Sel Napisano 25 Września 2008 Napisano 25 Września 2008 To widze ze mam pecha do plci pieknej na stalowych (aluminiowych?) rumakach w mojej okolicy One wrecz jak krasnoludki - istnieja, tylko nikt nie widzial ^^ Jedna z nich to Eva Longoria Nawrotek ?
Nawrotek Napisano 25 Września 2008 Napisano 25 Września 2008 No tej niestesty jeszcze nie widziałem xD U mnie pro laski są żadna nie ma makro ;DD
inferek Napisano 25 Września 2008 Napisano 25 Września 2008 Sel, nie nabijaj się z chłopaka : http://en.wikipedia.org/wiki/Eva_Longoria
Sel Napisano 25 Września 2008 Napisano 25 Września 2008 inferek oj czepiasz sie, to mi podeslal Nawrotek na gg ;P: http://api.ning.com/files/4FYv-PPd-3ok2a8I...ngoria_bike.jpg http://api.ning.com/files/4FYv-PPd-3qxUfnE...goria_bike2.jpg Stad taka "żaluzja"
inferek Napisano 26 Września 2008 Napisano 26 Września 2008 To ja też się pochwale; i zrobiłem 5,2km na stacje CPN i z powrotem Wolnym tempem, dla sprawdzenia siebie i roweru
tobo Napisano 26 Września 2008 Napisano 26 Września 2008 a mnie noga nie podaje, za długa przerwa od jazdy.... starzeję się....
inferek Napisano 27 Września 2008 Napisano 27 Września 2008 Dziś wyszyscy sie rozruszaliśmy, ładna trasa ale niestety kończąca sezon Ogonie to teraz małe wypadziki tylko albo inne sporty zimowe, po za tym szkoła ;/
Nawrotek Napisano 27 Września 2008 Napisano 27 Września 2008 U mnie rowerek idzie w odstawkę... Za tydzień w sobotę ostatni raz z koleżanką skoczę na rowerek aby pięknie zakończyć sezon Potem dziada rozkręcę na części pierwsze i przez zimę postaram się go przygotować do sezonu 09.
Nawrotek Napisano 28 Września 2008 Napisano 28 Września 2008 Trasa mi się nie podobała 50:50 pierwsza część pod górę, druga w dół po tarce. Jeeeezu jak mnie ręce bolą, normalnie mam zakwasy palców Ja dalej obstawiam jako trasę nr.1 maratony wszystkie w Szklarskiej Porębie Po prostu trasy cyklu Karkonosze MTB Tour i Lech Bike Festival są naprawdę niesamowite Jak ręka?
arek_wro Napisano 28 Września 2008 Napisano 28 Września 2008 Nawrotek, mialo byc giga, a tu co ja widze? A reka juz wyciagnieta z gipsu, ale poki co ruchomosc w lokciu minimalna. Jeszcze dluga rehabilitacja przede mna i nie wiadomo co z niej wyniknie. Niestety czesto dopiero po powaznym dzwonie przekonujemy sie, ze nie jestesmy niezniszczalni.
Nawrotek Napisano 28 Września 2008 Napisano 28 Września 2008 Ajj kurczę, jakoś siły nie miałem W przyszłym roku myślę nad pojechaniem całej serii bikemaratonu Wszystko zależy od sponsora...
Sel Napisano 28 Września 2008 Napisano 28 Września 2008 arek_wro życzę zdrowia. Nawrotek a w tych szkolnych zawodach nie jedziesz ? Mniejsza konkurencja będzie ;P
Nawrotek Napisano 28 Września 2008 Napisano 28 Września 2008 jadę jadę mamy drużynę ;DD kiedy są tak w ogóle?
Sel Napisano 28 Września 2008 Napisano 28 Września 2008 14 października ? Jakoś tak, rozkładaj, rozkładaj tego swojego "Cubka" może go już nie złożysz na czas ;P Nie no mam nadzieje powalczyć z Tobą
tobo Napisano 28 Września 2008 Napisano 28 Września 2008 wrażenia po polanicy... po pierwsze - zmiana profilu trasy - praktycznie od 20 kilometra zupelnie co innego niz zwykle, dopiero końcówka w miescie taka jak zwykle. po drugie - niezmiennie pralki czy to na zjazdach czy podjazdach. ja to bardzo lubie, super test dla zawieszenia. fox zuzyl zapas brunoxa ktory mial na starcie na goleniach albo zwyczajnie kiepsko dawal sobie rade na malych nierownosciach. trzymał posłusznie kierunek ale reakcja na kamienie była dosyć twarda. podłoże jest jednym z głównych powodów moich wyjazdów do polanicy. po trzecie - mnóstwo błota. do tego stopnia że w jednym z duzych bajor wodnych utonął (dosłownie) jeden z jadących,. ZNIKNĄŁ pod woda całkowicie - nie chicałbym być w takiej sytuacji. to zdarzenie ostrzegło mnie ze przy jakichkolwiek wiekszych mokrych miejscach trzeba wykazać sie rozumem - gdy są wątpliwości zejsc i objesc takie miejsce. mnie opoznienie 10 sekund nie robiło roznicy, całkowite zmoczenie się taką róznice by zrobiło. po czwarte - ostatnie deszcze spowodowalo ze podłoże praktycznie wszędzie było mokre, najgorzej z korzeniami i kamieniami - takimi sporymi płaskimi ktorych tam jest sporo. wiele odcinków na uslizgu koła co przy jezdzie w grupie przynajmniej dla mnie bylo sporym stresem, bo albo ja wpadam na kogos albo ktos na mnie. po piąte - jak zwykle wąskie gardła przez które ludzie pchali się najwyzej po dwie osoby. dotadkowo w tych wąskich przejściach korzenie i kamienie z dużą różnicą wysokości co w znacznym stopniu opóźniało przejazd. mimo to lubię tą trase 3:09 279 wopen - sporo lepiej czasowo niz zazwyczaj, bo trasa nawet jesli nie tak męczliwa pod góre (nie bylo huty) to była dłuższa o jakies pięć km. dzięki niskiej masie roweru nie ujechałem sie tak jak poprzednimi razami - dziś w miarę normalnie odbyłem jazdę.
Szoppers Napisano 1 Października 2008 Napisano 1 Października 2008 Jak tam Zuchy Łakomczuchy? Objazd w ta soboto/niedziele aktualny? Jak tam u Was z pogoda? bo tu we Wro popaduje od paru dni.. ale to nic dla prawdziwych biekroow
zabiel17 Napisano 1 Października 2008 Napisano 1 Października 2008 Za ciepło to nie jest Ale jak napisałeś : to nic dla prawdziwych bikerów swoją drogą, to ja jestem za jakimś wypadem w sobotę lub niedzielę
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.