Skocz do zawartości

[Kurtka] Awaryjna kurtka przeciwdeszczowa.


Hanzo

Rekomendowane odpowiedzi

@@Martynna, @@kadargo, Zależy od temperatury na zewnątrz. W późną wiosną/latem/wczesna jesień kurtka przeciwdeszczowa nie jest potrzebna. Deszcz działa wręcz pozytywnie, bo chłodzi.

@@Martynna, Oczekujesz chyba zbyt wiele po tzw. odzieży oddychającej. Mam Endura Luminite. Transpiracja 10 tyś. Da się jeździć niespiesznie (bo inaczej można się ugotować we własnym sosie) jak temperatura nie przekracza - dajmy na to 15 stopni. Tanie kurtki mają transpirację na poziomie 6 tyś, a niektóre nawet 3 tyś. Jest to mniej więcej ekwiwalent owinięcia się folią spożywczą. Różnica jest taka, że kurtka ładnie wygląda i łatwiej założyć niż folię. Odzież przeciwdeszczowa to jedyny temat, w którym nie bardzo da się iść na cenowy kompromis.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie wlasnie kolega utwierdził w przekonaniu że nie ma sensu inwestowwc 400 PLN w awaryjna kurtkę przeciwdeszcowa. Jak sama nazwa wskazuje mam jej uzywac w naglych sytuacjach. Tez planuje wyprawe w sierpniu i zamierzam robic tak jak napisal mklos1 jak jest cieplo jechac w krótkich spodenkach i koszulce nawet jak bedzie deszcz padal. Jak bedzie zimno i deszczowo to kurtka z lidla sprawdzi sie wysmienicie ;)

 

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dawno kupiłem kurtkę http://www.rajsport.com.pl/dare2b/kurtka-meska-aep-w-proof-jkt-czarny?page=7 i już ją przetestowałem w średnim deszczu, nie przecieka i "oddycha" ! Ponadto jest tak mała ,że po złożeniu z łatwością mieści się w torbie podsiodłowej Topeak Aero Wedge Pack Large. Zdecydowanie polecam ją jaką podręczną kurtkę przeciwdeszczową.Kurtka nie ma kaptura ale problem rozwiązuje pokrowec na kask rowerowy.

Jeśli ta kurtka w Twoim odczuciu oddycha to znaczy że przy rowerowym wysiłku nie pocisz się praktycznie wcale i/lub poziom wysiłku który robisz jest bardzo stonowany. 5000 w opisie oznacza jak na odzież funkcyjną bardzo niską (symboliczną) oddychalność, która może być jeszcze realnie niższa ze względu na prawdziwe parametry kurtki w tej cenie - niestety cudów nie ma. 

Oczywiście - ochrona przed deszczem w sytuacji awaryjnej jest ważniejsza niż oddychalność - bycie mokrym wewnątrz przez kilkanaście minut czy sporadycznie przez dłuższy czas na pewno nie jest zabójcze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie jest wyraźnie napisane "Awaryjna kurta przeciwdeszczowa"

 

Więc nie rozumiem po co się zagłębiamy w oddychalność na długich dystansach. Do tego są innego typu kurtki...

 

Oczywiście czasami trzeba nam przejechać w deszczu spory kawałek w "nielamerskim" tempie, ale takie kurtki, które są do tego przeznaczone są dużo droższe niż założony budżet.

 

Ja używam kurtki z decatlonu, której link był wrzucony na pierwszej stronie.

 

Sprawdza się wyśmienicie podczas deszczu, a jeśli chodzi o oddychalność to ma kilka fajnych otworów wentylacyjnych co działa nienagannie.

 

Więc zdecydowanie polecam, bo jeszcze zaoszczędzisz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Więc nie rozumiem po co się zagłębiamy w oddychalność na długich dystansach. Do tego są innego typu kurtki...

 

Bo oddychanie odzieży to ważna rzecz. Nie chodzi tylko o moknięcie, ale przede także o przegrzewanie się. Nie wiem także co rozumiesz przez pojęcie "awaryjnego dystansu". W kurtce, która nie oddycha zbyt daleko nie ujedziesz. Jeżeli zbliża się deszcz, to lepiej przycisnąć i szukać schronienia, zamiast tracić czas na rozwijanie kurtki lub też prewencyjnie zakładać ją zanim zacznie padać.

