[napęd] zmiana napędu

[Majonez87]

Witam wszystkich. Posiadam rowerek Kross Evado 6.0. Nadeszła chwila iż chcialbym zmienić w nim napęd 9 rz na 10 rz. Wytypowałem części, które chcialbym zamontować. I tu prośba do Was czy owe "graty" będą do siebie pasować i współgrać. A więc:

 

Przerzutka tył: Shimano RD T780 Deore XT

Przerzutka przód: Shimano FD T781 Deore XT 3x10rz

Manetki: Shimano SL M670 2/3x10rz SLX

Kaseta: Shimano CS M771 Deore XT 10rz 11-36

Korba: Shimano FC M670 SLX 48x36x26 175mm

Łańcuch: Shimano CN HG95 Deore XT 10rz

 

Powiedzcie mi czy zmienilibyście coś jeszcze lub na coś innego niż wymieniłem. Jeśli macie jakieś sensowniejsze propozycje to jak najbardziej chętnie się dowiem. Pozdrawiam

[fundil]

Tak jak już pisałem.

Ta kombinacja nie ma sensu, nic nie ulepszy. Szkoda kasy

Pomyśl o 2X10

[Majonez87]

Rozumiem. A mógłbyś napisać czemu akurat 2 x 10 i ewentualnie zaproponować coś sensownego w doborze części do 2 x 10?

 

Chodzi głównie właśnie o ulepszenie tego co aktualnie posiadam. Nie są to złe częsci natomiast z racji "wieku" zbliża się wymiana i chciałbym coś dobrego tu zrobić. Wiadomo jest to cross i nie wiadomo jakie ciężkie podjazdy nie będą przeze mnie zaliczane, natomiast gdyby się zdarzyły to rowerek musi dać radę.

[fundil]

To zestawienie prócz dodatkowego biegu nic nie daje, zakres przełożeń podobny. Dlaczego 2X10??? Przede wszystkim waga lecz pewnie nie oto Ci chodzi, mniej mjęszania w biegach to dwa.

Jeżeli jeździsz rekreacyjnie to korba 38-28T i kaseta 11-36T będzie ok, a nawet na wyrost na maraton MTB też jest idealna

[Majonez87]

No właśnie z najmniejszego blatu praktycznie w ogóle nie korzystam. Więc to 2x10 wydaje się być sensownym pomysłem. O ile przy zdarzających się stromych podjazdach 2x10 da radę to ok.

[fundil]

Strome podjazdy to pojecie względne.

Pobierz sobie kalkulator przełożeń i oceń jaka będzie różnica w przełożeniach. Nie wiem też jaką masz nogę i ile siły w nich ale zbyt duży młynek na podjazdach to nicdobrego

[Majonez87]

Siły mam dosyć sporo. Robie 200-250 km tygodniowo. Dystanse od 30-50km. Jeżdżę rekreacyjnie natomiast jestem z myślą, aby powoli zacząc startować w maratonach. Zależy mi na tym aby poprawić jakość i szybkość przełożeń, a więc chce zainwestować w osprzęt który usprawni jazdę w większym stopniu, a nie tylko zmiana byle by zmienić.

[fundil]

Czyli idziemy w dobrym kierunku. Wiedz o tym że twój rowerek nie jest za bardzo dostosowany do MTB/XC. Będziesz go musiał końcu wymienić.

Jednak polecam Ci 2X10 czyli jeśli już korbę wymieniasz to wymień na 38/28 lub 36/28 Ale ta druga będzie wolniejsza. Kaszeta 11/36 będzie wystarczająca i w miarę tania.

Przerzutka wystarczy coś z Deore będzie mocne i trwałe. Manetkę możesz wymienić tylko prawą, zawsze to coś kasy zostaje na łańcuch i przednią przerzutkę.

[Majonez87]

Wiem, że czeka mnie wymiana roweru na MTB i oglądałem już levela B7 natomiast na crossie mam bardziej wygodną pozycje, a i obecnie moje trasy to 80% twarda nawierzchnia, 20 % lasy itp. Więc póki co cross dobrze sobie radzi.

 

Dziś jest już późno i nie chcę zawracać głowy, ale może w wolnej chwili znalazł byś czas aby rzucić jakiś link z propozycją korby oraz kasety. Z resztą sobie poradzę.

