Skocz do zawartości

[zakup] Rower szosowy, rama endurance, max 4400zł.


rmk83

Rekomendowane odpowiedzi

Ale w jaki sposób Rose może "doskonalić (...) technologię produkcji ram", skoro ich nie produkuje, tylko kupuje je od to zmieniających

się  poddostawców?

I  po "latach doskonalenia" nowsza (kupiona incognito) rama jest gorsza nż poprzednia (dostarczona do oficjalnych testów)?

 

Domów też się nie produkuje tylko wylicza. Potem wg projektu wykonuje się budynek. Ramy też się projektuje, wylicza przekroje, ale nie wykonuje ram samemu tylko zatrudnia podwykonawcę na Dalekim Wschodzie. Po wykonaniu prototypu rama przechodzi testy wytrzymałościowe itd. Cały szkopuł w tym by znaleźć kogoś, kto wykona solidnie ramę wg projektu, w tym dysponuje odpowiednim know-how, a przede wszystkim zagwarantuje jakość finalnego produktu. Tutaj miała miejsce zmiana podwykonawcy, zdarzyła się wpadka i firma wyciągnęła wnioski. 

 

Jest wciąż popyt na ramy aluminiowe. Mimo iż niejednokrotnie rower na takiej ramie jest droższy niż tani karbon, ale dobrze zrobiona aluminiowa nie jest gorsza od taniego roweru karbonowego, którego ramę wykonano w technologii sprzed kilku dobrych lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a śmiali się kiedyś z tych co mówili że niemiecki proszek inaczej pierze i wychodzi szydło z worka ......

 

a tak żeby dorzucić swój gorsz do dyskusji warto zadać sobie pytanie kto dziś inwestuje czas i pieniądze w rozwój aluminiowej ramy ?

Może Ci którzy nadal sprzedają wysokie i niezbyt tanie modele aluminiowych szos? Takowa jest od lat w ofercie Cannondale (nowy CAAD 12), nowy Trek Emonda ALR (dwa lata wcześniej pojawił się unowocześniony co do ramy Madone serii 2). Jeśli napisane jest na tej ramie "Designed in Waterloo, Wisconsin, USA) to można przyjąć że jest spora szansa na to że projekt powstał właśnie tam. A czy na pewno tak jest to Ci nie powiem bo osobiście nie byłem w biurze projektowym.

Z tego co pamiętam w tej niemieckiej gazecie wygrywa zazwyczaj niemiecki producent rowerów (Rose/Canyon/Bulls). Cała akcja z innym rowerem oddanym do testów a innym sprzedawanym zwykłym konsumentom przypomina mi o "wysokiej jakości niemieckich produktów" o której ostatnio bardzo głośno.

Za to ja pamiętam testy w których w niemieckiej prasie niemieckie produkty dostały solidnego testowego "kopniaka" w niektórych przypadkach nawet odpadając w nieukończonym teście (np hamulce tarczowe). 

Nawet jeśli produkt niemiecki wygrywa to choćby na forach rowerowych jest bardzo wielu zadowolonych użytkowników, więc tak czy inaczej bardzo często notka w gazecie jest zgodna z doświadczeniami odbiorców. 

Na produkty np Canyona decyduje się wielu mimo przeczytania różnych opinii np na temat czasu realizacji zamówień. Produkt po użyciu go okazuje się dobry, mimo wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domów też się nie produkuje tylko wylicza. 

 

Domów rzeczywiście się nie produkuje, natomiast ramy tak.

Część producentów  ma własne ośrodki rozwojowe, niektórzy -jak np.Cannondale- posiadają bardzo rozwinięte laboratoria z kosztownym (miliony dolarów) wyposażeniem - czy Rose również

posiada własny ośrodek technologiczny, w których projektuje się ramy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do meritum wątku: 

gdybym dzisiaj kupował rower za te pieniądze, to z pewnością bym ograniczył się tego Canyona i tego Rose - ewentualnie szukał w sklepach przecen od Treka, Gianta, Scotta. 

Rose jest świetnie wyposażony za te pieniądze. Rama ma ładnie wyszlifowane spawy. Dobre opinie, producent znany, gwarancja pewna. 

Canyona po prostu lubię. Ten rower też jest dobrze wyposażony, ale odrobinę cięższy. Do tej ramy spokojnie w przyszłości założysz lżejsze koła i w miarę zużycia napędu - lżejszy osprzęt. Ale rama Rose jest ładniej wykonana. Nie wiem jak jest z jakością powłoki lakierniczej w Rose, ale u Canyona nie ma żadnych problemów. Mam wielu kumpli jeżdżących na rożnych szosowych Canyonach (Endurace, Ultimate, starych Roadlite - czyli geo podobna do obecnego Endurace) i ramy sprawdzają się znakomicie i są wytrzymałe.

 

Zamawiaj rower zimą - na wiosnę będziesz już śmigał. W oczekiwaniu na dostawę kup sobie zapasowe części (łańcuchy, owijki, dętki) oraz dobre buty i pedały. pozdr

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzięki wszystkim za podpowiedzi i wpisy w temacie. W szczególności Parmenides zasłużył na plusa, napisał na temat ;)

Na chwilę obecną Canyon podniósł znacznie swoje ceny i wprowadził sztywną wycenę na przyszły rok więc odpada. Będę się rozglądał za używkami, które spełnią moje oczekiwania co do wygodnej szosy, na kilkuset kilometrowe trasy. Po przeanalizowaniu za i przeciw ROSE odpada, endurance to nie jest.


Dzięki wszystkim za podpowiedzi i wpisy w temacie. W szczególności Parmenides zasłużył na plusa, napisał na temat ;)

Na chwilę obecną Canyon podniósł znacznie swoje ceny i wprowadził sztywną wycenę na przyszły rok więc odpada. Będę się rozglądał za używkami, które spełnią moje oczekiwania co do wygodnej szosy, na kilkuset kilometrowe trasy. Po przeanalizowaniu za i przeciw ROSE odpada, endurance to nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...