[1000zł] kands maestro , cross lazaro czy może jakiś inny

[Michalll193]

Przymierzam się do kupna nowego roweru.Będe używać go częściej na asfalcie ale też w lesie.Głównym moim wymogiem prędkość jaką mozna rozwinąć.Na moim już starym Authorze Chicago 50 to max nawet jak z górki będzie sie jechac,dlatego chciałbym coś czym pojadę szybciej.Dlatego chciałem zapytać czy któryś z tych rowerów będzie się bardziej nadawać czy może jakiś inny rower bedzie dobry.Mam tez pytanie czy jeżeli kupiłbym  rower szosowy to był by to o wiele lepszy wybór?(rozumiem że w lesie to tylko będe mógł wolno jeżdzić).

 

Z góry dziękuje za odpowiedź

[krism4a1]

Oba mają geometrię trekkingową, po zmianie kąta moska, kierownicy na prostą, dodaniu rogów, można się pokusić o wyższe prędkości. W wersji fabrycznej te rowery zapewniają pozycję bardziej turystyczną niź szosową.

 

wersja firmowa                                                     wersja "szosowa" moja

[Michalll193]

A jak to wyglada z prędkością? ile najszybciej jechałeś na tym rowerze?

[krism4a1]

Po wszystkich zmianach? Metr za "tirem" po prostej kiedy spojżałem na licznik było 68 km/h.

 

Bez wszystkich dodatków typu bagażnik, błotniki, światełka itp. na czystej szosie około 50 km/h to max przez dłuższą chwilę. Średnia to około 28 km/h

[Michalll193]

A czy między tymi dwoma rowerami jest duża rożnica?I czy w tej cenie znalazłbym owiele lepszy rower ale szosowy?

[PjeseczeQ]

Za 1000 zł na rower szosowy możesz sobie co najwyżej popatrzeć...

[krism4a1]

Używkę, "starego typu"

[Michalll193]

A czy różnica między tymi dwoma rowerami jest kolosalna?

[jakac93]

Minimalna

Wybierz ten który Ci się bardziej podoba

[Michalll193]

Dziękuje temat mozna zamknąć