[fundil]

Mam właśnie B6 a dzisiaj mi przyszła nowa rama z B7. Na pewno ktoś się podłączy do tematu i też coś doradzi

[Majonez87]

Ok. Pod 2x10 wytypowałem taki zestaw:

 

Przerzutka P:Shimano FD M786 Deore XT Down Swing 2x10 rz. Dyna-Sys

Przerzutka T:Shimano RD M786 XT 10rz. Shadow Plus

Korba: Shimano FC M675 SLX 2x10rz. 38 x 26 lub 40 x 28

Kaseta i łańcuch: Shimano CS M771-10 11-36 + łańcuch CN HG95 XT

Manetki: Shimano SL M670 2/3x10rz SLX

Ewentualnie dołożyć 100 zl i coś z pólki XT np. Shimano SL M780

[FelixFish]

Zmiana korby w crossie z 48 na 38 przy jeździe głównie po szosie jest całkowicie bez sensu, przy 10 zębach miej będziesz się tylko męczył. Pożycz od znajomych rower z korbą 38 i zrób 50km po szosie, a dopiero potem zdecyduj o wymianie. 

[Majonez87]

Tak po przemyśleniach i poście kolegi Felix to jest w tym sporo racji i bytu. Wkładając korbe 2x10 i cały potrzebny osprzęt do tego zestawienia zrobię z Crossa coś ala MTB co tak naprawdę chyba nie jest mi potrzebne. Musiałbym zamienić szosę na powiedzmy warunki bardziej górskie, a to właściwie nie o to chodzi, a po prostu odświeżenie sprzętu z racji jego "zmęczenia" eksploatacją. Więc chyba wracamy do postu nr. 1 ale pierw poczekam jeszcze na inne opinie co by po prostu nie zmarnować kasy. Jeśli zdecyduję się kiedyś głównie na jazdę w terenie to chyba nie ma wyjścia tylko po prostu kupić MTB, ale obecnie chcę pozostać przy szosie.

[Kiva]

hej,
Po pierwsze musisz się zdecydować czy chcesz iść w kierunku szosy/crossa czy w teren

Masz crossa więc pewnie korba 48/36/26 albo coś podobnego,   a chcesz założyć 38/26.......na szosę i góra i dół będą za miękkie,

​ja latam na 3x10 48/36/26 + kaseta 11-32, z planem przekładki blatu na 44 (w aspekcie kadencji i moich możliwości)
​zanim mnie zakrzyczą, że to bez sensu, zadam jedno pytanie - latasz pod sakawami z obciążeniem ?
jak  sakwami zjadę z terenu to nagle 26 z przodu robi się baaardzo wygodne,     na szosie mniej przydatne:)

​Tylko j się nie ścigam, nie zależy mi na masie, a uproszczenie z 3x na 2x...... to żadne uproszczenie

[Majonez87]

Hej. Póki co zostaje na Crossie bo lubie twarde podłoża i pozycja na nim mi bardzo odpowiada. Większy teren póki co odpuszczam. 2x10 to nie mój pomysł, ale go nie neguje, bo zależy mi na każdej opinii i radzie.

 

Kiva zobacz mój 1 post z zapytaniem o nowy osprzęt. Tam opisałem, że idę w korbę 48/36/26 i pozostałe rzeczy pod nią dobieram dokładając jedynie 10rz gdyż pierwotnie jest 9rz.

 

Jeśli chodzi o sakwy to ich nie używam, póki co oczywiście. Jedynie plecak z bukłakiem, w którym mieszczą się bananki itp. wspomagacze siły czy jakaś odzież do ubrania przy zmianie warunków atmosferycznych oraz mały "trójkącik" pod ramą na narzędzia.

[Welniak]

To może i ja się wtrącę.

Do roweru crossowego jakim niewątpliwie jest Evado, niezbyt dobrze nadaje się korba o tak małej ilość zębów jak to co proponujecie. Z kolei 48T to też dosyć dużo i zestawienie 48x11 można wykorzystać tak naprawdę tylko na długich asfaltowych zjazdach. No chyba, że ktoś ma nogę ze stali i kręci z kadencją 30 rpm. Dwa - przerzutki i kaseta XT do takiego roweru to też zbędny przerost formy nad treścią. O wiele lepiej kupić SLXy a zaoszczędzoną kasę wrzucić w manetki XT, które są genialne (mam je więc wiem co mówię). Sam jestem zwolennikiem jak najmniejszej ilość tarcz z przodu, ale w rowerze croossowym jakoś nie widzę napędu innego niż 3x9/10, nawet jeżeli sporo przełożeń będzie się dublowało.