 

Taka kurtka może mieć znacznie dla osób, które jeżdżą w bawełnie, gdyż ta bardzo dobrze nasiąka i niechętnie schnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie sam sobie odpowiedziałeś co rozumiem przez awaryjny dystans, czyli założenie kurtki i poszukanie schronienia, lub ewentualnie jadę dalej wolniejszym tempem ;) 

 

Jeżeli zerwie się soczysta ulewa, a ja mam zamiar nadal pociskać maksymalnym tempem po przelewjących się błotem i wodą ścieżkach, czy też asfaltach to nawet takiej kurtki nie zakładam :P 

 

Dlaczego? Otóż dlatego że przy mocnym tempie pocę się w zwykłej koszulce rowerowej, a co dopiero w jakiej kolwiek innej kurtce przeciwdeszczowej. Jaka by nie była to i tak ma kilku, albo i nawet kilkunasto krotnie mniejszą paroprzepuszczalność. Już nie mówiąc o tym, że wtedy woda i błoto jest po prostu wszędzie :P

 

Tak naprawdę każdy sam indywidualnie musi sobie dobrać kurtkę do tego co potrzebuje.

 

Kurtki z dobrą paroprzepuszczalnością, a jednak zabezpieczające przed zmoczeniem są dobre do długich jazd we mgle lub w niewielkiej mżawce. 


Tutaj też jest wyraźnie napisane "awaryjna":

http://endurastore.pl/kurtka_mtr_emergency_shell,62,254.html

Nie każda awaryjna musi być tania.

 

Przeczytaj mój post wyżej, a następnie cytat z jedynego komentarza do podanej przez Ciebie kurtki :)

"Z oddychalnością szału nie ma (wilgotna od strony wewnętrznej od potu)."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest "subtelna" różnica między "wilgotnością" (czego nie da się uniknąć podczas intensywnego wysiłku w najbardziej oddychającej odzieży), a sauną,

którą funduje tania odzież.

Czy Ty na pewno jechałeś kiedykolwiek w "soczystą ulewę" dłuższy dystans czy tylko fantazjujesz? Jadąc w takich warunkach bez kurtki co najmniej się przeziębisz, mając na sobie kurtkę nawet słabo oddychającą jesteś znacznie bardziej bezpieczny.

Jak sądzisz, dlaczego np. kolarze szosowi jadąc podczas wyścigu w deszczu, jak jeden mąż zakładają przeciwdeszczówki i nie ma wśród nich ani jednego takiego

twardziela jak Ty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek co Ty się tak sadzisz od razu do mnie? Ja tylko i wyłącznie wygłaszam swoje zdanie, próbując pomóc poprzez jakis tam nowy punkt widzenia, a Ty mi tu z jakimiś "twardzielami" wyskakujesz :)

 

Napisałem chyba wyraźnie: "Tak naprawdę każdy sam indywidualnie musi sobie dobrać kurtkę do tego co potrzebuje."

 

Nie będę też się z Tobą licytował kto w jakim deszczu jechał bo to nie ma znaczenia. Przecież tyle różnych czynników wpływa na nasz komfort cieplny... To każdy z nas dobiera indywidualnie ubiór do potrzeb i swojego odczucia.... 

 

Myślałem że nie muszę Ci z osobna tłumaczyć że jak jest +10 stopni to w deszczu jest kurtka potrzebna, a jak jest +25 stopni to MI nie jest potrzebna ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie złoty środek to endura pakajak, mała po spakowaniu, oddychalność znakomita ale nie jest wodoodporna, wytrzyma mżawkę lub niewielki krótkotrwały deszcz. Teraz jest w dobrej cenie.

 

Na jazdę w deszczowe dni ubieram endurę gridlock II, doskonale się sprawdza tylko nie można jej nazwać awaryjną , po złożeniu jest dwa razy większa niż woreczek z pakajakiem no i jest cięzsza.

 

Na Twoim miejscu i z tym budżetem zakupiłbym tą z dekatlona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dla mnie złoty środek to endura pakajak, mała po spakowaniu, oddychalność znakomita ale nie jest wodoodporna, wytrzyma mżawkę lub niewielki krótkotrwały deszcz. Teraz jest w dobrej cenie.
 

Wytrzyma jeśli masz mokry katar i kichniesz na nią, to wszystko. :) Impregnacja wytrzymała 10 minut lekkiego opadu. Przy mżawce 20. 

Z pakajaka złażą odblaski, strzępią się ściągacze i rozwarstwia patka osłaniająca zamek od środka. Jak na kurtkę przeciwwiatrową jest też dosyć przewiewna. Uważam że to jakościowo słaby produkt, najsłabszy ze wszystkich używanych przeze mnie wiatrówek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Z pakajaka złażą odblaski, strzępią się ściągacze i rozwarstwia patka osłaniająca zamek od środka

 

Powiem Ci, że po dwóch latach użytkowania róznież zauważyłem opisywane przez Ciebie wady, zareklamowałem i dostałem wersje z 2014 roku i mam wrażenie że jest wykonana solidniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...