Kapibara Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 Tak, w naszym kraju samoobrona nożem to doskonały pomysł ale na to, żeby pójść siedzieć. Zresztą co Ci da mały nożyk przy pięciu chłopa?
Mod Team safian Napisano 2 Czerwca 2015 Mod Team Napisano 2 Czerwca 2015 Po pierwsze nożem trzeba umieć walczyć, zawsze jest ryzyko, że ta druga osoba potrafi Ci go odebrać, po drugie jak wyżej kolega pisze - raczej byłby to środek obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa. Pałka, gaz? Rozumiem, że napastnik stał dość blisko autorki tematu a pałka ma swoją długość i jeżeli ktoś stoi blisko to podejrzewam, że trudno byłoby zadać skuteczny cios, podobnie zresztą jest z gazem, który ma minimalną odległość stosowania a i z bliska jest trudno trafić. Swoją drogą taka pałka na treningu tylko by przeszkadzała... Najskuteczniejsze wydaje mi się wołanie o pomoc konkretnej osoby (zresztą tak samo robi się w ratownictwie), wtedy w ludziach wyłącza się znieczulica, bo czują się osobiście odpowiedzialni. No i oczywiście możliwie szybkie oddalenie się od zagrożenia, ale to oczywiste.
dran2 Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 · Ukryte przez Mieciu, 3 Czerwca 2015 - serio, nóż? Ukryte przez Mieciu, 3 Czerwca 2015 - serio, nóż? Nie prawda. Tak długo jak nikogo nie gonisz po oparciu ataku możesz się bronić i rycerskim mieczem. A nóż jest lepszy niż paznokcie albo policja 20 minut drogi od Ciebie.I nie zawsze ktoś obok jest, a nawet jak jest to może Cię olać.P.S. Nikt kto chociaż widział kiedyś nóż w akcji już nie mówiąc o kimś kto potrafi coś nim robić nie zaryzykuje próby odebrania go, ktoś taki odejdzie i przeprosi. Sztuczki z odebraniem broni to działają na pokazach sztuk walki a nie w życiu.
BTG Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 Niestety, ale gaz to podstawa. I nie byle co, tylko porządny. Musiałem 2 razy w życiu użyć gazu na rowerze. Pierwszy tani i kepski wywaliłem cały w oczy napastnika zanim zareagował. Drugi Magnum, 4 psiki i na 2 napastników - jeden woła o pomoc, drugi zdezorientowany nie wie co się dzieje. Niestety nauczka po pierwszym razie - Nie dzwoń na policję jak użyjesz gazu!!! Przy pierwszym razie uczepili się mnie a nie napastnika.
saint66 Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 Ktoś z was próbował wody z octem, że tak wszyscy z niej kpią?
dran2 Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 A kto zakpił? Ja sam powiedziałem że o tym nie słyszałem. A koledzy ogólnie kpią z prób samoobrony, może mają interes w tym aby samotne dziewczęta nieuzbrojone chodziły po mieście
Yumka Napisano 2 Czerwca 2015 Autor Napisano 2 Czerwca 2015 Póki co zainwestowałam w latarkę taktyczną z uchwytem rowerowym, lekka i mocna, tylko muszę jeszcze dojść jak ją szybko "wyczepiać". Sprawdzi się jako lampka i kastet. Ja już naprawdę nie wiem co z tą policją, z jednej strony nie chcę tego tak zostawiać, ale boję się, że to do mnie się przyczepią za tego plaskaczo-weselniaka.
dran2 Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 @mklos1 Takich do jakich sam się stosuję. Jak mnie ktoś napada to dostaje gazem po gałach. Jak kiedyś jedyne co będę miał to nóż, a ten akurat mam zawsze, użyję noża. Bo mam prawo się bronić gdy uznam że moje życie jest zagrożone. Nawet w Polsce, wbrew obiegowej opinii.
Mod Team adamos Napisano 2 Czerwca 2015 Mod Team Napisano 2 Czerwca 2015 Ja już naprawdę nie wiem co z tą policją, z jednej strony nie chcę tego tak zostawiać, ale boję się, że to do mnie się przyczepią za tego plaskaczo-weselniaka. Nie ma tu Twojej winy - broniłaś się. Zgłoś na policję, to następnym razem patrol będzie na miejscu.A tak poza tym, jak trenowałaś karate i krav maga, to chyba powinnaś wiedzieć, że "strzał z liścia w łeb" jest mało skuteczny, jak się ma dużo mniej siły od napastnika.Dajmy na to, palec w oko jest dużo lepszy.
Fenthin Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 Zasada jest prosta. Wyjmujesz coś by się tym bronić, bądź w stanie spełnić swoją groźbę. I chociażby z tego powodu zakup noża czy broni palnej i "bede sie bronił jak mi jakiś naskoczy" to zwykłe (przepraszam za słownictwo, ale czasem trzeba dosadnie) pierd**enie. A takich powodów znajdziemy jeszcze kilka. Swoją drogą, polecam lekturę: http://kryzysowo.pl/narzedzie-do-samoobrony-czesc-2-czego-nie-uzywac/ Wszystkich trzech części.
BTG Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 Ktoś z was próbował wody z octem, że tak wszyscy z niej kpią?Jeszcze nie piłem [emoji6] polecasz?@mklos1 Takich do jakich sam się stosuję. Jak mnie ktoś napada to dostaje gazem po gałach. Jak kiedyś jedyne co będę miał to nóż, a ten akurat mam zawsze, użyję noża. Bo mam prawo się bronić gdy uznam że moje życie jest zagrożone. Nawet w Polsce, wbrew obiegowej opinii.Nie masz prawa go użyć! Noża nie powinieneś nawet mieć przy sobie, to jest broń.
mklos1 Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 Nawet w Polsce, wbrew obiegowej opinii. Wbrew obiegowej opinii zapoznaj się z hasłem "obrona konieczna" - zdziwisz się niezmiernie w konfrontacji ze swoim przekonaniem.
