GoldenRC Napisano 28 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2016 Witam, po 2000 km zamierzam coś w tym rowerze powymieniać( dopiero na przyszły sezon). Stan napędu wg mnie jest ok- wszystko wchodzi jak powinno, tak samo z hamowaniem. Co można by w nim najlepiej wymienić aby nadawał się do 70mtb/30 asfalt (teraz mam opony Schwalbe Land Cruiser 26x1,75). Odrazu mowie ze nie mam pieniędzy na nowy rower. A ostatnio otrzymałem od wujka przyzwoitą szose, wiec jazda na asfalcie w większości będzie zamieniona właśnie z tego Krossa na szose. Kiedys było asfalt 95% a teren 5%, a teraz potrzebuje roweru do zawodów. Na pewno zamierzam wymienić pedały na SPD, myślałem tez o amortyzatorze. Jednak nie wiem czy jest to opłacalne. Na pewno zakupie jeszcze jakieś opony pod mtb, pewnie Schwalbe Smart sam. Tylko co dalej, jak najłatwiej go odchudzić? obecna waga to ok 14kg, a jedyne modyfikacje jakie wykonałem to wymiana opon i obniżenie kierownicy o podkładki ( teraz będę ucinal to co wystaje ponad mostek). Oto specyfikacja krossa Rama Aluminium Performance Rozmiary XS (15"), S (17"), M (19"), L (21"), XL (23") Liczba biegów 24 Amortyzator SR Suntour XCT (skok 100mm) Tylna przerzutka Shimano Acera M390 Przednia przerzutka Shimano Tourney TX50 Manetki Shimano Altus M310 Dźwignie hamulca Tektro Hamulce Shimano Disc M375 (mechaniczne, tarcza 160mm) Mechanizm korbowy SR Suntour XCC 42/32/22T Suport SR Suntour Kaseta Shimano HG31-8 11-32T Łańcuch KMC Z72 Piasta przód Joy Tech D041DSE 32H Piasta tył Joy Tech D142DSE 32H Obręcze KROSS Disc (Aluminiowe, Podwójna ścianka) Opony 26"x2,0" Stery Feimin H835B Wspornik kierownicy KROSS (alloy, ahead, 31,8 mm) Kierownica KROSS (aluminium, niski wznios, 640mm, 31,8mm) Pedały Aluminiowe/Nylon Sztyca KROSS (aluminium, 27,2mm) Siodło Selle Royal Mach Custom Rok modelowy 2014 Rozmiar koła 26" Typ hamulca Tarczowy mechaniczny Typ ramy Aluminiowa sztywna Typ amortyzatora Sprężynowo-elastomerowy Skok amortyzatora 100mm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HarveyDent Napisano 28 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2016 Lekkie koła, amor bo to największe kowadła i już mamy okolice 2,5-3 tyś. Pytanie czy jest sens w takim rowerze. Smart Samy ciężko nazwać oponami MTB. To raczej opona do crossa w lekki teren Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcin9 Napisano 28 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2016 Budżet? Najwięcej zyskasz wymieniając uginacz na sztywny widelec(około 2kg) lub na jakiś dobry amortyzator(około 1kg) Koszt dobrego amortyzatora to około 1000zł... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GoldenRC Napisano 28 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2016 No ale wkładając taki amor to chyba trochę strata pieniędzy na taki rower. A sztywny chyba na mtb odpada :/ Czyli mając budżet np 700zł co można by wymienić (wraz z oponami) żeby było to jak najbardziej opłacalne, bo wyżej to traci juz sens przy takim rowerzr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 28 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2016 Ja startowałem od Hexagona X6 2013, waga katalogowa 14,6. Aktualnie z roweru który kupiłem została rama i obręcze + szprychy, nic więcej. Udało mi się zejść do 12,5 kg co wydaje mi się niezłym wynikiem na tę klasę roweru. Mam u siebie amor XCR w bogatej wersji ( 2200 gram, czyli w porównaniu do XCT chyba coś koło 400 gram mniej), reszta to lekkie "rurki" w rozsądnych pieniądzach, lekkie dętki, napęd 1 x 9, trochę aluminiowych śrubek, lekkie chwyty- można się zdziwić jak na chwytach oszczędzisz 100 gram itd Wszystko zrobiłem na przestrzeni 3 lat, nie wiem czy bym się zdecydował na jednorazowy upgrade, stoją za tym duże pieniądze. Zasada jest jedna, ustalasz sobie budżet na daną część a potem szukasz najlżejszej możliwej. Jak się dobrze poszuka to naprawdę można kupić w miarę lekkie części w cenie normalnych. Przykłady? Sztyca Accent SP-428- 250 gram, podczas gdy innej w tej cenie to 300-350 gram Siodełko B'TWIN sport 500- "przepak" Velo, waga 250 gram, znowu 100 gram zysku w porównaniu do innych w tej cenie Dętki Rubena Light- 25 zł, waga chyba 130 gram Chwyty BopLight Race- 29 gram o ile pamiętam (!), gumowe chwyty to ponad 100 gram Mostek- Accent Seventeen- 129 gram przy długości 100 mm Oczywiście można kupić dużo lżejsze części ale cena wtedy leci w górę koszmarnie, te które wyrywkowo podałem są w cenie "normalnych" części Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GoldenRC Napisano 28 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2016 Jak bardzo to 2kg jest odczuwalne, i jakim kosztem całkowitym się to odbiło? