Skocz do zawartości

[rekordy] najdłuższe wyprawy


Cybula

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jakie były wasze najdłuzsze wyprawy? Ile km zrbiliscie najwiecej?

 

Ja sie pochwale, ze pobilem wczoraj moj rekord odleglosci. Tak jak sobie postanowilem, tak pojechalem. Gdynia - Darłowo - Gdynia tylko na rowerze.

 

Dystans : 389km

Czas : 16h 20 min

Śr. predkość : 23,7km/h

 

Był niezly hardkor. Wyjechalem o polnocy i wrocilem o 19 30 do domu. Prawie ciagle padał deszcz, 4 razy bylo oberwanie chmur (jakby szklankami wody po mnie lali), ale bylo ciekawie. Zrobilem sobie zarcia, na ktorym bym przezyl 3 dni bez wysilku fizycznego a i tak musialem jeszcze wydac okolo 10 zl na jedzenie i 15 zl na 3 redbule :) w jakims miasteczku 20km od lęborka pogadalem z dwoma menelami, jeden mi sie zaczal zwierzac z jego przygod seksualnych... :P . Nawet nie sadzilem ze bede w stanie chodzic nastepnego dnia, a jakos normalnie moge wchodzic po schodach do pokoju :)

Jestem z siebie dumny :D .

Napisano

Cybula jeżeli robiłes to na góralu to wielkie GRATULACJE - Twój dystans robi wrażenie. Ja tyle to chyba nigdy nie zrobie bo nie będzie mi się chciało aż tyle jechać.

A jazda w deszczu w sumie chyba pomaga przy takich dystansach, gdyż ja swój rekord 200 km też robiłem w deszczu i czułem się znakomicie.

A w czwartek ruszam w końcu (chyba) w okolice Darłowa, ale ja będę miał do pokonania tylko 280 km.

 

A tak wogóle to już był na tym forum taki temat!

Napisano

świetny dystansik jak na rower XC, a oponki jakies specjalne slicki, czy zwykłe terenowe ?

a temat niby był, ale zaginął a co chwile czyta sie ze ktos robi sporą traske.

 

ja wczoraj pobiłem swój rekord życiowy i wynosi on obecnie 254,01km w 11h17min14sec.

Trasa biegła z Jankowic do Krakowa i powrót przez góry, i te góry nieźle wymęczyły, nastepna bariera to 300km i tym razem bedzie to na pewno trasa wgłąb Polski, szkoda sił na takie wyjeżdżanie i zjeżdżanie :)

  • Mod Team
Napisano

Temat dotyczy dystansu wypraw czy dziennego dystansu ?

Jeśli opcja pierwsza to ok, jesli druga to temat podepne pod już istniejący o max dziennym przebiegu. Tak czy inaczej cybula szacuneczek 16 lat i prawie 400km w ciagu dnia.

 

Co do najdłuższych wypraw to kumpel z którym jade na nordkapp w zeszłym roku w szwecji spotkał japończyka, który właśnie jechał dookoła świata rowerem. Co do dziennego max'a to rekord został ostatnio pobity przez osobnika z olsztyna o ile dobrze pamietam wynosi 852km.

Napisano

mój dotychcsowy dzienny rekord to jakieś 465 km

traska gorzów-dziwnów-gorzów

wyjazd o północy powrót tego samego dnia o godz 23

oczywiście na mtb z pełnym obciążeniem czyli sakwy i to w pojedynke

żeby nie czuć bólu w nogach co kilkanaście kilometrów zamrażałem sobie kolana jakimś środkiem

:)

Napisano

no niezle chlopaki.

ja poraz pierwszy mialem 18 lat i pojechałem 230 km z Bielska do Brzozowa w Bieszczadach.

 

1,5 tygodnia temu jechałem z Krakowa tez do wioski w Bieszczadach 225km w 13,5h samej jazdy. przy czym z odpoczynkiem bylo 2-3h wiecej.

pytanie: czy te dane podajecie z rowerem obciazonym sakwa, czy tylko z magazynem jedzenia?

p2 : czy jechaliście szosowym, czy główną drogą

 

ja robie te odleglosci z sakwa wypelniona rowniez ciuchami. jade po gorach.

w najblizszy czwartek wracam do kraka albo do bielska rowerem. zdziwilo mnie ze wyjezdzacie w nocy. wrecz o polnocy. czyli swiatelka wlacz. moze i ja tak pojade? główną drogą z Rzeszowa do Krakowa? co uważacie?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...