Skocz do zawartości

[amortyzator przedni] regeneracja, czy śmietnik?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć,

 

mam w "zapasowym" gracie taki amortyzator:

 

2gbxbpK.jpg

 

Rower to stary Giant Boulder SE.

 

Amortyzator nie tylko skrzypi, ale chodzi tak, jakby ktoś piachu do niego nasypał.

Zastanawiałem się, czy można to jakiś niewielkim kosztem naprawic samemu, czy też lepiej wyrzucić i kupić nowy widelec.

 

Jeśli naprawić - to czy ktoś doradzi jak?

Jeśli wyrzucić - czy http://allegro.pl/amor-rst-rockrider-czarny-na-1-z-gwintem-i5360238849.html wystarczy na zastępstwo? Nie chcę włożyć w to więcej niż +/- 50 zł.

 

Pozdrawiam

Napisano

To efekt rys, światła i kiepskiego aparatu :) Prócz rys nie ma uszkodzeń, wgnieceń, etc. Tylko chodzi z dużym "niepłynnym" oporem (takim skokowym), a także skrzypi.

Napisano

 

 

rozkręcić, wyczyścić, nasmarować i śmigać
i tak co 2 tygodnie, pod warunkiem, że będziesz mało jeździł i woda nie będzie zaciekała. Żona miała taki sam(przynajmniej tak wygląda). Jakby uszczelki były lepszej jakości to śmiało można jeździć, ale przez te gumy łapie cały syf. Serwisuj i zbieraj kasę na coś lepszego, choćby jakiś Dart lub XC od RockShox.
Napisano

Wydaje mi się, że regeneracja amora przy takim stanie goleni górnych nie ma sensu. Jeżeli uważasz, że komfort jazdy jest już za słaby to go zmień.

Napisano

OK, może spróbuję go jeszcze rozebrać. Tę rdzę można zobaczyć wtedy (jeśli jest)?

Skłaniam się zatem ku wymianie. Da się kupić za ok. 50zł coś, co będzie warte splunięcia? to mój "rower rezerwowy", jak wpada do mnie koleżanka to bierze go zamiast veturilo. Wolałbym nie ładować w niego dużo kasy - wystarczy, żeby był lepszy, niż veturilak ;)

Napisano

Za 50 zł będzie warte tylko oplucia.

Zamiast tych krótkich osłonek możesz nabyć w rowerowym długie na całą długość roboczą i założyć. Na kołnierzu zapiąć opaską zaciskową.

Napisano

Spróbuję zatem je ożywić. Powiedzcie, czy powinienem wymieniać olej, etc? A może po prostu wyjąć widelec i zanieść do jakiegoś serwisu?

Napisano

Jak już przychodzi Ci do głowy wydać jakąś kasę na to cudactwo, to lepiej kup sztywny widelec a skończą się problemy z serwisem i przy okazji odchudzisz rower o jakieś 1,5kg.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...