[dlaczego nie?] Giant XTC Advanced 27.5 3 2016

[Creasyo0]

Czołem!

Chcę kupić rower! Wreszcie, po wielu latach niejeżdżenia, mogę sobie pozwolić na porządny rower!

Mam jakieś 174cm wzrostu, przy jakichś 72kg wagi.
Rowerem będę jeździł głównie po mieście ale też, jak najczęściej, poza miastem - polne drogi, leśne ścieżki, wzgórza i pagórki. W mieście też chciałbym bez wahania wybierać ciekawsze trasy - wskakiwać na... i zeskakiwać z..., ścinać drogi, pędzić na prostych, zwinnie pokonywać przeszkody.

Od jakiegoś czasu przeglądam wasze forum i doceniam zamieszczane tu porady. Teraz przyszła pora na mnie.
Co prawda, mam już swojego faworyta, do którego przekonują mnie głównie względy estetyczne, ale nie wyłącznie!
Jest nim tytułowy Giant XTC ADVANCED 3 z 2016.

Wiem już, że ma kiepskie hamulce... ale może dadzą radę?! A może je wymienię?
Ale co z resztą - wygląda w porządku, czy będzie żal?
Zaznaczę, że jakoś nie działa na mnie magia 29". Być może to z powodu moich gabarytów, gdzie czuję się pewniej na mniejszych kołach. Poza tym, takie wykluczenie znacząco zawęża selekcję i pomaga w podjęciu decyzji

Mimo to, myślałem też o innych rowerach. Na przykład o takich atrakcyjnych Silverbackach... Ale wyglądają jakoś ciężej. Poza tym nie mierzyłem ich i miałbym problem z przymierzeniem.

Obecnie takiego Gianta można wyrwać za 5 patyków.
Czy dałem się ponieść emocjom i w zaślepieniu nie wiem co robię? Czy o czymś nie pomyślałem? Czy czeka na mnie gdzieś tam ten.. lepszy?!

Podzielcie się, proszę, swoją opinią.
W sumie, mam takie wrażenie, że dość rzadko jest tu rekomendowany jakiś Giant. Być może się mylę. Ale jeśli nie, to czy jego rowery są faktycznie tak słabo podobierane?

Pozdrawiam!

PS.
Pedały! Będę potrzebował pedałów...

[TheJW]

W sumie, mam takie wrażenie, że dość rzadko jest tu rekomendowany jakiś Giant. Być może się mylę. Ale jeśli nie, to czy jego rowery są faktycznie tak słabo podobierane?

Bo tutaj, jak w przypadku jeszcze kilku innych bardzo znanych marek, płaci się za logo na ramie.

Cena katalogowa 7500zł przy takim osprzęcie, to dla mnie niezbyt śmieszny żart. Nawet jak na te 5000 zł, to osprzęt nie powala. Ludzie chyba myślą podobnie, bo przez 1,5 roku treningów Gianta nie spotkałem jeszcze ani razu.

 

 

Czy czeka na mnie gdzieś tam ten.. lepszy?!

Pewnie tak. Przede wszystkim musisz wiedzieć, czego chcesz - jaki amor, jaki osprzęt, alu czy karbon. Dzięki temu dokonasz wstępnej selekcji. Zastanów się, jaki chcesz napęd. 1x11? 2x11? Znów kilka odpadnie. Ale nie zapominaj o najważniejszym - przymierz, zanim kupisz! Może się okazać, że ten "idealny" wcale taki nie jest, bo źle się na nim czujesz.

[eloo]

mam xtc adv na kołach 27,5 ale model wyższy i przede wszystkim rama jest genialna. Warto dla niej kupić ten rower. Mega sztywna, świetnie podjeżdża, jeszcze lepiej zjeżdźa. Na codzień dojeżdżam do pracy 15km po Warszawie a w wolny dzień zmieniam koła i jadę maraton albo w góry.

Hamulce nie są złe, wymiany zacząłbym od kół czy karbonowej sztycy

[beskid]

To jest rower pod potencjalną rozbudowę. Osobiście kupił bym dla samej ramy za te 5K. Sam Giant nie jest specjalnie polecany bo co polecić jak to marka "nastawiona" na standard 27,5". Wszędzie polecają 29 więc wiadomo jak jest. Już pomijam, że Giant bardziej słynie z rowerów na pełnym zawieszeniu niż HT. 
 

[olek19]

jak to rower za 7500 króli polskich, brak sztywnych osi i rower nie skrytykowany z góry do dołu, niemożliwe aż oczą nie wierzę, to rowery za 3500 zł są tu odrzucane z powodu braku tego dobrodziejstwa dobrze że chociaż tapperowaną główkę ramy ma 

[beskid]

Rower do rozbudowy to znaczy, że ma sporo słabych punktów ale ma też kilka bardzo solidnych. Dla mnie istotnych i gdybym był na kupnie sztywniaka dla siebie w karbonie to 5K kładę na ladę bez zastanowienia. Jednak komuś kto długo zbiera na swój rower nie ma funduszy na modernizację odradzam ten zakup. 

