Skocz do zawartości

[ Kółka] Sztywne kółka a kultura pracy


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Hej,

 

Jak wiadomo w przerzutkach Shimano górne kółko jest ruchome na boki, natomiast zamienniki typu Tacx mają "sztywne" mocowanie. Czy może to mieć wpływ na kulturę pracy przerzutki? Które rozwiązanie jest lepsze?

Napisano

Tak może. Po wymianie oryginalnych kółek w slx na BBB (na oko ten sam Chińczyk to robił co te Tacxy) całość pracuje IMHO bardziej kulturalnie i zmiany przełożeń następują bardziej pewnie. W dodatku same kółka dużo trwalsze.

Napisano

Zdecydowanie wolę "sztywne", bo biegi wchodzą szybciej. Górne kółka maja luz roboczy na boki w grupie Sh. Tiagra/Deore, w grupie XT kółka są sztywne bocznie. Nie wiem jak jest w grupach pośrednich, czyli SLX/105, ale chyba jeszcze ten luz występuje, tak jak wyżej napisano.

Napisano

Tak może. Po wymianie oryginalnych kółek w slx na BBB (na oko ten sam Chińczyk to robił co te Tacxy) całość pracuje IMHO bardziej kulturalnie i zmiany przełożeń następują bardziej pewnie. W dodatku same kółka dużo trwalsze.

Sugeruję zrobić serwis bbb przed pierwszym użyciem, bo skisną. Ilość smaru jest w nich symboliczna i po jednej mokrej jeździe a następnie zostawieniu roweru bez użycia na kilka dni może to skończyć się zniszczeniem łożysk.
Napisano

Teoretycznie uszczelnione. Do moich od nowości nie zaglądałem i jeszcze od 5000km nie skisły ;)

 

Tu masz zdjęcie jak to wygląda (pożyczone że strony endurorider):

DSCF2404.jpg

Napisano

Ale w tych Tacxach czy BBB są uszczelnione (w miarę) maszyny. Odkrywać je?

Zdecydowanie. Ja nikomu ich nie montuję bez smarowania. Rocznie zakładam kilkaset par. Bez smarowania działają tylko wtedy gdy są rozruszane częstą eksploatacją.

Moje własne użyłem po montażu raz, potem rower był niejezdzony przez miesiąc i kółek nie dało się ruszyć nawet siłą.

Bezproblemowo taką beztroskę znoszą wyższe modele kółek Shimano i Srama.

Napisano

Zastanawiam się nad zmianą oryginalnych kółek (albo chociaż dolnego) na nowe, w kolorze czerwonym. Obecnie mam fabryczne SLX-y z ok. 4500km przebiegu, serwisowane raz w roku. Roczne przebiegi to ok. 1000km. Nie są już najświeższe jak widać...

Jakie w takim razie kółeczka polecacie w kwestii zarówno trwałości, wyglądu oraz tej bocznej sztywności poprawiającej zmianę przełożeń ?

Napisano

Wspomniane powyżej Tacx Jockey Wheels z decathlona.

 

Otworzyłem swoje i wg mnie smaru jest okejka. Co nie znaczy oczywiście, że można o nich zapomnieć.

 

MvM3Mnc.jpg

Napisano

A ja nie widzę żadnej różnicy, czy kółka są sztywne, czy nie. Biegi wchodzą tak samo. Poprawa jest zawsze, jak się wymieni zajechane kółka i stąd pewnie widzicie różnicę.

 

Z całą pewnością nie wrócę do kółek aluminiowych. Są głośne i wcale nie są trwalsze. Łańcuch o nie dzwoni.

 

Najmniej problemów sprawiają kółka na łożyskach ślizgowych. Nie ma problemów z jazdą po mokrym. Łożyska kulkowe to tylko dodatkowy problem. Są miejsca, gdzie ich stosowanie to przerost formy nad treścią. Chyba, że ktoś jeździ tylko w sterylnych warunkach...

 

Jak ktoś dużo jeździ, to łańcuch zje mu kółka kilka razy w roku. Lepiej mieć takie, do których nie trzeba zaglądać. Czyli ślizgowe shimano.

Napisano

A ja nie widzę żadnej różnicy, czy kółka są sztywne, czy nie. Biegi wchodzą tak samo. Poprawa jest zawsze, jak się wymieni zajechane kółka i stąd pewnie widzicie różnicę.

 

Z całą pewnością nie wrócę do kółek aluminiowych. Są głośne i wcale nie są trwalsze. Łańcuch o nie dzwoni.

 

Najmniej problemów sprawiają kółka na łożyskach ślizgowych. Nie ma problemów z jazdą po mokrym. Łożyska kulkowe to tylko dodatkowy problem. Są miejsca, gdzie ich stosowanie to przerost formy nad treścią. Chyba, że ktoś jeździ tylko w sterylnych warunkach...

 

Jak ktoś dużo jeździ, to łańcuch zje mu kółka kilka razy w roku. Lepiej mieć takie, do których nie trzeba zaglądać. Czyli ślizgowe shimano.

Szimano na ślizgach zarzynałem po około 2000km m.in. w mokrych warunkach. A duże błoto powodowało wręcz dramatyczne ich zużycie. To żadna bezobsługowosć tylko zwykłe bajki i przekomarzanie bez poparcia w praktyce. Jak sie na te „niezniszczalne” ślizgi dostawało błoto i tak paredziesiąt kilometrów, to nie bylo czego zbierać. Gdzieś mi się te kółka walają jeszcze, jak znajdę to mogę wrzucić zdjęcie jak to wygląda.

BBB nie jestem w stanie dobić od 5000km, nie wykazują zużycia, wbrew radom serwisanta wyżej nigdy do nich nie zajrzałem i nie zamierzam póki co.

Kultura pracy praktycznie każdej przerzutki po takiej operacji rosła.

Napisano

Nie twierdzę że musisz natomiast u mnie bardzo wiele rowerów jeździ tylko w mokrych warunkach które w przypadku BBB działają rujnujaco na łożyska. Fabrycznie nie ma w nich prawie wcale smaru. Jeśli ktoś jeździ dużo albo i codziennie to one nie mają możliwości się zastać co poniekąd rozwiązuje problem. Jakość łożysk "maszynowych" w produktach od dwóch S jest pod tym względem dużo wyższa.

Napisano

Dodatkowo para tych Tacxów na maszynach jest tańsza od pary Shimano klasy XT/Ultegra. Co przy wymianach też jest istotne. Moje po 1 tys. km na szosie wyglądają jak nowe, a w środku jak wyżej. Myślę że spokojnie 5tys. km ogarną.

Napisano

W ogóle się nie opłaca. Wydasz kase, a nic nie zarobisz  :whistling:  :thumbsup:

Wymiana dla samej wymiany nie ma sensu. Wymieniasz jak tego wymagają. Oczywiście otwartą pozostaje kwestia sensu zakupu kółek o wartości 1/2 czy 1/3 całej przerzutki. Trochę przerost formy nad treścią, ale czemu nie...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...