Skocz do zawartości

[Szosa] czasy, prędkości


RybkaNaKolach

Rekomendowane odpowiedzi

Ale właśnie po to założyłaś wątek, żeby jeździć oświecona. Pulsometr pomoże Ci samodzielnie ocenić to na co Cię stać i pomoże też robić postępy w treningu. Na pewno lepiej poznasz dzięki niemu swoje możliwości, niż porównując się do jakiegoś nadludzkiego wyniku ze Stravy, który robiono z wiatrem w plecy lub na skuterze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek założyłam żeby wiedzieć z grubsza i "mniej więcej". A porady zachecaja mnie do zakupu dodatkowych akcesoriów, zmian ulubionych i uczęszczanych tras i stania się profesjonalistką w dokładnych pomiarach wszystkich swoich parametrów życiowych i prowadzenia statystyk. Oczywiście że tak byłoby bardziej profesjonalnie ale wątek głosi: szosa-czasy i prędkości. Na temat liczników itp jest pewnie inny wątek ;)

Wiec gdyby się zastanowić to wszystkie nasze rozważania są off topic :P

Niemniej korzystam z porad bo są one cenne zwłaszcza w obliczu braku odpowiedzi na moje pytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli będę potrzebował tematu idealnie obrazującego logikę kobiet - ten będzie do tego wprost stworzony. Ideał.

Wpada taka kobieta na forum rowerowe wrzucając w avatar swoje nogi (może licząc na atencję ze strony użytkowników i więcej odpowiedzi) i zadaje dziwne pytania nie podając kompletnie żadnych danych. Podpowiedzi ma gdzieś, bo Ona chce się tylko Z GRUBSZA dowiedzieć... To tak jakbyś poszła do salonu samochodowego i zapytała "Dzień dobry, ile kosztuje ferrari? Tak z grubsza mi pan powie tanio czy drogo?" ...

Skończ waćpanna, wstydu oszczędź. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli się Waćpanu wątek nie podoba to się nie udziela. Jeśli ma problem z kobiecymi nogami to nie zagląda. Ja niczyich kocich pyszczków nie wytykam. Nie ma wytycznych co "trzeba mieć". Jestem kobietą i mój kobiecy umysł to rzecz oczywista. Moj temat i moje pytania. Bez znaczenia jakie są. Jeśli zamierzasz mówić komuś o co mu wolno pytać to nie tutaj

Polecam więcej przebywać z ludźmi. Różnymi i nauczyć sie tolerancji dla innych od samych siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

w obliczu braku odpowiedzi na moje pytanie.

Czyżby?

 

 

Od jakiegoś czasu się zastanawiam jaki czas przejazdu, dystans lub średnia prędkość jest dobra dla kobiety amatora.

 

Zarejestruj się na Stravie, popatrz, jakie dziewczyny jeżdżą w okolicy, i sprawdź, jakie czasy osiągają na okolicznych segmentach - w ten sposób będziesz mogła porównać się do innych.
Odpowiedź dostałaś już w trzecim poście. Tydzień temu. 37 minut po tym jak zadałaś pytanie.
 

 

(...) wątek głosi: szosa-czasy i prędkości. Na temat liczników itp jest pewnie inny wątek Wiec gdyby się zastanowić to wszystkie nasze rozważania są off topic 
Ale co konkretnie off topic? O pomiarach czasu i prędkości w wątku o licznikach? Czy o licznikach w wątku o pomiarach czasu i prędkości?
 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mismic

O aplikacjach w wątku o czasach??

Odpowiedzi dużo padlo, dużo różnych. Niekoniecznie o czasach (bo się nie da konkretnych podać jak już ustalilismy ) a o aplikacjach, pomiarach itp.

