kris69_ Napisano 10 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2006 Witam Nie wiem jak to zrobiłem, jeżdżąc wyrobił mi sie gwint w ranieiu korby i pedał po prostu wylatuje. Niestetuy jest to ranie po prawej stronie(z zebarakami).Czy da sie coś z tym zrobić, czy w grę wchodzi tylko wymiana korby? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DamianYukon Napisano 10 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2006 jezeli to byla juz przechodzona i nie zbyt dobra korba(sadze ze w dobrej cos takiego sie nie zrobi) to polecam wymiane na nowa bo z naprawieniem tego to duzo klopotow bedzie.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bikerman Napisano 10 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2006 A jak masz rozkrecaną korbe to wymień bardziej zjechane zebatki z gwintem jush raczej nic nie wykombinujesz......... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dinsdale Napisano 10 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2006 w trybie superawaryjnym możesz spróbować wkręcić pedał od drugiej strony korby, jest szansa że wkręcając od drugiej strony korba się nagwintuje. Kiedyś miałem podobny przypadek w starym rowerze i się udało, aczkolwiek pomoże to gdy gwint jest tylko lekko nadszarpnięty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bendus Napisano 11 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Ponoć istnieje możliwość rozwiercenia otworu i wstawienia nagwintowanej stalowej tulei. Trzebaby pytać w zakłacach obróbki metali, u tokarzy etc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariusz199 Napisano 11 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Jak masz mało kasy to sobie go przyspawaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukaszeczek Napisano 11 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Zwłaszcza, że pewnie kolega ma korbę aluminiową, a ośkę pedału stalową - na pewno przyspawa, na pewno Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jack Danniels Napisano 11 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Jeśli korba jest nowa/droga/mamy do niej sentyment można ją spokojnie zatulejować. Robimy następująco: 1.Odkręcamy korbę 2. Jeśli w korbie jest pedał to odkręciliśmy tą sprawną 3. Zaopatrujemy się w kawałek grubościennej rurki duralowej lub mosiężnej o średnicy wewnętrznej równej bądź minimalnie (nie więcej jak 0,2mm) mniejszej od średnicy wewnetrznej gwintu w sprawnej korbie. 4.Wkręcamy korbę [tą uszkodzoną] w uchwyt wiertarki stołowej. 5.Rozwiercamy otwór ze zniszczonym gwintem wiertłem o średnicy zewnętrznej naszej rurki 6.Smarujemy otwór wewnątrz i rurkę na zewnątrz poxipolem (szarym) TERAZ NAJWAŻNIEJSZE: 7.Wstawiamy rurkę w otwór. Ważne aby oś rurki była dokładnie prostopadła do osi korby!!!! W tym celu dobrze jest przyciąć rurkę na taką długość aby po obu stronach korby wystawało jeszcze jakieś 1,5-2cm (będzie łatwiej ustawić taką dłuższą pod kątem prostym) 8.Czekamy jakieś 2 godziny i przycinamy rurkę przy korbie (tak żeby nic nie wystawało). Ostrożnie żeby nie naciąć korby!! 9.Gwintujemy naszą świeżo wstawioną tulejkę (takim gwintem jaki jest w oryginale ) Należy bardzo sie pilnować i prowadzić narzynkę pod kątem prostym do korby. Jeśli zrobimy to krzywo wtedy cała praca na nic - pedał będzie się nierówno obracał, a to bedzie conajmniej uciążliwe podczas jazdy. 10.Wkręcamy pedał. 11.Zakładamy korbę. Proponuję przećwiczyć tą operację na jakiejś starej korbie której z jakiegoś powodu nie wyrzuciliśmy do śmietnika ani nie udało się jej sprzedać jakiemuś frajerowi na allegro Wbrew pozorom to nie jest wcale takie trudne. Pozdrawiam Jacunio Aha!!! Pamiętamy o gwincie (prawy/lewy)!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mefisto Napisano 24 Lipca 2006 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2006 przypomniało mi się jak mojemu tacie kiedyś w makrokeszu urwał się pedał (razem z gwintem) na drodze rowerwoej. On nie nie chcąc prowadzić roweru kilka kilometrów do domu wgił ręką pedał pod lekkim kontem w ten urwany gwint - nie wiem jak on to zrobił ale pedał trzymał się tak, że jak niedawno chciałem odkręcić pedał (nie wiem do czego on mi był potrzebny ) to musiałem się nieźle napocić ale szczerze móiąc to nie polecam tego sposobu w innych rowerach niż makrokesze - nawet by on pewnie nie zadziałał bo tam metal jest tak mięki, że po stuknięciu kluczem zostaje spore wgniecenie :lol: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.