Skocz do zawartości

[do 1300] jaki rower trekkingowy


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

Planuje zakup sprzętu dla mnie. Lat 31 190cm 100kg, Jazda raczej po mieście i za miasto, czasem z dzieckiem na bagażniku, oprócz tego planuje pojeździć żeby zrzucić trochę kilogramów :laugh:

 

Obecnie zastanawiam się nad: Freeway91 Merida model 2013 lub 2014, cenowo identycznie nie wiem który lepszy.

Czy dobrze w ogóle myślę czy może doradzicie coś innego.

Z góry serdecznie dziękuje za jakąś pomoc.

 

Napisano

Jeśli przedkładasz ramę nad resztę , to bierz meridę, będziesz miał super napis na ramie :) , ale w tej cenie można kupić rower z osprzętem shimano  kilka grup wyższym oraz kasetą z tyłu a nie wolnobiegiem (przy twojej masie i chęci jeżdżenia z dzieckiem kaseta to KONIECZNOŚĆ !!! ) Dla ułatwienia -  w specyfikacji meridy napisano kaseta, ale to jest wolnobieg - trik używany do zmylenia nieświadomego klienta. 

 

Odsyłam do setek niemal identycznych wątków z tego forum - 1000 -1500 zł to szalenie popularny przedzial cenowy.

Z uwagi na wzrost pewnie rama 22 - 23, a to niestety mocno ogranicza możliwości ... Albo zmusza do rewizji budżetu :)

Względnie cross i dokupienie szpargałów typu błotniki / bagażnik etc.

Napisano

Co do tego który ma lepszy osprzęt to niech koledzy się wypowiedzą. Jeżeli chodzi o Rometa który proponuję to napiszę tylko to że ja na swoje wymagania i oczekiwania jestem zadowolony z niego . Swoje ważę i to troszkę więcej niż Ty i z rowerem nic się nie działo mimo sakw dość mocno obciążonych. 

Napisano

Sugeruję przymiarkę do rometa - to pozwoli odpowiedzieć na kwestię związaną z właściwą wielkością ramy. Oferta jest niezła , a z przymiarką nie powinno być problemu. 

 

Giant byłby właściwy jeśli potrzebujesz ramy 23".

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Witam,

podepnę się do tematu, bo mam parametry a  i planowane przeznaczenie podobne do założyciela tematu.

Zastanawia mnie natomiast jedna rzecz.

 

Dla sporego uproszczenia tematu przyjmiemy, że jestem w miarę dobrze określić stan używanego roweru.

 

I właśnie. Za 1300-1500 mamy gamę wymienionych nowych rowerów oraz duży wybór używanych o znacznie lepszym osprzęcie (i wydaje mi się - pewnie kontrowersyjne - że większej kulturze montażu).

Przykłady:

http://allegro.pl/trekking-kalkhoff-sting-i5312630490.html - można kupić za 1500zł

 

Czy identycznie w kwocie do 2000 (którą to na równi rozważam):

http://olx.pl/oferta/rower-bergamont-23-CID767-ID6fsyB.html

 

Pytanie zasadnicze. Czy do takich celów - wg Was - lepiej nie ponosić ryzyka związanego z używkami (bo takowe zawsze istniej) i zapewnić sobie spokój "nówką", czy też jednak różnica w klasie jest warta ryzyka.

 

Będę wdzięczny za opinie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...