Skocz do zawartości

[Łańcuch] Zerwany łańcuch


IreuN

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witajcie, zanim przejdę to sedna sprawy małe #coolstory:

 

Kupiłem sobie multitool wraz z rozkuwaczem, praktycznie od razu zabrałem się do zrobienia z niego pożytku. Niestety, z racji, że to był pierwszy raz gdy rozkuwałem łańcuch wybiłem bolec z dwóch stron. Spoko, wrzuciłem go do benzyny, wyczyściłem. i dalej wziąłem się za wbijanie tego bolca z powrotem, pierwsze co mi wpadło do głowy to młoteczek, no i spoko, dało radę, przy okazji trochę się łańcuch pokrzywił ale tak to luz. Wybrałem się w jakąś 50Km-ową trasę, i w drodze powrotnej (35Km.) łańcuch postanowił się rozpaść, bolec wypadł a ja zostałem na lodzie. Do domu jakoś wróciłem, ale teraz się zastanawiam co z tymi zrobić, dać to do sklepu rowerowego nich to naprawią, kupić nowy łańcuch? Jeśli ten nowy to pytanie do was jaki, rowerek to Scott Aspect 30, 27 przełożeń/

 

Z góry dzięki za wszelkie rady, pozdrawiam. :)

Napisano

Trzeba usunąć uszkodzone ogniwo tylko tym razem tak aby bolec nie wyszedł w całości. Najlepiej to poćwiczyć na byle jakim starym łańcuchu. Jak masz zamiar częściej w ten sposób czyścić łańcuch to załóż sobie na nim spinkę.

Napisano

Rozkuj łańcuch tak by wyrzucić uszkodzone - rozkalibrowane ogniwo zewnętrzne i w to miejsce załóż spinkę.

Nie skracasz tym samym długości łańcucha.

Jak masz łańcuch za długi to możesz wyrzucić 2 ogniwa ( zewnętrzne i wewnętrzne) i skuć z powrotem.

Napisano

Pewnie, że spinkę zakładaj w miejsce uszkodzonego ogniwa. Rozkuwacz stosuje się tylko raz - do skrócenia nowego łańcucha do potrzebnej długości a następnie się go zapina spineczką. Kolejne rozkucia nie będą potrzebne.

 

Zresztą - nie powinno się rozkuwać łańcucha i skuwać ponownie tym samym sworzniem. Fabryczny pin do skucia to taki długi bolec który po zakuciu się odłamuje... Łańcuch rozkuty i ponownie skuty nie jest w tym miejscu już taki mocny. Wiem co mówię, zanim się przesiadłem na spinki popełniłem ten sam błąd.

Napisano

Jak koledzy - spinka za 7 zł i jest gicio. Rozpinasz, czyścisz, spinasz i tak w kółko.

Kup od razu dwie spinki i jedną woź ze sobą w razie zerwania łańcucha, jak się zerwie to wywalasz zewnętrzne ogniwo zakładasz spineczkę i do domu jedziesz, a nie maszerujesz.

Napisano

Dziękuję koledzy, uratowaliście mi łańcuch, w końcu kupiłem tą spinkę i muszę wam powiedzieć, że fajne narzędzie! Dzięki jeszcze raz, macie po plusie! :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...