Fenthin Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 Noża nie powinieneś nawet mieć przy sobie, to jest broń. Wg polskiego prawa akurat nóż bronią nie jest.
saint66 Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 BTG jak najbardziej szczególnie napastnikowi w twarz taką mieszanką [emoji14]
BTG Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 Wg polskiego prawa akurat nóż bronią nie jest.Jak użyjesz to jest.BTG jak najbardziej szczególnie napastnikowi w twarz taką mieszanką [emoji14]Dzięki za info, przetestuję.
Fenthin Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 Jak użyjesz to jest. Broń to broń. Pozwolenie i tak dalej. Istnieje szersze pojęcie - niebezpieczne narzędzie. I tu już nóż się łapie. Inna sprawa, co można zrobić nożem.
Mod Team safian Napisano 2 Czerwca 2015 Mod Team Napisano 2 Czerwca 2015 Wg polskiego prawa akurat nóż bronią nie jest. Wysuwany do przodu jest, bo to niby ukryte ostrze
Yumka Napisano 2 Czerwca 2015 Autor Napisano 2 Czerwca 2015 adamos ja żadnym uderzeniem bym krzywdy nie zrobiła mając do dyspozycji pustą dłoń. Moje 160 cm wzrostu odstaje od przeciętnego wzrostu mężczyzny, więc oprócz energii na uderzenie potrzebuję energię na dosięgnięcie. Noża ze sobą nie noszę i nie chcę nosić. Nie wiem na kogo trafię, może być ktoś kto da spokój po ujrzeniu go w dłoniach, a mogę trafić na kogoś, kto mi go zabierze i jeszcze mi krzywdę nim zrobi.
Fenthin Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 Gdyby się uprzeć, każdy składany nóż można by podpiąć pod ukryte ostrze. Victorinox Swiss Card czy Iain Sanclair Cardsharp łapałby się już świetnie. Ale nie w tym tu rzecz. Laski, parasole czy inne akcesoria z niewidocznymi ostrzami. Tu się zgodzę. Nawiasem mówiąc znam historię zarekwirowania jednego takiego sprężynowca. Wrócił do właściciela. Ale może już koniec o nożach, temat nieco odpłynął
seczuan Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 nóż to słaby pomysł do samoobronyładujesz w chama gazem i uciekasz pałkę trzeba trochę ogarnąć ale można pokarać gościa dosyć mocno (stal jest zimna i twarda)"parmenides" a ty jak się obronisz jak napadnie cię 2 kolesi ? bo dzwonienie na policję jak już wysypia ci się ząbki (jak jeszcze będziesz miał telefon) nie sprawi że wyrośnie ci trzeci komplet uzębienia i jak widać nawet gdzieś gdzie jest wiele osób nie masz gwarancji że ktoś ci pomoże zwłaszcza że takie akcje to kwestia kilkudziesięciu sekund.
dran2 Napisano 2 Czerwca 2015 Napisano 2 Czerwca 2015 Możesz chodzić po mieście z mieczem dwuręcznym albo szablą. Noże sprężynowe też są dozwolone tak długo jak nie wysuwają się z n.p. parasolki czy innego przedmiotu nie będącego bronią. Nóż nie jest bronią białą w myśl ustawy, nawet składany, bo widać że to nóż. A nawet gdybyś trafił na skorumpowanego prokuratora (i adwokata i sąd) i uzna że Victorinox to zamaskowana "broń biała" to posadzą Cię za posiadanie scyzoryka a nie za to że się bronisz. Bo możesz się bronić. Nie możesz karać. Każdy przypadek w Polsce gdy posadzili kogoś za obronę nożem (czy czymkolwiek innym) miał drugie dno, n.p. ofiara goniła napastnika przez całą klatkę schodową aż na ulicę i dźgnęła go w plecy, albo zostawił rannego żeby się wykrwawił nikogo nie informując. A mediach mówią tylko że nie można się bronić a nie że trzeba przestać się "bronić" gdy przeciwnik ucieka albo leży nieprzytomny i tu jest pies pogrzebany i to jest dopiero przekroczenie granic obrony koniecznej.I przez to w Polsce ludzie boją się bronić a przestępcy nie boją się napadać.
parmenides Napisano 3 Czerwca 2015 Napisano 3 Czerwca 2015 "parmenides" a ty jak się obronisz jak napadnie cię 2 kolesi ? bo dzwonienie na policję jak już wysypia ci się ząbki (jak jeszcze będziesz miał telefon) nie sprawi że wyrośnie ci trzeci komplet uzębienia i jak widać nawet gdzieś gdzie jest wiele osób nie masz gwarancji że ktoś ci pomoże zwłaszcza że takie akcje to kwestia kilkudziesięciu sekund. Nie wiem. Żyję 41 lat i ani noża, ani gazu, ani pały nie musiałem dźwigać na rowerze. Ale jeżeli uważasz inaczej, to niech gazy będą z Tobą. Albo zawsze podczas rowerowej przejażdżki, zwanej również treningiem, niech pała (teleskopowa) będzie z Tobą. Ewentualnie do bidona pomieszaj wodę z octem. Łot ewer.
saint66 Napisano 3 Czerwca 2015 Napisano 3 Czerwca 2015 Niech szczęście Cię nie opuszcza szczerze życzę
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.