[opona] rozcięta opona a tubeless

[Iron79]

Proszę o poradę. Po około 3 tyś beztroskiej jazdy, rozciąłem oponę.

 

Tak to wygląda :

https://www.dropbox.com/s/r5908wut977pgzs/20140827_202457.jpg?dl=0

https://www.dropbox.com/s/2xaahaqi1udw3nj/20140827_202438.jpg?dl=0

 

Mleczko nic nie uszczelniło , ale jak się okazało zakładając awaryjną dętkę, nic dziwnego bo go w środku już nie było.

 

Pytanie do bardziej doświadczonych. Co robić ?

 

1. Próbować uzupełnić mleczko i liczyć na to, że się uszczelni . Jeśli tak to czy usunąć/wyczyścić wcześniej resztki mleka z wewnętrzenej strony opony (mleczko Geax PitStop) ?

2. Uszkodzenie jest na tyle duże, że nie warto i zostaje mi jazda na dętce.

 

Dodam tylko, że powietrze nie schodziło jakoś dramatycznie szybko, bardzo źle to nie wygląda. Dziura jest tylko na końcówce tej rysy,  w pobliżu "29"

[jahoo84]

Mleko powinno to zakleić. Ja bym jednak kupił łatki do opon tubless i to najpierw zakleił od środka. Ja kleiłem nobby  nica ego z dużo większym rozdarciem i potem jeszcze długo jeździłem bez problemów.

[Iron79]

Ok dzięki, nie pomyślałem o tych łatkach. Całą oponę przed zalaniem nowego mleczka należy oczyścić z pozostałości po wcześniejszym?

[jahoo84]

Usuń tylko to co możesz bo na pewno nie wyczyścisz całości.

[Puklus]

Nawet jak by była przecięta na wylot, można wulkanizować i śmiało sie dalej na niej toczyć.

[Iron79]

Dzięki , tak się zrobi ..koniecznie tu są potrzebne specjalne łatki do opon tubeless, czy można ryzykować standardowymi ? Pytam bo łatki dopiero zamówione, a na weekend szykuje się dłuższy wyjazd, kupować dodatk. awaryjną dętkę , kleić oponę standardowymi, co radzicie ?

 

[Puklus]

Zależy czy będziesz kleił sam czy oddasz komuś kto ma wulkanizator