Skocz do zawartości

[Klocki] hamulcowe, ustawienie


tomeczek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jak hamuję to z tyłu zauważam, że prawy klocek najpierw dotyka koła a dopiero potem przyciąga lewy. Z przodu przyciągają się od razu tak samo. Natomiast z tyłu jest źle i raczej tak być nie powinno. W jaki sposób powinienem je wyregulować aby przyciągały się równocześnie?

Napisano

Byłem już wcześniej na tej stronie. Ale ona mi nic nie pomogła bo ja mam klocki w takiej samej odległości od obręczy i mimo wszystko jeden przysuwa się szybciej. I przepraszam za wprowadzenie w błąd. Najpierw przysuwa się lewy a nie prawy.

Napisano

w ramionach masz takie male srobki (te na zewnatrz) w prawym troszke odkrec a w lewym mozesz troche wkrecic , nacisnij pare razy i zobacz czy jest lepiej, jezeli nie to krec dalej

 

wkrecajac srobke napinasz sprezyne powrotna a wykrecajac luzujesz

 

metoda prob i bledow sam dojdziesz co i jak ^_^

Napisano

Oj z tymi śrubkami próbowałem już wszystkiego i w tę i tamtą stronę jednak udało mi się tylko wyregulować odległość klocka od obręczy ale żeby po lekkim naciśnięciu klamki oba się przyciągały, nie udało mi się zrobić.

Napisano

no to pewnie dostalo sie juz sprezynom ^_^ mozesz odkrecic prawe ramie i bardziej naciagnac sprezyne (zachaczyc w kolejna dziurke) zalozyc z powrotem i regulowac od nowa

Napisano

hmmm. Przede wszystkim ja nie widzę żadnej sprężyny. Mam hamulce typu V Brake i chyba raczej nie mogło się to tak szybko stać bo mam rowero od 4 dni :)

Napisano

To moze wlasnie z jednej strony dali powiedzmy w pierwszy otwor a z drugie w drugi stad taki efekt ? Zdejmij vki zaloz od nowa , wyreguluj innego wyjscia nie ma.

Napisano

...i zaloz oba na srodkowy otwor

 

miales dac foto SWOICH bo moze twoje sa jakies wybrakowane, model jak model zasada dzialania tektro jest taka sama jak avid-a sd7

Napisano

A. No to to mam. To trzeba było pisac po ludzku bo to koło sprężyny nawet nie leżało.

 

Problem jest jeszcze taki że na prawym klocku mam 2 otwory a na lewym tylko jeden górny

Napisano

Jak nic nie pomaga, to robisz tak: odkręcasz śruby i zdejmujesz hamulce. Czyścisz tuleje od środka oraz piwoty. Nakładasz niewielką ilość smaru na piwoty i zakładasz hamulce z powrotem. Obok piwotów są wspawane blaszki z trzema otworami, a z hamulca wystaje krótki drucik. Obydwie szczęki zakładasz tak, aby drucik wszedł do środkowego otworu. Lekko zakręcasz śruby, regulujesz odległość klocków od obręczy śrubkami z boku. Zaciskasz hamulec i patrzysz czy dochodzą równo. (*) Jeśli wszystko jest ok, dokręcasz imbusy i znów sprawdzasz czy klocki dochodzą równo. Jeśli tak to bomba, jeśli nie to odkręcasz śrubę i z denka puszki po Coli wykonujesz podkładkę. Podkładka musi mieć średnicę wewnętrzna identyczną ze śrubą imbusową, którą dokręcasz hamulec i średnicę zewnętrzna większą o ok 3 mm. Wkręcasz śrubę i ze zdziwieniem stwierdzasz, że wszystko działa jak należy.

Jeśli jednak w miejscu oznaczonym (*) zauważasz, że mimo regulacji nie udaje ustwić się hamulców tak, żeby klocki dochodziły do obręczy równo, idziesz do sklepu, gdzie kupiłeś rower i robisz awanturę, że sprzedali ci felerne hamulce.

Napisano

Jak nic nie pomaga, to robisz tak: odkręcasz śruby i zdejmujesz hamulce. Czyścisz tuleje od środka oraz piwoty. Nakładasz niewielką ilość smaru na piwoty i zakładasz hamulce z powrotem. Obok piwotów są wspawane blaszki z trzema otworami, a z hamulca wystaje krótki drucik. Obydwie szczęki zakładasz tak, aby drucik wszedł do środkowego otworu. Lekko zakręcasz śruby, regulujesz odległość klocków od obręczy śrubkami z boku. Zaciskasz hamulec i patrzysz czy dochodzą równo. (*) Jeśli wszystko jest ok, dokręcasz imbusy i znów sprawdzasz czy klocki dochodzą równo. Jeśli tak to bomba, jeśli nie to odkręcasz śrubę i z denka puszki po Coli wykonujesz podkładkę. Podkładka musi mieć średnicę wewnętrzna identyczną ze śrubą imbusową, którą dokręcasz hamulec i średnicę zewnętrzna większą o ok 3 mm. Wkręcasz śrubę i ze zdziwieniem stwierdzasz, że wszystko działa jak należy.

Jeśli jednak w miejscu oznaczonym (*) zauważasz, że mimo regulacji nie udaje ustwić się hamulców tak, żeby klocki dochodziły do obręczy równo, idziesz do sklepu, gdzie kupiłeś rower i robisz awanturę, że sprzedali ci felerne hamulce.

 

 

Śliczny manual :) :eek: :lol: :twisted:

Napisano

z tym czyszczeniem tulei od środka i smarowaniem piwotów- moim zdaniem to niewiele da- dzisiaj pół godziny użerałem się z tylnym hamulcem (też jakieś tektro) w rowerze mojej żony- objawy były takie że klamka nie odbijała do końca. Wymieniłem linke, jeden pancerz, zmieniłem ustawienie sprężyny ze srodkowej na górną, wyczyściłem i nic. Okazało się że w jednym z ramion była zatarta tulejka (ramię nie obraca sie na piwocie tylko jest taka tulejka- jakby łożysko slizgowe- wykonana chyba z mosiądzu bo taka brązowa jest) i po rozruszaniu i zalaniu WD40 w końcu zaczęło to lekko pracować. Tylko że w Garym mojej żonki hamulce były nie ruszane od nowości a Ty masz nowy rower...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...