania? Czy osprzęt na jakim jest zbudowany podoła takiemu przeznaczeniu?

 

Druga kwestia dotyczy rozmiaru. Mam 181 cm wzrostu, przekrok 83 cm. Przymierzałem się w Decathlonie do modelu 540 i rozmiaru i był całkiem dobry, ale nie wiem czy XL nie byłby bardziej odpowiedni.

To co mi się podoba w szosie to to, że pozycja na tym typie rowerze pozwala na zachowanie naturalnej krzywizny pleców w odcinku lędźwiowym. Zatem jaki rozmiar?

 

Czy w tym przedziale cenowym znajdę rowery innej marki z podobnym osprzętem?

 

I ostatnia kwestia... Czemu rowery Triban są praktycznie niedostępne? Pojawią się jeszcze w sprzedaży w tym roku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No i czy przy 20 przełożeń to nie za mało ? Triban ma 27.

 

Akurat w przypadku szosówki 3 tarcze z przodu to dziwactwo i szkoda ze Decathlon uparcie to pcha do Tribana.

 

Nie mówiąc już o tym że te "27 przełożeń" oznacza napęd 3x9, czyli z niższej półki niż 2x10...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam mam Tribana, starszy model i XL będzie dla Ciebie zdecydowanie za duży. Sprawdź jeśli masz możliwość L i M. Sam mam XL ale mam 190cm ;) Ogólnie po kilkunastu tysiącach km z roweru jestem bardzo zadowolony, poza kołami B'Twina, które łatwo się krzywiły i pewnym momencie regularnie zaczęły mi pękać szprychy to rowerek świetny, a mam wersję na najniższym możliwym osprzęcie Shimano 2300.

 

Do dłuższych wyjazdów i dojazdów do pracy rower będzie świetny. Na zawodach pewnie będzie odstawać od wypasionych markowych sprzętów, ale do 2500 ciężko Ci będzie coś znaleźć konkurencyjnego.

 

Na plus można zaliczyć mu również dożywotnią gwarancję na ramę, gwarancję, z którą nie ma problemu - jak coś się popsuje to nie jęczą, że wina użytkowania tylko wymieniają. In minus jakość złożenia i regulacji roweru, zwłaszcza kupując przez inernet, oraz jakość samego serwisu, trzeba ich naprawdę pilnować, ale niestety tak to musi wyglądać, jak większość ich pracowników to studenci na niepełnym etacie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Akurat w przypadku szosówki 3 tarcze z przodu to dziwactwo i szkoda ze Decathlon uparcie to pcha do Tribana". Pcha po to, żeby to był rower wszechstronny, dla większej ilości ludzi. Dla amatorów jazdy rekreacyjnej również, takich jak ja. Masz kopyto bierz z 2 tarczami, zaczynasz przygodę z szosą, teren górzysty czy jeździsz rekreacyjnie 3 blaty. Takie moje skromne zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Akurat w przypadku szosówki 3 tarcze z przodu to dziwactwo i szkoda ze Decathlon uparcie to pcha do Tribana". Pcha po to, żeby to był rower wszechstronny, dla większej ilości ludzi. Dla amatorów jazdy rekreacyjnej również, takich jak ja. Masz kopyto bierz z 2 tarczami, zaczynasz przygodę z szosą, teren górzysty czy jeździsz rekreacyjnie 3 blaty. Takie moje skromne zdanie.

 

Na teren górzysty dla nawet słabo wytrenowanego rowerzysty w zupełności wystarcza kompakt z kasetą 11-28. Jeśli ktoś do wjazdu na Salmopol czy Żar potrzebuje małej tarczy z przodu - jest bardzo słaby i lepiej jak po prostu więcej jeździ niż kupuje szosówkę z protezą.

 

Szosa z trzeba blatami to nie szosa... jeśli ktoś jeździ jak piszesz "rekreacyjnie" to niech kupi rower crossowy i podziwia widoczki w czasie jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmiar XL będzie stanowczo za duży. Rozmiar L też będzie pewnie duży na Ciebie, ale jak na pierwszy rower szosowy i na spokojne przejażdżki da Ci trochę więcej komfortu. Rzeczywiście powinieneś celować w L, chyba, że jesteś młody lub rozciągnięty - wtedy na pierwszą szosę spokojnie wystarczy pewnie M. Tak czy siak - musisz się przymierzyć do każdego rozmiaru, ale skoro to Twoja pierwsza szosa, to i tak nie będziesz w sklepie czy na krótkiej przejażdżce miał porównania. 

