Skocz do zawartości

[dieta] Co jeść podczas jazdy?


akon89

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nogi budujesz przed sezonem , w sezonie nie zbudujesz nóg .

Na samą jazdę oczywiście węgle , osobiście spożywam wszystko co jest słodkie , jak nie mam nic innego to i cukierkami się zajadam .

Warto poczytać forum , podobnych tematów jest dużo.

Napisano

Tak batoniki musli będą dobre.

Co do ćwiczeń

http://www.miesnienog.pl/trening-silowy-nog

http://www.kulturystyka.pl/atlas/nogi.asp

 

Rozumiem że nie planujesz jazdy na jakiś zawodach?? 

jeśli masz słabe nogi to na początek bardzo małe obciążenie albo wogóle bez a z czasem sobie dokładaj. Max 2 razy w tygodniu i to najlepiej z dużą przerwą. Z rowerem też nie przesadzaj bo mięsnie żeby rosnąć muszą się regenerować a jak będziesz jeździł to tak lajtowo a nie na najcięższym przełożeniu.   No i dieta dużo białka pełnowartościowego, trochę węglowodanów i mało tłuszczów. Nie zapominaj o witaminach i minerałach (owoce,warzywa)

 

Napisano

I stejki, dużo stejkow![emoji14] a tak serio to przy wysiłku przynajmniej w moim przypadku najlepsze co można jest to pierś z kuraka z ryzem/kasza :)

Napisano

Super w takim razie biorę się do roboty i zaczynamy jak dobrze pójdzie to w przyszłym roku pomyśle o zawodach amatorskich mtb :) dziekuje za porady :)

Napisano

Banan dla rowerzysty jest przedmiotem kultu, może dlatego nikt o tym nie wspomniał, bo to oczywiste. Przejedź się na jakiś wyścig lub maraton - w każdym bufecie bedziesz mieć banany. Banan jest królem przy sportach wytrzymałościowych.

Napisano

Nie każdy ma ochotę zabierać ze sobą banana bo to jest w transporcie dość nie trwały owoc. Jak się nie ma zwyczaju jeżdzić po zadupiach to lepszą opcją jest wejść do byle jakiego spożywczaka i kupić "świerzego".

  • 2 tygodnie później...
Napisano

 

Nie każdy ma ochotę zabierać ze sobą banana bo to jest w transporcie dość nie trwały owoc. Jak się nie ma zwyczaju jeżdzić po zadupiach to lepszą opcją jest wejść do byle jakiego spożywczaka i kupić "świerzego".

 

Beskid - doskonale Cię rozumiem, ale moim zdaniem właśnie banan jest ok - nie rozwali się w kieszonce koszulki, nie zajmuje dużo miejsca, łatwo go zjeść jadąc i prawdę mówiąc wszystko zależy od typu przejażdżki. Kiedy jadę sobie na 70-100 km trasę na szosię, to zabierając dwa bidony z wodą i banana jestem przejeżdżam bez zatrzymywania się. Owszem, mijam kilka wiejskich sklepów i czasem coś na trasie kupię (pieniądze zawsze warto mieć ze sobą), ale banan jest świetnym zastępstwem dla batonów wszelkiego typu. 

Batoniki zostawiam sobie na dłuższe jazdy (słodkie batony) , na szybsze jazdy (żele) albo na… rodzinne wycieczki (słodycze typu prince polo). Batonów proteinowych nie jem w trasie. Po dłuższej lub cięższej trasie, albo kiedy jadę ostro przez kilka dni, robię sobie już w domu koktajl białkowy. Mnie to wystarcza do regeneracji i utrzymania wagi. 

Ale każdy jest inny, każdy ma inne przyzwyczajenia żywieniowe i inny metabolizm, więc autor tematu musi sam wypróbować, co dla niego będzie najlepsze. A nóg podczas trasy się nie wzmacnia. Naraża się je tylko na wysiłek. Wzmacnia się je podczas odpoczynku i wtedy warto zadbać o więcej białka niż cukrów. W zasadzie piszą o tym wszyscy trenerzy, kiedy podkreślają rolę odpoczynku. No, ale ja nie trenuję, tylko jeżdżę sobie. I zabieram banany w trasę:)

 

 

pozdr

 

 

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Ja ostatnio rzeczywiście zauważyłem moc żeli, akurat eksperymentowałem z Ale Energy po 30min jazdy brałem bardziej który jest przed i w trakcie https://alenergy.eu/uploads/products/1395762781_front.png
A jak wiedziałem że będę miał ostry podjazd wtedy z mocna dawka kofeiny https://alenergy.eu/uploads/products/1395762817_front.png

Ostatnio robiłem tą samą trasę bez żeli i zauważyłem spore efekty, po 2h jazdy miałem już naprawdę dość a 1/3 podjazdu prowadziłem rower.  

Napisano

Nie każdy ma ochotę zabierać ze sobą banana bo to jest w transporcie dość nie trwały owoc. Jak się nie ma zwyczaju jeżdzić po zadupiach to lepszą opcją jest wejść do byle jakiego spożywczaka i kupić "świerzego".

 

świeży banan to tylko w "sporzywczaku" :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...