Skocz do zawartości

[rower] Kona Kahuna/Mahuna z 2013 roku


HerrMann

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym prosić o opinie na temat rowerów wspomnianych w tytule wątku. Zdaję sobie sprawę z może niezbyt wyszukanej specyfikacji Mahuny, ale w kontekście ceny 1999zł wydaje mi się niegłupim jeździdłem dla kogoś kto potrzebuje przerośniętego crossa. Czytałem co nieco o pękających ramach w Mahunach z 2012 roku. Jak oceniacie obydwa w/w rowery?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym prosić o opinie na temat rowerów wspomnianych w tytule wątku. Zdaję sobie sprawę z może niezbyt wyszukanej specyfikacji Mahuny, ale w kontekście ceny 1999zł wydaje mi się niegłupim jeździdłem dla kogoś kto potrzebuje przerośniętego crossa. Czytałem co nieco o pękających ramach w Mahunach z 2012 roku. Jak oceniacie obydwa w/w rowery?

Witam

Miałem Mahunę 2012, miałem gdyż niestety spodobała się jakiemuś gnojowi i zniknęła pewnego dnia bez wieści :(. Ale zdążyłem trochę pojeździć i przy mojej ówczesnej wadze ok 110kg i czasem agresywnej jeździe z góry z ramą nie było żadnych problemów. Poza tym Kona daję chyba dożywotnią gwarancję na ramę.

Uważam, że to całkiem fajny rower do późniejszego upgradu. Nie jest zrywnym rumakiem, ale można odchudzić trochę koła (lekkie dętki lub mleczko) i czuć trochę poprawę, później opony.

Najsłabszym ogniwem tego roweru jest widelec i korba (w mojej była jeszcze na kwadracie dlatego poszła do wymiany w pierwszej kolejności). Amora na szczęście w nieszczęściu nie zdążyłem wymienić.

Z  rzeczy ciekawych to jeszcze punkty do mocowania bagażników, można więc bez problemu przystosować rower do turystyki .Geometria też raczej rekreacyjna.

Kahuna ma trochę bardziej sportową geo, osprzętem nie powala raptem X5 zamiast X4 tyle że  3x10 vs 3x8.(zależy co kto lubi)

Za tego tysiaka różnicy wolałbym dokupić np Recona Silver lub RST First do Mahuny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie znalazłem informacje, że Mahuna ma lakier podatny na łuszczenie... Niech mi wpadnie coś wyglądającego niezobowiązująco, a już wychodzą różne "chwasty".

 

Łuszczenia nie zauważyłem mimo, że rower używałem również zimą.

Ale lakier jest rzeczywiście słaby i miękki, łatwo go zarysować .Na mrozie po lekkim uderzeniu pompką odprysł kawałek.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...