Skocz do zawartości

[Rower Elektryczny] Jaki polecacie z doświadczenia do 10 tyś. ?


Rekomendowane odpowiedzi

Masz jasno napisane, co jest rowerem, a co nim nie jest. Na tej podstawie możesz być moze wywnioskowac czym i gdzie można jezdzic. Po ddrach mogą jezdzic tylko rowery a nie e-rowery czy mopedy.

Ale widze że masz typowo pis-owske podejscie i pasuje Ci tylko to, co sobie z przepisow wybierzesz. ;-) 

Niestety nieznajomosc prawa szkodzi. I niezwalnia Cie ta nieznajomośc z przestrzegania przepisow.

Teraz, Prekompilator napisał:

To, co wyżej napisałeś, nie ma nic wspólnego ze zdolnościami umysłowymi

Jak najbardziej ma. Robisz z siebie ignoranta i to pisowskiego. Co mi pasuje jest ok, a co mi nie pasuje, to mnie nie obowiazuje, bo nie musze wiedziec że taki przepis mamy w EU. Ma to wprost przełozenie na Twoje zdolnosci pojmowania swiata, czyli takze umysłowe.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Prekompilator napisał:

Nie ma czegoś takiego - jest literalna interpretacja przepisów, a w przypadku niejednoznaczności orzeka się na korzyść obwinionego.

Zapewniam cie, ze sąd nie mialby w tym wzgledzie zadnych watpliwosci i nie byloby dla niego tutaj niejednoznacznosci.

2 godziny temu, Prekompilator napisał:

Znowu się tylko powtarzasz, a na powyższy argument nikt nie odpowiedział.

A moze sam sie ustosunkujesz do sposobu interpretacji przepisow prawa? Do tego, ze prawo interpretuje sie zgodnie z zasadami logiki ktorej ucza (nie bez powodu) na pierwszym roku prawa? Ja wiem ze to tylko studia prawnicze wiec nie jest sie po nich w prawie tak dobrym jak po informatyce albo inzynierii ale mimo wszystko powinienes to uwzglednic.

 

Teraz, Prekompilator napisał:

Prawo unijne wg mnie precyzyjnie określa typy e-rowerów, w przeciwieństwie do prawa polskiego. A ja unijnego znać nie muszę.

Ignorantia iuris nocet. Jezeli w prawie polskim cos bedzie niejasne to sąd sprawdzi jak to brzmi w prawie europejskim. W orzecznictwie, w praktyce sądowniczej itd. W kazdym z tych przypadkow - przegrasz. Sąd uzna ze polski ustawodawca dostosowywal prawo do unijnego wiec mial w intencji by bylo jak w unijnym. A jak jest? Tak ze nie masz racji.

 

Teraz, Prekompilator napisał:

Tylko że moich się wcale nie czepiacie, a ja w waszych wykazuję luki.

Po raz kolejny ci napisze (moze jak napisze to dwa razy w 1 poscie to zauwazysz, bo do tej pory to ignorowales) ze spojnik "i" w mowie zwyczajowej i prawniczej ma nieco inna funkcje co wkleilem wyzej odnosnie koniunkcji. W przypadku koniunkcji nie masz racji i twoja interpretacja jest calkowicie bledna. A tak sie czyta prawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jego poglady polityczne mnie nie interesuja zupełnie, ale analogia jest 1:1. Moze na tym przykladzie bedzie łatwiej zrozumiec, chociaz watpie. Faktycznie temat do zamkniecia. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...