Skocz do zawartości

Skąd się biorą szlaki rowerowe?


Gość tristan

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Na pewno w jakimś magazynie starostwa leży kilka tysięcy map ze szlakami i folderów , bo nikomu już nie chce się tego kolportować jak kasa rozliczona!

Napisano

No kurna pisałem wam o OsmAnd, ściągnijcie przez niego mapę Polski, macie nawet drogi pożarowe z oznaczonymi ich numerami.

No ale telefon i mapy na telefonie są bee, sorry zapomniałem.

Gość tristan
Napisano

mam cały ten twój OSMAnd i co dalej? Jest gdzieś do tego instrukcja obsługi?

Nie umiem nawet znaleźć określonego miejsca, o ścieżkach rowerowych nie wspominając.

Napisano

Ściągnąłeś mapę polski? Ścieżek nie masz zaznaczonych(znaczy są ale jest ich bardzo mało) na mapie która pobierasz przez aplikacje, ale masz prawie każdą drogę leśną zaznaczoną.

Locus ścieżkę wyznaczona inna aplikacja, nawet google mapą potrafi importować nie wiem jak OsmAnd bo mi to nie potrzebne i nie sprawdzałem czy się da. Wystarczy że widać drogi leśne i można z tego korzystać podczas jazdy widząc gdzie się znajdujemy.

Napisano

mam cały ten twój OSMAnd i co dalej? Jest gdzieś do tego instrukcja obsługi?

Nie umiem nawet znaleźć określonego miejsca, o ścieżkach rowerowych nie wspominając.

Szukaj w sieci, są fora etc. naprawdę można znaleźć wszystko tylko trzeba się trochę wysilic. Niestety tak to przeważnie jest z darmowym oprogramowaniem.

Napisano

 

 

mam cały ten twój OSMAnd i co dalej? Jest gdzieś do tego instrukcja obsługi? Nie umiem nawet znaleźć określonego miejsca, o ścieżkach rowerowych nie wspominając.
 Bierze analfabeta mapę: "No i co? Ten papier ma mnie do domu zaprowadzić? Nawet siebie nie mogę tu znaleźć...". Nauczenie się czytać też kiedyś kosztowało Cię trochę wysiłku. Naucz się obsługiwać program do turystyki pieszej/rowerowej, to nie będziesz głupot pisał.

 

Na wszelki wypadek powtórzę: nie namawiam do korzystania z map elektronicznych. Ale to, że Ty, korzystając z badziewnego smartfona, nie możesz sobie z tematem poradzić, nie znaczy, że smartfony do takich zadań się nie nadają. Bo się nadają, mimo pewnych ograniczeń.

 

@@zaruski, niestety w dużej mierze masz rację. Przy odrobinie szczęścia ten przypadkowy urzędnik wybrany przez wójta/burmistrza będzie miał pojęcie o temacie, ale za często się taki nie trafia  :whistling:  

Gość tristan
Napisano

No to temu pytam o jakieś instrukcje, nie?

 

 

ATPO: Znalazłem chyba szukanie, bo udało mi się Zabrze znaleźć. Ale np. już Dzięgielowa nie znalazłem, więc dość wybiórczo działa ta OsmAnda.

 

 

Tak wiem, jakbym miał Samsung Galaxy S4, to bym znajdował wszystko, a mapa by cudownie nagle była wspaniała i wygodna i miała możliwości papierowej mapy. A że mam tylko Samsung Galaxy Core, to uruchamia się w trybie Badziewnym o Słabych Możliwościach.

Napisano

Ale np. już Dzięgielowa nie znalazłem, więc dość wybiórczo działa ta OsmAnda.

To ten Dzięgielów?

 

Tak wiem, jakbym miał Samsung Galaxy S4, to bym znajdował wszystko, a mapa by cudownie nagle była wspaniała i wygodna i miała możliwości papierowej mapy. A że mam tylko Samsung Galaxy Core, to uruchamia się w trybie Badziewnym o Słabych Możliwościach.

Na to wygląda :P
Gość tristan
Napisano

> To ten Dzięgielów?

 

Owszem, ten, ale u mnie go nie ma:

 

https://drive.google.com/file/d/0B7uC5g7FTF5mQWM5ZDROcHl5YXc/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B7uC5g7FTF5mc045ZGZ5RjY0OVU/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B7uC5g7FTF5mM1NFVkVQYlFtNE0/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B7uC5g7FTF5mZzdZWmxnbW14ZmM/view?usp=sharing

 

 

Wykryłem też, że nie da się oddalić mapy bardziej niż, żeby na podziałce wskazywało 5km. Przy 10km obraz znika.

 

https://drive.google.com/file/d/0B7uC5g7FTF5mdWNZakFMTE9PYk0/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B7uC5g7FTF5mVzUyTzR5OVM3WTA/view?usp=sharing

 

więc zupełnie nie widzę powodu do zachwytu nad tym narzędziem.

 

> To skorzystaj z mapy compassu. To najlepsze połączenie jakości map papierowych i możliwości nawigowania/przeglądania na telefonie

 

Czyli jakiej?

 

Napisano

Z tym oddaleniem to dziwne, bo ja mogę zrobić spokojnie ze mam 10, 20km i jeszcze więcej i nic nie znika.

Tu może być faktycznie coś z aplikacją nie tak, w sensie ze jest źle dostosowana do ekranów z niska rozdzielczością.

(no jednak teraz 2 podstawowe rozdzielczości w trochę już lepszych telefonach to 1280x720 lub 1920x1080, no i czasami przy jakiejś aktualizacji coś się może popsuć dla tych gorszych telefonów)

 

Na Locusie też np brakuje małych miejscowości, w sensie że są "widoczne" na mapie ale nie podpisane, trasę też możesz na kompie zaplanować, a podczas niej się telefonem wspomagać - poszukaj na google jak wczytać i czym zaplanować trasę.

