[3000zł] Rower szosowy/trekkingowy

[Anos]

Witam,

 

Szukam dla siebie roweru na dłuższe trasy, obecnie jeżdżę na MTB, ale to nie jest to. Pokonuę niewielkie trasy 20-30km, ale pozycja staje się już dla mnie powoli niewygodna. Budżet jakim dysponuję to 3000zł +/-, 192cm wzrostu. Zastanawiam się nad jakąś przełajówką, lub jakimś trekkingiem w zależności co okaże się wygodniejsze nawet na którsze trasy. Do tej pory miałem okazję przejechać się na Meridzie cyclocross 700c i Accent CX one. Z 'trekkingu' Kross Pulso - który nawet mimo dobrania dużej ramy jest dla mnie za mały. Rozpatruję ofertę Gianta i ciekawi mnie pozycja Revolta 2, ale czy warto dopłacić?

[mklos1]

Skoro na mtb pozycja Ci nie leży, to na przełaju czy fitnesie lepiej nie będzie. Opcje masz dwie. Spróbuj zmienić mostek w obecnym rowerze lub zastanów się nad crossem. Te mają zwykle regulowane mostki więc można trochę się wyprostować. Trekingowy służy to niespiesznej rekreacyjnej jazdy.

[Anos]

W większości poruszam się po szosie, ubitych drogach leśnych i coraz mnie odczuwam potrzebę posiadania amortyzowanego widelca, którego i tak w pełni nie wykorzystuję (ma gdzieś 80mm skoku). Męczy mnie pozycja i ułożenie dłoni na kierownicy być może rogi polepszyłyby sprawę, ale mocno zastanawia mnie opcja trekkingi/przełajówki - bardziej drugiej opcji z możiwością założenia szerszych opon. Czyli trekking odpada, bo chcę również trochę spalić zbędnych kilogramów, jaki w tym przypadku wybór nad kategorią roweru byłby dobry?

[Anos]

Obecnie poruszam się rowerem kross level a2 2012, który jest już na mnie za mały (rama 19"). Chciałem po prostu zrezygnować z przedniego amortyzatora, którego w zasadzie kompletnie nie wykorzystuje w moich warunkach jazdy, myślałem raczej o sztywnym widelcu. Co o tym myślicie?

[OutOfMemory]

Anos. Gubienie kg można zrobić nawet na desce do prasowania. I im większe opory jazdy, tym szybciej będziesz chudnąć.

Ja do podobnego charakteru dróg kupiłem Speca Crosstraila i jestem bardzo zadowolony. Jedyne co przez chwilę mi przeszkadzało, to bardzo szeroka kierownica. Prędkości na szosie osiagam w granicach 25 średnio, jeżdżąc w strefie tętna 55 HRmax (pi razy drzwi, bo mi wisi dokładne ustalanie progów mleczanowych). Schudłem 20 kilo, znaczy, że działa.

[Pitof]

Pulso mógł Ci się wydać za mały, bo to rower z typową geometrią fitness, czyli króciutka rama + płaska kierownica. Fitnessy z bardziej ,,standardową'' geometrią to seria Sirrus:http://www.specialized.com/pl/pl/bikes/multi-use/sirrus

Ewentualnie nieśmiertelny Radon:http://www.bike-discount.de/en/buy/radon-skill-7.0-239420 ,ale tu już różnica jest mniejsza.

 

Revolt jednak będzie trochę bardziej uniwersalnym rowerem. Musisz sobie jedynie odpowiedzieć na pytanie czy baranek i pozycja na takim rowerze to jest to czego faktycznie szukasz.

 

Rogi w twoim rowerze na dłuższą metę nic nie dadzą, bo on jest po prostu za mały .

[Anos]

Często jak jadę po prostym lub z górki na swoim mtb to 'kładę' się na kierownicy, jestem wysoki i trudno mi czasem rozwinąć większe prędkości ze względu na duży opór powietrza. Ale w takiej codzienniej jeździe po te 20-30km męczą mi się ramiona i dłonie i często staram się jakoś zmieniać pozycje na kierownicy ale rogi to jedyna opcja jaką wymyśliłem. Jeździłem na tej Meridzie cyclocross 700 jak wspominałem wyżej, trudno mi powiedzieć czy taka pozycja mi odpowiada czy nie bo przejechałem się krótki odcinek, ale nie mam nic przeciwko takiej pozycji. Jedynym wymogiem mogłoby być wyższa pozycja, tzn albo dłuższy widelec albo dłuższa główka ramy.

 

 

Natknąłem się na takiego Canyona:

 

https://www.canyon.com/pl/fitness/series/roadlite-al.html

 

Jest on poza moim budżetem, ale zastanawiam się czy nie szukać rowerów tego typu?

[Pitof]

Ten Canyon to dokładnie taka sama grupa rowerów, jak pokazane przeze mnie Sirrusy i Radon. Rowery fajne, ale o dość ograniczonej użyteczności.

 

Jedynym wymogiem mogłoby być wyższa pozycja, tzn albo dłuższy widelec albo dłuższa główka ramy.

 

Giant ma na to rozwiązanie w postaci modelu Anyroad:http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/anyroad.2/18842/76312/ Rower z bardzo łagodną geometrią.

