Skocz do zawartości

[puls] Pomoc w ustawieniu odpowiednich stref


siejak1

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś przeprowadziłem test drogowy 30min deptania  i wyszło mi średnie tętno z 20 min 160. Powiedzcie koledzy w jakich strefach trenować . Mój wiek 34 lata a Hr Max jaki osiągnąłem podczas ostrych treningów biegowych a nie ze wzoru to puls 183 i było to do odcięcia świadomości. Proszę o rady gdyż jestem dopiero na początku przygody z szosą . 

Według tabeli wychodzi coś takiego ;

po niżej 81%>129

82%-89%-131-142

90%-93%-144-148

94%-99%-150-158

100%-102%-160-163

103%-106%-164-169.

po wyżej 106%<170

 

 

 

      

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Siema, zajrzałem tu bo zakupiłem sobie licznik z pomiarem kadencji i pulsu. Też mam problem z ustawieniem tych całych 4 intensywności stef. Na początku jak najefektywniej obliczyć tętno max? Bo tętno spoczynkowe badam na podstawie średniej z 3 dni zaraz po przebudzeniu gdy jeszcze spokojnie sobie leżę, to jest dobry sposób? Po ustawieniu mojego "Hr max" czy jakos tak ;) nadchodzą te 4strefy. Tu nie mam bladego pojęcia co i jak, jeżdżę na rowerze gorskim,xc ew maraton. To coś zmienia w tych ustawieniach? Jak mam to obliczyć, zaprogramować. Błagam pomóżcie, bo jestem tu mega zielony, a treningi czekaja... :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam dzisiaj robiłem test friela z 20min. testu średnie moje tętno wyszło 189 max 202.

Czy na podstawie tego wyznaczył by mi ktoś 4 strefy tętna w procentach z mojego lthr?

Dodam że nie wiem z którego najlepiej wzoru skorzystać.

 

Z góry dzięki za pomoc.

 

może są mądrzejsi ode mnie którzy potrafią coś z pulsometrem zrobić bo ja po roku czasu doszedłem do wniosku że najlepiej jak zostawiam tak jak jest fabrycznie (mam sigme  P15) i nie sugeruję za bardzo strefami natomiast wspomagam się jego wskazaniami. Mój puls po godzinie dwóch leci w dół mimo że wysiłek jest identyczny, potem znowu przyspiesza w ogóle różnie się zachowuje w zależności od zmęczenia itp. terenu po jakim jadę i niedokładnie odzwierciedla pracę mięśni. Przez kilka miesięcy próbowałem to jakoś sensownie ustawiać i nic z tego nie wyszło, obecnie mam po prpstu ustawione max tętno a pulsometr przełączam w trym puls i mam % maksymalnego pulsu i to mi do wszystkiego wystarczy, a strefę mleczanową wyznaczam każdorazowo - tzn. na każdym treningu na postawie mojego odczucia siły z jaką pracują mięśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ej ale znów powracam do problematyki. Mianowicie Friel w swoim opracowaniu pisze o progu mleczanowym jako progu beztlenowym czy też anaerobowym. W jego tabeli strefy na poziomie progu mleczanowego i strefa anaerobowa to dwie inne strefy, odpowiednio 4,5 oraz 7 wiec jak to się ma do siebie?? Mam problem bo nie wiem jak ułożyć swój trening gdy mam jeździć na mleczanie, na co wtedy patrzeć...

Chodzi o to że gdy opisuje próg mleczanowy, nazywa go też progiem beztlenowym czy anaerobowym. Nie wiem więc kiedy o jaki chodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też to zauważyłem szczególnie na maratonie że wysiłek identyczny a puls z czasem spada. 

 

Wysiłek nie jest identyczny, to tylko Twoje subiektywne odczucie wysiłku jest takie :) Puls spada, bo z powodu zmęczenia nie jesteś w stanie wygenerować takiej mocy, jak wtedy, gdy jesteś wypoczęty. Serce nie ma więc powodu pompować więcej krwi niż jest zapotrzebowanie, więc puls spada. Łatwo to zaobserwować podjeżdżając raz po raz ten sam podjazd starając się jechać na tym samym przełożeniu i z tą samą kadencją. Dla mnie jest to informacja, że w dniu dzisiejszym mogę już zakończyć trening podjazdów, bo nie jestem w stanie wygenerować potrzebnej mocy. Na pierwszym powtórzeniu mam np. średni puls np. 160, a na piątym może spaść np. do 152, jednocześnie bezwzględny czas podjeżdżania rośnie   nawet o kilkanaście sekund, a średnia kadencja spada niby tylko o 2-3 obroty, ale to właśnie oznacza, że na dzisiaj dosyć - czas na rozjazd i do domu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O akurat przy okazji się podłącze ;)

 

Na ogół jeżdżę z pulsem 145 i na podjazdach jest ok 160-175. Czasem gdy jadę na trening to za nic nie mogę utrzymać 145, bardzo szybko spada, a na podjazdach osiągniecie 165 to już jest wzywanie. To chyba jest jednoznaczne że w tym konkretnym dniu jest się zmęczony i lepiej nie jeździć? Tak pytam, bo się zastanawiałem o co chodzi... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jesteś zmeczony, twoje mięśnie nie są w stanie wygenerować takiej mocy jaka normalnie wytwarzają gdy jesteś wypoczety. Stąd jedziesz wolniej a meczysz się tak samo albo i bardziej, serce i puls pompuje mniej krwi, bo nie potrzeba więcej mięśnią które stosunkowo osiągają mniejsza moc. Ktoś już to pisał w tym poście chyba, czytaj najpierw całość a potem zadawaj pytania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...