Myslalam że padnie jakaś odpowiedz o czasie ale niestety zbyt babskie pytania zadaje jak zauważył poprzednik :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.strava.com/activities/481988869#11565183290  81,1km, 2:41:45, 30,1km/h

https://www.strava.com/activities/336365139#7977749748 49,7km, 1:41:51, 29,3km/h

https://www.strava.com/activities/260901631#6109041468 41,7km, 1:31:58, 27,3km/h

https://www.strava.com/activities/306258237#7216905184 75,1km, 3:17:55, 22,8km/h

https://www.strava.com/activities/325005629#7687879554 34,9km, 2:02:08, 17,2km/h

 

Czy takie odpowiedzi są już bardziej konkretne? Czy jednak ciągle nie o to chodzi? :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, a zrobiłem to tak: zalogowałem się na Stravę, wyszukałem w wyszukiwarce jakiś segment w Krakowie, popatrzyłem jakie dziewczyny na nim jeżdżą i voila, wszystko wiadomo! Dokładnie tak, jak powiedział @mismic, że było już powiedziane tydzień temu! :D

 

Nie chodzi o to, że masz jeździć z pulsometrem, Stravą, licznikiem, zmieniać trasy, zasuwać na segmentach i robić QOMy. Jeśli chcesz to proszę bardzo (i tak w końcu zaczniesz :D ), ale na początek możesz uzywać tylko do znajdowania innych w okolicy i patrzenia jak im idzie i jak Ci idzie w porównaniu do nich (bo to Cię interesuje, prawda?), i to właśnie sugerowałem.

 

Pozdro i powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kryste ludzie.. dziewczyna się zapytała o prędkości, a tu analizy, trenażer, pulsometr, garmin, jeszcze jej pomiar mocy polecajcie :) 

#NOgarminNOride w natarciu.. 

 

@RybkaNaKolach - tak jak napisał @Hobson, postaraj się poszukać kobiet z okolicy i z nimi jeździć, albo w większych zorganizowanych grupkach, aczkolwiek "trenowanie" dla samej idei jest zaprzeczeniem przyjemności jaka płynie z jazdy na rowerze :)

#niepopularnaopinia #wyznawcaszymona

 

pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jestem w terenie. Próbuje ogarnąć Strave...czy ktoś może mi powiedzieć jak do cholery przerwać rozpoczety record!?!?!? Da się wogole?

 

Baba... :(

 

EDIT

Już rozgryzlam.

Dodalam swój wynik z Alei Wedrownikow. Czas przejazdu miałam pod kopiec inny niż pokazuje w .."rankingu" ?? Dlaczego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Myslalam że odezwie się tu jakaś kobieta (albo chłopak takowej) i powie jak koleżanka koleżance: Ja to mam średnia prędkość z 1000 km np 30/40/50 km/h

 

Proszę bardzo, może się chłopak takowej odezwać - jeśli Ci to w czymś pomoże. Moja lepsza połowa nie trenuje jakoś specjalnie kolarstwa, ale uprawia na poważnie (codzienne mocne treningi) inne sporty. Niekoniecznie sporty kardio, ale w debiucie na maratonie miała czas w okolicach 3h30 (jeśli coś Ci to mówi) po trzech miesiącach regularnego biegania  - oczywiście nie "wstała z kanapy" żeby to pobiec. Jest więc mocna. Oboje jeździmy też wszędzie na rowerze przez cały rok (praca, zakupy, znajomi itd), chodzimy też regularnie na spinning - just for fun . No i  teraz to, co Cię interesuje: jest w stanie uzyskiwać ze mną średnią na poziomie 30 km/h na rozjazdach +150 km jadąc na rowerze typu fitness (zwykle jednak jeździmy razem takie trasy nieco wolniej). Na odcinku 1-2 km jest w stanie jechać ze mną interwałowo 40 km/h (ja na szosie).

 

pzdr

Fawllty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

@FawIty To najbardziej trafiona i satysfakcjonująca mnie odpowiedz. Wow !! Wielki szacun dla Twojej drugiej połówki. 30km/h 150+....No No ;)

 

Nie no, bez przesady, uzyskałaś sporo fajnych odpowiedzi :) Na Twoim miejscu, tak jak radzą tam wyżej, kupiłbym pulsometr. To jest zupełnie inny trening. Najlepiej taki, gdzie masz zrzut do jakiejś aplikacji na kompa. Nie wiem, jak to wygląda ze stravą, bo sam korzystam z movescounta (tak się złożyło), ale na forum na pewno Ci podpowiedzą.