Słowem: L to bezpieczny wybór, ale przy Twoim wzroście może być dość długi, jeśli np. chciałbyś oprzeć ręce na przedramionach na kierownicy albo skorzystać z lemondki. Jednak na normalne jazdy i chwyt za klamki lub w dolnym chwycie powinien być ok. Żeby to sprawdzić musisz złapać kierownicę w dolnym chwycie tak, żeby można było trzymać klamkomanetki. Jeśli łokieć w takiej pozycji jest pod kątem prostym, a Ty nie będziesz odczuwać dyskomfortu w plecach, to powinno być ok. 

 

Jeszcze raz: to są tylko moje doświadczenia, a Ty sam musisz wybrać. Ludzie są różni i każdy woli inną pozycję, pomimo tego, że są pewne ogólne wskazania. Jednak XL wydaje się zbyt wielkie dla Ciebie. 

 

pozdr i daj znaka co wybraleś i jak się jeździ. 

adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na teren górzysty dla nawet słabo wytrenowanego rowerzysty w zupełności wystarcza kompakt z kasetą 11-28. Jeśli ktoś do wjazdu na Salmopol czy Żar potrzebuje małej tarczy z przodu - jest bardzo słaby i lepiej jak po prostu więcej jeździ niż kupuje szosówkę z protezą.

 

Szosa z trzeba blatami to nie szosa... jeśli ktoś jeździ jak piszesz "rekreacyjnie" to niech kupi rower crossowy i podziwia widoczki w czasie jazdy.

 

Przesiadłem się właśnie z roweru crossowego na szosę więc proszę daruj sobie taki prześmiewczy ton bo nie każdy musi być taki "pro" jak Ty.  Jedni jeżdżą dla kondycji, rekreacji, poprawienia wydolności inni cisną coraz lepsze średnie, prędkości, jeżdżą w grupach, startują w zawodach. Na pierwszą szosę kupiłem za śmieszne pieniądze właśnie używanego (1 sezon)Tribana ale 500 z 3 blatami i mi to pasuje.

 

Wracając do tematu przy 180 cm wzrostu i podobnym przekroku mam rozmiar L czyli 57, większy raczej byłby dla mnie za duży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Akurat w przypadku szosówki 3 tarcze z przodu to dziwactwo i szkoda ze Decathlon uparcie to pcha do Tribana". Pcha po to, żeby to był rower wszechstronny, dla większej ilości ludzi. Dla amatorów jazdy rekreacyjnej również, takich jak ja. Masz kopyto bierz z 2 tarczami, zaczynasz przygodę z szosą, teren górzysty czy jeździsz rekreacyjnie 3 blaty. Takie moje skromne zdanie.

 

Bez przesady, ja nie jestem żądnym wymiataczem i zacząłem od korby kompaktowej 50/34 i nie było żadnego problemu. I nadal ją stosuję. Nie widzę za bardzo sensu w szosie mniejszego blatu niż te 34 zęby.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli można podepnę się do tematu.

Szukam pierwszej szosy do 2500 - 3500. 

Wzrost 186 waga 80-85kg w zależności od pory roku i intensywności treningu.

Od razu mówię że Decathlonowe sprzęty odpadają, Romety też mnie nie przekonują bo w moich oczach to wciąż marketówki za zbyt wygórowaną cenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również zastanawiałem się nad huraganem 3, ale niestety brak opinii oraz brak tych rowerów w sklepach stacjonarnych wpłynął na zmianę decyzji.

Ja kupiłem fuji 2.3, jestem zadowolony, rozważałem tribana ale kwestia wizualna ma dla mnie też jakieś tam znaczenie (jak jadę tak nie widzę roweru, ale widzę jak stoi w pokoju :)).

 

Panowie... generalnie koncepcja się zmieniła i z rozważanych jest Romet Huragan 3 lub inny używany.

Z używanych znalazłem https://www.olx.pl/oferta/cannondale-caad8-5-105-rama-56-CID767-IDmVOK4.html

 

Jak byście mogli się wypowiedzieć coś o tym rowerze to byłbym wdzięczny.

 

Edit: Ja np. nie wyobrażam sobie jeździć na co dzień do pracy szosą, jeżdzę rowerem crossowym, zdecydowanie lepiej radzi sobie w miejskiej Warszawskiej dżungli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rower zakupiony. Postawiłem na używany i w moim posiadaniu jest już Cube Streamer z 2011 roku.

