[Buty SH-M089] Buty MTB czy kapcie wieczorowe

[Jaca911]

Wiem, że teraz to już musztarda po obiedzie ale dla potomnych może się nada.

Potrzebowałem kupić nowe buty bo stare MT32 po dokładnie 4 sezonach i 24000km przestały spełniać swoje zadania. Od chodzenia podeszwa tak się zmiękczyła, że po koło 1i1/2h na rowerze nie dało się pedałować tak bolała podeszwa od wgniatających się pedałów. Szybki przegląd butów do 300pln i wybór padł na tytułowe SH-M089. i tu zaczynają się moje wątpliwości. Czy to na pewno są buty MTB? Niby przeznaczenie Enduro/Trial. Ale nawet w porównaniu z MT32 wydaja się kapciowate, miękka podeszwa. Czy lepsze byłyby XC31? Ale wedle tabeli shimano XC31 i XC51 mają sztywność M089 czyli 5/12. Dopiero M163 maja 6/12 a XC61 7/12. A może system Torbal robi takie wrażenie?

 

I na koniec pytanie czy np. Nortwave Scorpius 3S były by twardsze? Ciężko znaleźć coś o ich twardości jest tylko współczynnik performance, który dla nich wynosi 3 w skali do 5. A może jest jeszcze coś innego w podobnych pieniądzach ale twardsze niż shimano?

[Lumperator]

Miałem na nogach poprzedni model M088 i wg mnie sa to raczej miękkie buty (całościowo, nie tylko podeszwa). Nie są złe, ale nie czuć w nich natychmiastowego zrywu pociągając korbą. W tym nowszym modelu coś tam pomajstrowali, żeby była moc i noga nie odpadła. Ale skoro mają indeks 5, to sztywniejsze od starszych roczników nie będą.

[tobo]

Dziwne jest to zmiękczenie się podeszwy.

Co do tych nowych - jeśli nie są do mtb to do czego miałyby być?

 

Ja w żadnych butach Shimano nawet turystycznych z indeksem 3 nie odczuwałem miękkości podeszwy (moja waga około 80 kilogramów) natomiast bardziej odczuwałem elastyczność góry buta.

W podobnej cenie można polować np na Spece czy Bontragery.

[Jaca911]

Nie jestem sportowcem, jazda typowo rekreacyjna, ale lubię jazdę raczej do góry niż w dół (trochę z wiekiem człowiek robi się ostrożniejszy). Do tej pory MT32 sznurowane na zwykłe sznurówki bez rzepa dawały radę ale nie wiem czy właśnie podeszwy od chodzenia się rozklapały czy tez kilka watów w nodze przybyło ale w trakcie dłuższej, intensywnej jazdy zaczyna doskwierać ból od spodu podeszwy w miejscu gdzie przypięte są pedały. Czuje taki punktowy nacisk jakby w tym miejscu podeszwa się wybrzuszała. I chodzi o to by w następcach nie było tego samego. Niestety jest to już musztarda po obiedzie 9moje pytanie), bo buty kupione objeżdżone. Wspomnianego ucisku/dyskomfortu nie ma, ale buty ogólnie wydaja się miękkie i stąd moje obawy by po roku nie spotkała mnie niemiła niespodzianka.

I co więcej, w sieci są same zachwyty na temat tych butów, nikt się nie skarży na brak sztywności dlatego ten wątek.

 

Testowałem Northwave Sparta kumpla i tamte wydaja się twardsze, a skoro praktycznie niedostępne to przyglądam się Scorpiusom

 

[slave]

http://www.rosebikes.pl/article/rose-rms-07-mtb-shoes/aid:685906/

 

mam takie jak za tą cenę rewelacyjne( dodatkowo jak kupujesz w zestawie z pedałami to masz 10% zniżki, za zarejestrowanie się w sklepie otrzymujesz 10 euro zniżki, więc masz przesyłkę do Polski za darmo, przesyłka w dwa dni u mnie), za cały zestaw około 300 zł(buty + pedały), podeszwa twarda, rzepy super trzymają, zobaczymy jak będą się sprawować po sezonie czy dwóch(ale za tą cenę )

[Jaca911]

Napisze na szybko parę słów po bliższym zapoznaniu z butami.

Trzy tygodnie za nami, trochę ponad 1000 km zrobione. Po tym czasie buty się dopasowały do stopy, boki zmiękły i lepiej się dopasowują, rzepy się wyciągnęły na zakręcie i lepiej dają się dociągnąć. Do "miękkiej" pięty się przyzwyczaiłem, klamrę opanowałem. Jednym słowem z butami się zżyłem. Jak wrażenia? Teraz jak buty się dopasowały wydają się twardsze i lepiej reagują na nogę. Generalnie z każdym kilometrem jestem coraz bardziej zadowolony.