Zestaw proponowany przeze mnie:
Korba: Shimano SLX M670 42-34-24
Manetki: Deore XT SL-M780

Przerzutka P: SLX FD-M670
Przerzutka T: SLX RD-M670

Kaseta: SLX CS-HG81 11-36

Łańcuch: KMC X10.93

[Majonez87]

Równie ciekawe zestawienie, lecz na tych przerzutkach SLX nie wiele się zaoszczędzi w porównaniu do XT bo nie całe 100 zł. Ale fakt, że o tyle właśnie droższe są manetki XT od SLX. Pytanie czy będzie jakaś zauważalna różnica między przerzutkami XT a SLX? I warto te 100 zł zaoszczędzić?

[radziuGD]

Tak, będzie zauważalna różnica. Na jednych będzie logo SLX a na drugich XT.

Chyba, że walczysz o gramy.

[Majonez87]

Super odpowiedź generalnie. Wniosła najwięcej do dyskusji. Szkoda, że zamiast tego nie możesz zaproponować swojego rozwiązania.

 

By the way...

 

Zestaw, który ja zaproponowałem wychodzi 1304 zł dokładnie, natomiast zestaw kolegi wyżej 1276 zł. Oba są spoko. I jeśli tak jak twierdzicie, że nie ma sensu XT to chyba zamienie na te lepsze manetki i zdecyduję się na opcję 2. Gdyby ktoś miał jeszcze jakiś pomysł to chętnie wysłucham, ale proszę bez komentarzy o napisie a o konkretach.

 

Jeśli jedyną różnicą między XT a SLX to waga to nie ma sensu się w nie pakować.

[Kiva]

Nie odczujesz różnicy w działaniu między SLX a XT, jeżeli będzisz na manetkach SLX.....,    jeżeli już to założyłbym manetki xt a przerzutke SLX i moim zdaniem to zdecydowanie bardziej logiczny układ ,  dobra manetka ma większe znaczenie niż przerzutka

​osobiście uważam, że optymalne jest manetka i przerzutka tył w xt,   i do tego przód zrobić w slx lub nawet zwykłej deorce


nie jestem pewien czy wykorzystasz przód w xt.......ja mam zrobiony tył w xt manetka i przerzutka, a przod w deorce zwykłej.... i działa to przyjemnie,

wołałbym zainwestować w łańcuchy

[Majonez87]

I to jest złota myśl. Idę za radami 2 Panów powyżej i zrobie tył na XT, manetki XT a przód SLX. To może być bardzo dobre rozwiązanie. A kaseta też SLX czy jak już przerzutka tył XT to dać również XT?

[radziuGD]

Generalnie z xt do crosa to brałbym jedynie manetki, przerzutki wystarczą deore, kaseta hg50-10 plus dwa łańcuchy x10.93.

Jeśli nie walczysz o gramy, to jedyne różnice będą wynikały z wyglądu.

 

[Majonez87]

No i super. Widzę, że wspólnymi siłami wyjdzie bardzo ciekawa sprawa. Od każdego z Was praktycznie coś się przyda.

[Kiva]

hmm......jeżeli robimy napęd w 10 rz i ma to działać fajnie to wolałbym większą precyzję niż zwykłe doere......przecież to prawie to samo co alivio...... 10 rz małe odległości......nie widzę tego,   

ogólnie to sam chciałem zostać na 9 rz. i tak bym zrobił gdyby nie brak dostępności manetek w xt...., 

​a obecnie użytkując xt 10rz. utwierdzam się w przekonaniu ze jeżeli 10 rz to min slx.....,    a pod maratony błotne to 9 rz


Edit:   może źle się wyraziłem,    przy inwestycji takiej sumy już bym nie montował zwykłej deorki - zaoszczedze stówkę, a przy 10 precyzja jest istotna....

[Welniak]

Super odpowiedź generalnie. Wniosła najwięcej do dyskusji.

No przecież Ci napisał. Różnica w działaniu praktycznie żadna. Miałem XT 780 z manetkami XT 780, teraz na tyle mam ZEE, czyli w teorii niżej niż SLX i działa bardzo dobrze.

 

Co do kasety, nie opłaca się XT, szybko jej ubywa. SLX lub nawet Deore mogłaby być lepsza. Jeżeli chodzi o przednią przerzutkę to też nie wrzucałbym tam więcej niż SLX, chyba, że liczysz każdy gram, wtedy to co napisałem powyżej możesz puścić w niepamięć.