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Swares574 Napisano 28 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2016 Ciężko będzie coś zdziałać z takim budżetem i takim rowerem. Ale na pewno polecam zmienić mostek, kierownice i sztyce na jakieś lżejsze no i może gripy oraz siodło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GoldenRC Napisano 28 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2016 Wiadomo, cudów nie można oczekiwać. Rowery po 11,5kg są w cenach od 4-4,5k, a ja mam rower za 1400 i powiedzmy 700zł budżetu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 28 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2016 Nie wiem jak bardzo odczuwalne, robiłem to 3 lata Zaleta jest taka że robisz rower pod siebie, dzięki temu mimo że nie jest to rower najwyższych lotów, czujesz że w 100% przystosowany do Ciebie a jazda na technicznych odcinkach to przyjemność. Koszty? Ciężko powiedzieć biorąc pod uwagę że miałem chyba 5 kierownic, 3 mostki, 2 zestawy dętek, dwie pary opon, 2 rodzaje napędów, kilka par chwytów, różne pedały, nowe tarcze wymienione potem na lekkie itd, wszystko po to żeby mieć właśnie rower przystosowany do siebie a nie dlatego że coś się popsuło/ zużyło. No ale policzmy biorąc pod uwagę to co mam na rowerze, tylko większe części na których można ugrać nieco wagi, ceny podaję z grubsza: Sztyca- 60 Kierownica- 120 Mostek- 100 Siodełko- 80 Tarcze- 120 Gripy- 30 Dętki- 50 Jak widzisz, daje to prawie 600 zł, a wymieniłem tylko kilka rzeczy, a gdzie jeszcze amor, hamulce, opony itp itd U mnie to raczej poszło w tysiące zł Dodatkowo można np wymienić zaciski kół na takie pod imbus, zyskasz kilkadziesiąt gram, lekki koszyk na bidon. Np tarcze hamulcowe, dość popularne Shimano RT-51 to około 150 gram, Accent Blade w tym rozmiarze 90 gram. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Swares574 Napisano 28 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2016 W dzisiejszych czasach koszty utrzymania roweru nieraz przekraczają koszty utrzymania samochodu. Podam przykład: mam b'twina rr340, rozebrałem go na części i składając go uświadomiłem sobie, że jedyne co z tego roweru się jeszcze nadaję to rama, reszta nadaję się do wyrzucenia... gdybym miał wszystko wymienić na nowe(w miarę sensowne) części to wyniosło by mnie to +/- 2000zł, a rower cały kosztował 799zł(gdzie tu sens) A na serwis samochodu od półtora roku nie wydałem(moi rodzice) nawet 500zł. Tobie polecam zainwestować w nowy mostek, kierownice, sztyce, siodło, chwyty(gripy), no i te opony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HarveyDent Napisano 28 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2016 Odłożyć te 700 zł do skarbonki i zbierać na nowy rower. Odchudzanie jest drogie i żeby to miało jakikolwiek sens to musi być przyzwoita baza (rama). Wydasz tą kase na rurki, ugrasz 150-200g i nawet tego nie poczujesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GoldenRC Napisano 28 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2016 Mam takie jeszcze pytanie trochę odbiegające od tematu. Czy waga rowerzysty ma wpływ na działanie amortyzatora? Bo z tego co widziałem na filmach testowych u innych działa on o wiele lepiej od mojego (ja ważę ok 45kg). I jeszcze najprawdopodobniej piasek dostał się pod uszczelkę i w jednym miejscu zrobił taka jakby dziurkę ( bardziej głęboka rysy) na szerokość 2mm i długość 3. Czy to jakos mu szkodzi? Pasuje przeserwisowac ten amortyzator? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piciu256 Napisano 28 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2016 w xct to nie ma żadnego znaczenia- to szajs i bez piasku w środku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzezniol Napisano 28 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2016 A na serwis samochodu od półtora roku nie wydałem(moi rodzice) nawet 500zł. Sorry stary ale bredzisz ... Zmień ramy czasowe ... i nagle się okaże że komplet opon, rozrząd, układ hamulcowyi kilka innych rzeczy eksploatacyjnych w tym samochodzie to koszt całkiem przyzwoitego ścigacza na kołach 29 cali ... Umiejętna eksploatacja roweru na średniej półce cenowej (okolice deore) to kilka groszy za 1 km, przeciętny samochód to nie mniej niż kilkanaście groszy. Te kilkanaście osiągniesz tylko pod warunkiem ze sam sobie samochód serwisujesz. Wracając do tematu ... 