[MD11]

Cudów nie ma - karbon za te pieniądze to rama + najtańsze komponenty, czyli brak sztywnych osi, amortyzator z goleniami 30mm i najtańsze hamulce (w tym sezonie ani Giant ani Kross już takich nie robią - najtańsze karbony w ofercie są droższe, ale mają sztywne osie i lepsze amortyzatory). Może lepsze nie są potrzebne, ale w takim razie po co karbon jak można taniej kupić aluminium, a jeśli z czasem wszystko ma pójść do wymiany to też nie widzę sensu, bo taniej jest od razu kupić gotowca z lepszym amortyzatorem itd.

 

Przykładowo w podobnej cenie jest taki na aluminiowej ramie: BIG SEVEN 800 albo na karbonowej i z lepszym napędem, ale już dużo droższy: BIG SEVEN XT

[olek19]

 

 

Rower do rozbudowy to znaczy, że ma sporo słabych punktów ale ma też kilka bardzo solidnych

 

a jak go rozbudujesz o sztywną oś z tyłu ? wyrzeźbisz ? 

[eloo]

akurat w tym giancie możesz wymienić oś na sztywną, jak potrafisz to możesz rzeźbić, ale w sprzedaży jest gotowe rozwiązanie

[Creasyo0]

Tak też gdzieś głęboko czułem.. że to jeszcze nie teraz.

To raczej nie ten rower

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i poświęcenie tych kilku chwil dla odpisania w temacie.

Pozostaje mi założyć nowy wątek z prośbą o podanie sugestii według zadanych przeze mnie kryteriów.
Wracam do punktu wyjścia

 

Oczywiście, wciąż uważam temat za otwarty i bardzo chętnie przeczytam kolejne uwagi na temat tego roweru... jeśli ktoś chciałby się podzielić

.. chociaż oprócz Piotra (MD11) nikt za wiele nie napisał o osprzęcie - dlaczego jest słaby? co się z nim dzieje niepokojącego?

 

Wcale się przy tym rowerze nie upieram, ale nawet dla własnej edukacji chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej - na przykład, co to za parcie na te sztywne osie? Czy one faktycznie poprawiają jakość jazdy? W jakim zakresie? Czy może chodzi tu o mniejszą awaryjność systemu?

 

Oprócz kwestii hamulców, braku sztywnych osi i amortyzatora, który rozumiem ma za niski skok (?) .. co można zarzucić pozostałym komponentom? i jak to się ma do praktycznej jazdy?

 

Czy tu po prostu chodzi o to, że za tą cenę można mieć katalogowo wyższy osprzęt? Rozumiem, że to, w większości przypadków, przekłada się na jego jakość .. ale czy zawsze jest to proporcjonalne? Na pewno nie, bo jak napisał Dawid (TheJW), producenci zawyżają ceny... pozostawiając osprzęt niżej.

[MD11]

Jest ładny - to mu trzeba przyznać. Tegoroczne malowania to jakaś pstrokacizna. Możliwość konwersji ramy na sztywną oś trochę zwiększa jego atrakcyjność.
 
O sztywnych osiach możesz obejrzeć np. tutaj: youtube. Co do amortyzatora to miałem na myśli średnicę goleni - 30mm, a nie 32mm (skok 100mm to standard w rowerach XC). Tutaj znowu chodzi o sztywność. Poza tym tłumik TurnKey (TK) jest gorszy od MotionControl, który jest montowany w modelach Reba i Recon RL. FOX również powinien być odczuwalnie lepszy.
 
Reszta osprzętu jest w miarę w porządku, tzn. koła z reguły i tak są ciężkie, a napęd jak napęd, jest cięższy od tych z wyższych grup i obecnie z przodu jest różnica tylko 10 zębów dzięki czemu przednia przerzutka powinna działać szybciej. Z drobnych kwestii to opony są dość wąskie i zazwyczaj z przodu jest montowana tarcza 180mm, a nie 160mm.
 
Nie mam wystarczającego doświadczenia praktycznego, żeby napisać jak dużo Ci to wszystko da w praktyce, ale raczej wszyscy są zgodni co do przydatności sztywnej osi z przodu, a ewentualna wymiana amortyzatora to duży koszt. Nowy amortyzator RS Reba kosztuje luzem gdzieś od 1.600 zł wzwyż, a FOX jeszcze więcej. Najtaniej to chyba Suntour Raidon za 600 zł. No i do tego nowa piasta i oś. Manetki Shimano XT albo osprzęt SRAM GX na pewno dałby zauważalnie szybszą zmianę biegów.

[phoe]

On ma biedna hamulce, widelec i koła, wymieniając koła od razu przechodzisz na sztywną oś z tyłu(koszt to niecałe 200zł za ośkę i nowe haki)

 

Koła, hamulce czy widelec to w zalezności co kupisz.