 

Mapy papierowe papierowymi, ale naprawdę nie jest tak w cale je łatwo kupić, a sam kiedyś chciałem kupić Lubina i okolic taką dokładna ze ścieżkami itp i pupa, jakiegoś bubla kupiłem, do tego dochodzi fakt że są z reguły mało aktualne, trzeba je ze sobą nosić itp. Mapa z OsmAnd jest naprawdę do jazdy rowerem genialna jak chodzi o leśne ścieżki.

 

Tutaj moja "Wycieczka" z poprzedniego tygodnia korzystając z OsmAnd właśnie:

https://www.endomondo.com/workouts/542450840/12309097

Napisano

jeżdżąc autem czasami widuję oznaczenia szlaków rowerowych na śląsku. Nie znalazłem jednak żadnej mapy, żadnych opisów itp. tych szlaków. Ostatnio szukam pomysłów na wycieczki rowerowe w okolicach Zabrza/Gliwic itp. Kto te szlaki znaczy i jak ich szukać?

 

Szlaki rowerowe to zwykle sprawka gmin i/lub pttk. Najwygodniej szukać ich na komercyjnych mapach turystycznych o możliwie największej szczegółowości. Nie ma jednak żadnej gwarancji że wszystkie trasy będą umieszczone na mapie albo, że drogi nie będą zarośnięte. Dlatego mając jakiś zarys wycieczki warto przeglądnąć szeroko pojęty internet, kontaktować się z lokalnymi klubami rowerowymi lub pytać na forach.

Oznakowania szlaków w terenie pozostawiają wiele do życzenia i nie zawsze są aktualne. Dlatego w drodze również warto posiłkować się mapą komercyjną, najwygodniej właśnie w smartfonie. Trzeba tylko rozróżnić, że nawigacja turystyczna to zupełnie co innego niż nawigacje samochodowe.

Wycieczki lepiej planować dobierając szlaki rowerowe do atrakcji turystycznych, niż liczyć że szlak poprowadzi nas przez te atrakcje. Tu również najlepiej spisują się mapy turystyczne lokalnych wydawnictw.

Darmowe mapy internetowe nie za bardzo pomagają, no może do wyklikania trasy, bo dobrze leżą na siatce, ale do planowania są mało czytelne i zawierają mało szczegółów 'turystycznych'.

 

p.s. Nie jestem sprzedawcą map ;)

Napisano

Endomondo? No Endomondo jest słabe, jak chodzi o prędkość, dystans itp, to wole licznik rowerowy, Strava chyba lepiej liczy, od paru dni testuje, ale GUI jest mega toporne i wersja free mało oferuje, a Endomondo plus taki że mam jeszcze konto premium od Samsung za kupienie S5, zresztą do S4 też dawali i wielu innych modeli pewnie też jest coś takiego ze przez Samsung app dostajesz trochę rzeczy za darmo płatnych normalnie, tylko trzeba się zarejestrować.

Napisano

Garmin jest optymalny, robi gpx i wszystko prosto się obsługuje, ale chcąc wrzucić ślad w postaci graficznej np. na FB to endomondo się spisuje...

Gpx da się ale trzeba więcej kombinacji, wszystko zależy od potrzeb użytkownika.

Napisano
No Endomondo jest słabe, jak chodzi o prędkość, dystans itp, to wole licznik rowerowy, Strava chyba lepiej liczy, od paru dni testuje, ale GUI jest mega toporne i wersja free mało oferuje

Tak samo dokładne jak strava. Kluczem jest posiadanie czujników ANT+. Co do przewyższeń to w S5 masz czujnik barometryczny, który wychwytuje decymetry. Do zapisywania śladu i tak używam IPbike, bo pokazuje najwierniej parametry (wartości pobrane z czujników jak i po obróbce), a później eksportuje własnie do stravy.

Gość tristan
Napisano

Tak czytam i się zastanawiam, czy wy w ogóle jeździcie dla przyjemności czy dla używania aplikacji? Tą mierzę, do tej wpisuję, jestem niewolnikiem... Po co? Papierowej mapy kawałek, żeby wiedzieć i tyle... A jak już ktoś bardzo się lubi męczyć, to srałfonowa mapa, żeby wiedzieć gdzie jechać/iść i tyle. Przewyższenia, ślady, ANT+, kalorie.... Ludzie, a gdzie przyjemność?

Napisano

 

 

Tak czytam i się zastanawiam, czy wy w ogóle jeździcie dla przyjemności czy dla używania aplikacji? Tą mierzę, do tej wpisuję, jestem niewolnikiem... Po co? Papierowej mapy kawałek, żeby wiedzieć i tyle... A jak już ktoś bardzo się lubi męczyć, to srałfonowa mapa, żeby wiedzieć gdzie jechać/iść i tyle. Przewyższenia, ślady, ANT+, kalorie.... Ludzie, a gdzie przyjemność?
Jeżdżę rowerem nie aplikacją, a cała ta otoczka jest po to by nie zawracać sobie głowy jakąś mapą, czy też warunkami jazdy. Wracam do domu i idzie mi słabo - rzut oka na ekran i już wiem, czy pedałuję zbyt wolno, czy jestem zmęczony, czy może cukier się kończy, a może to komfort termiczny i mogę to skorygować zamiast męczyć się kolejne kilometry. Aplikacja po prostu zastępuje zeszyt i ołówek. Kiedyś po trasie robiło się notatki, obecnie robi je program komputerowy zatem jest odwrotnie niż piszesz.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...