2 kg to całkiem sporo pod warunkiem że zgubisz je przede wszystkim na kołach i w dalszej części na widelcu. Utrata 2 kg na rurkach, siodełku czy innych chwytach jest bez sensy ... O 2 kg to buja się twoja waga w ciągu roku. Zrobisz 2`ke przed zawodami i weźmiesz na trasę jeden bidon 0,5 zamiast dwóch 0,7 i juz masz ponad kilogram zaoszczędzone za free. Nie przesądzam tego jak wyglądasz ale po mojej osobie widzę że noszę na sobie jakieś 2 - 3 kg zbędnego fetu, którego zrzucenie mogę / możesz mieć totalnie za free . Wniosek wyciągam statystycznie obserwując nasze polskie społeczeństwo na plażach Bałtyku ... więc looz. Słowem odłóż kasę w skarbonkę i nie inwestuj w rower który sam z siebie (rama) na zawody nadaje się średnio... Jedyne co możesz kupić to jakieś papierowe oponki z superlekkimi dętkami bo na tym co masz to w terenie się nie pościgasz. Ale w takim miksie licz się z tym że części zawodów z powodu kapcie możesz nie ukończyć . Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GoldenRC Napisano 29 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2016 Czy przy takiej wadze rowerzysty jak moja jest wogole sens inwestowania w amortyzator za jakieś 1000zl? Może po prostu lepiej zejść w sztywny widelec i mieć - jakieś 1,5kg? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 30 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2016 Sztywniaka się kupuje wtedy kiedy wiesz że Ci wystarczy a nie po to żeby zrzucić wagę. Zablokuj amor o ile masz taką opcję i przejedź się po terenie, odechce Ci się szybko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paul997 Napisano 30 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2016 Koniecznie po korzeniach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzezniol Napisano 30 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2016 @@GoldenRC, teraz doczytałem ile ważysz ... Przy takiej wadze jak twoja jest większy sens ładowania się w amortyzator na powietrzy niż przy wadze 100 ... Pod 45`kg "pracują" chyba tylko amortyzatory w rowerach dziecięcych. Tylko problem powinieneś rozpocząć rozpatrywać od drugiej strony ... bo niby chcesz na tym rowerze startować w zawodach. Ten fakt powinien powstrzymać twoje zapędy "modernizacyjne" tego roweru a pobudzić myślenie o przyszłości. Bo jak się wkręcisz w ściganie to nawet największa modernizacja tego roweru wiele mu nie pomoże. Zawsze będzie ciążyła w nim rama i to nie tylko wagowo a przede wszystkim geometrycznie. Prędzej czy później dojdziesz do takiego wniosku sam że trzeba wymienić rower ... jestem niemal pewien że przy zmianie rowery wymyślisz zmianę rozmiaru koła ... Wtedy się okaże ze to co zainwestowałeś w tego Hexagona ni jak da się przenieś na nowy sprzęt. Teraz zmień ogumienie na właściwe i na tym co masz sprawdź czy ściganie w MTB cie wkręci. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 30 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2016 Potwierdzam to co pisze kolega wyżej. Sam jestem teraz w takiej kropce. Chciałem zmienić ramę, ale na 26 się nie opłaca, więc 27,5 a co za tym idzie amor, koła itd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lynx79 Napisano 30 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2016 Jakiś czas temu odrestaurowałem swojego Gianta Chicago. Przejazd z serwisu do domu to była trauma. Człowiek się przyzwyczaja do luksusu jakim jest amortyzator. Teraz stoi i się kurzy. Wolę jednak swojego Levela A8. Inwestowanie w stary rower ma sens, jeśli chcemy na nim jeździć. Do Hexagona szkoda dopłacać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GoldenRC Napisano 31 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2016 Czy to jest normalne że mój amor ma skok wynoszący 11,3cm, a producent podaje 10? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Silver400 Napisano 7 Września 2016 Udostępnij Napisano 7 Września 2016 Ma taki skok, czy tyle goleni wystaje ponad uszczelki ? Jak to drugie to normalne w przypadku tanich Suntourów. Też tak miałem i potem się trzeba postarać dobrać nowy amortyzator tak, aby pozostała taka sama geometria. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.