Skocz do zawartości

[koła] Jak wybrać ?


cubexc

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

to co jak kupiłem dt swiss 350 to hajs w bloto wywalilem?

A w życiu, bardzo dobra piasta, ale mająca nadal zarówno zalety jak i wady, bo niestety, ale na system ratchet świat rowerowy się nie zatrzymał. 

 

 

 

co ile kasetę zmieniacie? co 100 km? ja pykłem swoją xt juz 5600 km i trzyma się dobrze. więc jak zrobie nią 7 000 km to nastepne , załóżmy  2 kasety zrobią 14 000 czy 21 000 km i wtedy będę musiał zmienic bebenek -mogę na to isć

Chwalisz się? Super, gratulujemy zasobności portfela i przyznajemy 100 pkt.

Ja akurat szanuję zarobione przez siebie złotówki i nie mam zamiaru wraz z kasetą wymieniać bębenka, a i nie do wszystkiego potrzebuję wylajtowanej kasety za 200zł. Lubisz tak, proszę bardzo, nikt nie zabrania. Przypomnę jednak, że chłopak szukał kół, kompletu kół, za 550zł, a nie samej piasty pochłaniającej 70 czy nawet 100% tego budżetu. Nie sądzę zatem, aby mu zależało na lajtowaniu kół ani osprzętu potrzebnego do ich długotrwałego używania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sie noe chwale tylko przypominam zeby nie dramatyzowac wad alu bebna. Mam xt bo jak na poczatku kupilem xt naped to myslalem ze im wyzej tym wieksza trwalosc.i ze najlepiej miec wszystko z jednej grupy.jak widac sie mylilem. Rozumiem ze tez jestes abstynentem bo szanujesz swoje zlotowki. A co do lansu i 100 pkt-nie komentuje. Zreszta ty tak parles na lekkie obrecze i wage w innym temacie wiec o co chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważ że ci co kupują piastę za 500zł, to też jakoś do mega biednych nie należą bo by kupili wtedy Acere na kulkach i 2 zapadkach.

Zużyje się bębenek to trudno, ale jak pisałem, nie ma tragedii i wyolbrzymiany tutaj jest problem.

Łożyska maszynowe też się zużywając, a jakoś nikt nie chce piast na kulkach? Chcemy lekko, to mamy alu bębenki proste jak budowa cepa.

 

A spiłować ten bębenek to nie takie hop siup, bo on ma taki jakby oring od strony koła i trochę będzie zabawy na płasko cały spiłować, jak będą mega wgryzy to można wtedy go spiłować, wyrównać i dać zszywki, póki co nie widzę takiej potrzeby.

I piłowanie bębenka to utrata gwarancji gdy np pęknie, a wgryzy nie, bo nigdzie nie ma napisane że nie mogę go używać z HG50, nawet DT mi to potwierdziło jak pytałem, zalecana kaseta to SLX i wyżej, ale mogę używać z dowolną.

Zresztą kaseta SLX guzik zmieni, bo ma tylko z tego co pamiętam 3 największe koronki na pająku, chociaż fakt faktem, na niższych koronkach się tak nie szarpie jak na największych służących do podjazdów.

 

Ja świadomy wybór dokonałem wsadzając HG50 na DT 350, miałem taki kaprys, DT tego nie zabrania.

 

Widziałem pogryziony bębenek Hope Evo który pękł i wymienili na nowy pomimo sporych wgryzów, bo są one po prostu czymś normalnym na alu bębenku, ale pękniecie już nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, piłowanie wypustów mimo iż są z alu wcale łatwe nie jest i paluszki nieźle bolą. Ze dwie godziny się z tym męczyłem. 

A gwarancja? No cóż, wgryzów i tak nie obejmuje. Najgorsze jest w tym wszystkim to, że nie ma możliwości wyboru. Całe szczęście, że do Novateca idzie na ali dostać stalowe bębenki B2 i można sobie naprawić trwale taką piastę, ale w takim DT problem będzie ciągle odnawiany.

 

 

 

Zużyje się bębenek to trudno, ale jak pisałem, nie ma tragedii i wyolbrzymiany tutaj jest problem.

A ja tak nie uważam. Wgryzy normalne? Bo producent tak uznał oferując możliwość wymiany, a co za tym idzie możliwość własnego zarobku. Można by tak mówić, gdyby bębenek był w cenie łożyska i kosztował kilkanascie zł. a nie 1/3 wartości piasty (w przypadku Novateca niemal 1/2 wartości). 500zł to już nie mała kwota, to cena za którą jesteśmy w stanie żądać znacznie wyższej trwałości i gdyby producentowi zależało na kliencie, to zrobił by już dawno trwały bębenek alu, w którym wszystkie wypusty miały by seryjnie wstawione stalowe blaszki. Chodzi o takie ABG Novateca ale na każdym wypuście + sensowne i trwałe mocowanie na jakichś małych kołeczkach, a nie przyklejone na wikol. Niechby to nawet jako opcja było do kupienia, ale nie ma i tu jest problem.

Podobną sytuację mamy np. z zeszlifowanymi łożyskami suportów Shimano, z dziwacznymi zaplotami typu 3G Campy lub niestandardową ilością szprych (27szt). To jest robione po to, żeby w przypadku awarii klient kupił cały system.  Sprzęt ma się psuć, a my mamy płacić za wymiany, a tu najlepiej po całości. Takich bubli nie wymyśla inżynier, to wymyślają spece od marketingu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...