Rower niestety przestał przez ostatnie dwa miesiące na balkonie i jest trochę zaniedbany.

Do wymiany owijka i opony, które są prawdopodobnie od nowości i są w stanie fatalnym.

Poza tym pedały od deszczu złapały trochę rdzy. Łańcuch cierpiał na brak oliwy i też raczej do wymiany.

Reszta wydaje się być w porządku, brak luzów na sterach, supporcie i piastach.

Przeserwisować i można śmigać, ale to już we własnym zakresie sobie zrobię.

 

Zatem teraz potrzebuję pomocy w trzech kwestiach.

1. Jakie opony kupić nowe ? Obecnie siedzą tam Schwalbe  Ultremo zx 700 x 23. Generalnie chciałbym się zmieścić w kwocie 150-160 zł.

2. Jakie tanie i w miarę dobre owijki kupić tak do 30 zł?

3. Czym potraktować te pedały aby pogonić ten rdzawy nalot?

4. Czy przednia zębatka przyjmie nowy łańcuch?

 

IKRSmQ7.jpg

 

T20wmpl.jpg

 

hwoCMH0.jpg

 

sZCHRBN.jpg

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Odświeżę temat, żeby nie zakładać takiego samego:

Jak wcześniej pisałem chcę kupić pierwszą szosę ( w tym roku na pewno, nie ważne czy dzisiaj czy za miesiąc ale oczywiście im szybciej tym lepiej), rower na pewno chcę nowy nie używany. W tej chwili do wyboru są dwie szosy Meridy:

http://www.rowerzysta.pl/rower-szosowy-merida-scultura-200-2016-xs-23202.html?ceneo

i

http://www.rowerzysta.pl/rower-szosowy-merida-scultura-100-2016-xs-23197.html?ceneo

różnica niby 500 zł (w zależności od sklepu) ale czy ta różnica cenowa to duża rożnica w sprzęcie?

Wzrost 186 waga 80-85kg w zależności od pory roku i intensywności treningu, jaki najlepiej rozmiar? - wg rozmiarówki Meridy http://www.rowerymerida.pl/materialy/dobor_ramy/big/32.jpg ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica jest, klamkomanetki Claris a Sora i ilość biegów. To spore róznice jak np na rozbudowę roweru na przyszłość. Chciałbyś wymienić korby kiedyś na hallowtech to w 100 prawdopodobnie zostaniesz przy 8 biegach Sory. W 200 masz jeszcze ciut inną korbę- Shimano na octalinku a nie FSA. Wizualnie klamkomanetki są zbliżone w odczuciach do siebie. (Claris nijako ściągnął design z Sory)

 

Najlepiej byłoby sie przymierzyć do obu. Nic odkrywczego :icon_cool: 

Jesli zechcesz jezdzić w ustawkach mozesz zaryzykować M/L jesli samotne pokonywanie długich dystansów L.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mierzyłem się do szosy Meridy M/L (54cm) oraz L (56cm).

M/L to była Scultura 200, a L inny model z 2016r. podejrzewam że rozmiarówka jest ta sama dla obu modeli.

Niestety rowery nie miały pedałów (sklep sportowy nie rowerowy z samego rana i jakoś obsługa nie miała dla mnie czasu) ale gdzieś tam się przymierzyłem, przysiadłem i...

1) M/L wydaje mi się trochę za mały

2) L wydaje się być lekko za duży

 

Jak jest lepiej, wziąć mniejszy i kombinować z wysokością siodła czy większy i np. zakładać krótszy mostek?

Jaka powinna być pozycja prawidłowa na szosie? Siodło raczej wysoko czy nisko np. na wysokości mostka?

Wg różnych tabel i pomiarów z internetu wynika że jestem za wysoki do mojej nogi.

Wzrost 186 (wynika że rama L - 56cm)

Noga 82 (wynika że rama M/L - 54cm)

 

Zamierzam jeździć samotne trasy po górach.

PS.

Z wyborem pierwszej szosy mam mały problem, nie to co z kolejnym MTB :D 

Jutro pochodzę jeszcze po sklepach typowo rowerowych i się pomierzę, pogadam z obsługą i poproszę o poradę ale tutaj również proszę o odpowiedź na moje pytania. 

Dzięki raz jeszcze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...