W Revolcie może by trochę pomogło po prostu odwrócenie mostka na ,,+'', bo na ilustracjach wygląda, że jest na lekkim minusie.

 

Ewentualnie możesz też rozważyć zakup crossa, który jest już fabrycznie pozbawiony amortyzatora:

http://www.scott.pl/produkt/184/622/rower-sportster-20/

Wprawdzie widelec jest aluminiowy, ale już na starcie dostajesz szersze kapcie.

[Anos]

Ten Scott Sportster jest dość ciekawą opcją, mają ramy w rozmiarze XXL ale ciekawe czy dostępne u nas w kraju. Ten Anyroad jest mocno ponad budżet ale wydaje się najciekawszą opcją jak do tej pory.

[Pitof]

Skoro XXL jest wymieniony na polskiej stronie to myślę, że tak. Inna sprawa, że skrajne rozmiary rzadko kiedy sklepy mają na stanie. Tak więc i tak pewnie byłby ściągany z centralnego magazynu w Belgii.

 

Na takiego Anyroad za 4000 pewnie dostaniesz rabat na poziomie 10%. To nadal sporo powyżej budżetu, ale rower faktycznie ciekawy.

[mklos1]

Pozycja na przełaju czy fitnesie jest podobna do MTB, więc nie będzie wygodniej! Skoro kolega zgłasza problemy, to jaki jest cel polecania tego samego?

[Pitof]

Spójrz na geometrię Anyroad to zobaczysz, że z przełajem to on ma wspólny jedynie typ kierownicy. Anyroad w rozmiarze XL ma długość górnej rury 59 cm i główkę ramy 23,5 cm. A2 w rozmiarze 19 cali odpowiednio 60 cm i 13,5 cm. Oczywiście dochodzi nam tu jeszcze ,,reach'' baranka, ale to naprawdę nie jest to samo. Już nie wspomnę o tym, że na baranku masz kilka chwytów.

 

Podobnie Spec Sirrus - w rozmiarze XL masz długość górnej rury 62 cm i główkę 22,5 cm vs. 60 & 13,5 w A2. Jeśli weźmiemy rozmiar L to mamy 60 & 19 vs. wspomniane 60 & 13,5. To jest dla Ciebie podobnie?

 

Bardziej bym obstawiał, że ten Scott Sportser może nie rozwiązać problemu. Wprawdzie ma sporo wyższą główkę, ale długość mocno na styk. Jeśli Kolega ma długi tułów to problem może leżeć w tym, że zwyczajnie się nie mieści na obecnym rowerze i się garbi. No ale ja tego przez internet nie zgadnę.

 

Oczywiście, że można próbować zmieniać mostek w A2, ale to nie rozwiązuje problemu wożenia ze sobą niepotrzebnego amortyzatora, który jest badziewny i waży 2,5kg.

 

Ja tylko pokazałem propozycje. Niech poszuka, przejedzie się to będzie wiedział czy to to.

[mklos1]

Mierzyłem się do kilku szosówek. Jest różnica, ale śmiem stwierdzić, że to nie rozwiąże problemu niewygodnej pozycji. To wciąż geometria sportowa, a nie komfortowa. Tym bardziej jestem utwierdzony w swoim przekonaniu, gdyż kolega mówi, że dyskomfort mu coraz bardziej doskwiera. Chyba że dyskomfort jest na tyle mały, że niewielka zmiana pomoże. Trudno ocenić, bo poczucie dyskomfortu jest mocno subiektywne przecież.

[Anos]

Niestety Anyroad nigdzie nie jest dostępny w rozmiarze XL z tego co zacząłem szukać - wszędzie w stacjonarnych jest M/L, a L-ka tylko na zamówienie. Zgłaszam problemy o nadmiernym męczeniu się rąk wynikającej z pozycji, sam rower jest na mnie przymaławy (MTB) i rozglądam się za czymś innym z sztywnym widelcem i możliwe, że innym typem kierownicy, lub czymś z rogami.

[Anos]

Anyroad w rozmiarze L okazał się za mały, nie spodziewałem się takiego obrotu spraw. Nie czuje się komfortowo na tym rowerze (jest po prostu ciut za mały, mimo, że na fittingu wyszło, iż L-ka jest dla mnie 'idealna), można by kombinować ze sztycą i mostkiem, ale czy warto?

Znajdzie się coś jeszcze?

[Rulez]

Ja się nie dziwię, nie wiem jak mogło wyjść, że L będzie idealna ... nie kombinuj z mostkiem bo tedy zmienisz wyważenie roweru .

Nie czujesz się komfortowo - nie kupujesz, rower jest dla ciebie, a nie odwrotnie ...

O rozmiar XL zapytaj :

http://www.forumrowerowe.org/user/102574-marcingoluch/

Siedzi w Giantach .

[Pitof]

Tabelka Gianta podaje, że rozmiar L jest niby do 188cm, a XL zaczyna się od 183cm.

[Anos]

Gabarytowo znajdzie się jeszcze coś do polecenia?

Jeździłem jeszcze na Fastroad w rozmiarze XL i tutaj już wyraźniej rower pod moje gabaryty, ale cenowo odpada.