 

A za wyrazy szacunku dziękuję w imieniu  - nie omieszkam przekazać :)

 

 

 

Kobieta zawsze powinna jechać z przodu. Warunek - obcisłe spodenki na pupie. Widok dla faceta trzymającego koło bezcenny :)

 

Dobrze przmor, że uszczegółowiłeś, że te obcisłe spodenki powinny być właśnie na pupie. A nie na przykład na głowie.

 

A mówiąc nieco bardziej serio, to pewnie pomyślisz, że się czepiam, ale myślę, że tego typu samcze (tak to nazwijmy) wypowiedzi w wątku założonym przez jedną z ciągle nielicznych użytkowniczek tego działu są nie na miejscu. Pewnie obaj się cieszymy, że coraz więcej kobiet jeździ na poważnie na szosie, nie? Więc nie ma sensu ich zrażać takim przedmiotowym traktowaniem. Nie bierz tego do siebie.

 

pzdr

Fawlty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jak tak czytam o tych 30km/h, to mi tak smutno ;) Bo u mnie 25km/h to jest absolutne maksimum i tylko do 50km, i często kosztem kolan. Potem to już żółwim tempem 15km/h. Ale to na starym MTB, w którym już nawet na płaskim jest pod górkę ;) Mam nadzieję, że po kupnie fitnesu, ew. przełaju, szybkość i przyjemność z jazdy się zwiększy. Do innych kobiet na trasie mam jedynie takie porównanie, że wolą jeździć rekreacyjnie - wolniej. Mężczyźni natomiast śmigają obok mnie, wyprzedzając.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dlaczego kolanom robisz kuku? Kolana nie powinny boleć niezależnie od tego czy to 20 km/h, czy 40 km/h. 20 km czy 200 km. Zacząłbym od sprawdzenia czy masz prawidłowo ustawione siodło, bo w większości przypadków, to właśnie jest powodem tego typu dolegliwości. Jak to zrobić? Na przykład tak: https://www.youtube.com/watch?v=FVu5Zrktm40, albo parę wskazówek tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=XloGfgO2nas. Jeśli już siodło i bloki będą ustawione prawidłowo - praca nad kadencją. Wyższa kadencja sprawia, że na kolana są przenoszone mniejsze obciążenia, a rytmiczny ruch przy małym obciążeniu sprzyja prawidłowemu smarowaniu stawu kolanowego (synovia). Skutkiem ubocznym pracy nad kadencją, oprócz zdrowia kolan, jest też wzrost wytrenowania, a co za tym idzie prędkości i dystanse szybują. Taka kolej rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tendencję do zbyt mocnego naciskania na pedały (używam najwięksej zębatki), co jest bardzo złe, wiem, i mam zamiar to zmienić. Tylko że mój rowerek już od nowości był jakiś dziwny pod kątem jazdy. Na przykład częstsze, lżejsze kręcenie sprawiało, że zauważalnie zwalniał. Na testach fitnesówek (przymierzałam się do tych, co mi się podobają), była tendencja odwrotna. Jak chciałam rozwiązać sprawę siłowo, odnosiłam odwrotny skutek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mam tendencję do zbyt mocnego naciskania na pedały (używam najwięksej zębatki), co jest bardzo złe, wiem
eeee... wtf?

 

Co zlego jest w mocnym naciskaniu na pedaly?Co zlego jest w uzywaniu najwiekszej zebatki? Wybor biegu jest uzaleznoiny od danej predkosci. Wiadomo ze jadac z gory powiedzmy 40km/h nie bedziesz jechac na niskich biegach bo nie dasz rady z kadencja. Druga sprawa jest ze na pedaly tez sie pociaga a nie tylko naciska. Jesli zas chodzi o bol kolan to proponuje sobie dobrze rower ustawic, szegolnie siodlo. 5-10mm czasem moze zdzialac cuda. i o tyle sie powinnio zmieniac ustawienia w stosunku do poprzednich.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...