[ok.6000] Full, lekkie DH

[piciu432]

Witam, od 6 lat jeżdżę na sztywnym MTB, ostatnimi czasy sprzedałem swoją meridkę, uzbierałem troszkę pieniążków i pora kupić coś porządniejszego tylko problem w tym że chciałbym koniecznie coś zawieszonego (Full) albo jakiś lekki DH/FR gdyż uwielbiam odstresować się w lesie gdzie pełno korzonków i tak dalej , podam przykład roweru który mi się podoba i mam odnośnie jego kilka pytań które zadaje Wam gdyż nie mam znajomego który jeździł by na takim sprzęcie. http://www.scott.pl/product.php?id_cat=706&id_prod=4555 Cena w jakiej mogę go kupić to właśnie 6000zł. Może ktoś wie coś o tym rowerku, bo problem jest w tym że sklepy nie mają go na stanie i trzeba kupować w ciemno . 

1. Czy rower nadaje się tylko do Bajkparków których oczywiście w polsce nie ma, czy lekko można wyskoczyć na małe góreczki do lasu i tam pośmigać między drzewami. 

2. Czy rowerkiem do jadę bez większych problemów 10km od domu 

 

Może polecacie coś innego, może full, szukałem ale niestety za tą kwotę ciężko dostać fulla. Prosiłbym o jakieś sprawdzone i konkretne modele które polecacie.

 

Pozdrawiam Piotr 

[Terrqge]

Może lepiej celowac w jakieś enduro? Rowerem do fr trudniej się podjeżdża, a enduro jest bardziej uniwersalny a na bardziej wymagających górskich trasach spokojnie sobie poradzi.

 

No chyba że masz zamiar skakać po hopach itp, wtedy raczej fr będzie lepszym wyborem.

 

/wytapatalkowane z soli

 

 

[piciu432]

Tutaj hopek nie ma, ale jest sporo wymagających skarp. Enduro okej, bardzo podoba mi się Specialized Evo lecz kosztuje 9 tysięcy a niestety tyle nie wydam na rower. Znasz jakieś dobre enduro za 6 tys ?

[Seba4]

Voltage FR to całkiem nieźle ogarniająca maszynka ale po mieście na takim "wozisz się pomału" bo rozpędzić go jest ciężko Ja bym od siebie zaproponował Darta Wisha. 160mm skoku spokojnie starcza do latania całkiem sporych rzeczy a jazda tak nie męczy i dostarcza więcej przyjemności
 

edit: tak to jest jak się pisze w tym samym momencie jeśli nie latasz to może Specialized Stumpjumper ? Jeśli musi być nowy to dalej proponuję Wisha

[beardman]

http://www.forumrowerowe.org/topic/41728-typy-rowerow/

 

Zastanów się dokładnie do jakiego typu jazdy potrzebujesz rowerek? Myślę, że endurak ze skokiem 150-160mm wystarczy.

 

 

http://www.forumrowerowe.org/topic/147605-5000-7000-uniwersalny-full/

 

W tym temacie było podane kilka rowerków, które sprostałyby twoim potrzebom.

 

 

Pozdrawiam

 

[RafalSBK]

Musisz pamiętać że jak przesiądziesz się na rower o geometri bardziej DH/FR to podjeżdżanie pod lekkie górki jest o wiele bardziej męczące niż na HT

10km przejedziesz bez problemu byle po płaskim albo w dół

 

A jak lubisz się po wyżywać przy prędkości na kamieniach czy korzeniach, albo skakać ze schodów to sprzęcik będzie ok, sam bym takim nie pogardził

Na strome zjazdy również bardziej odpowiedni będzie rower dh/fr

 

Musisz sobie zadać jedno ale to zaiście ważne pytanie. Lubisz się raz a dobrze nąć z góry? czy jeździć w te i we w te?

[piciu432]

Mógłbyś polecić model który można kupić w Polsce, hehe bo na allegro takich nie ma

 

 

Rafal tak jak mówisz lubie wsiąść po pracy na rower i zabić się na jakimś zjeździe A teraz będę miał samochód jak zdam egzamin więc latanie w te i we wte 

[RafalSBK]

a musi być koniecznie nowy? poczekaj aż się zrobi zimniej, na allegro pojawi się sporo dobrych sprzętów.

Z tym budżetem mógł byś dostać bardzo dobry sprzęt po jednym czy dwóch sezonach i jeszcze zostanie na serwis, gdybyś sam nie ogarnął

 

Nie ma to jak dreszczyk emocji na myśl że jutro się pójdzie na rowerek, a przynajmniej ja tak mam

 

Rowery do zjazdu czasami mają naprawdę nie wielki przebieg, mój np robi 200 delikatnych kilometrów po kamieniach i to tylko w dół, ew po bułki rano

 

W allegro w rowerach wpisujesz np FR lub DH i proszę pierwszy  lepszy z góry np http://allegro.pl/specialized-sx-trail-i-2009-enduro-fr-dh-i3615891754.html

 

[piciu432]

a musi być koniecznie nowy? poczekaj aż się zrobi zimniej, na allegro pojawi się sporo dobrych sprzętów.

Z tym budżetem mógł byś dostać bardzo dobry sprzęt po jednym czy dwóch sezonach i jeszcze zostanie na serwis, gdybyś sam nie ogarnął

 

 

Od razu mówię że wolę nowy, od zawsze jestem nauczony kupowania nowego, zwłaszcza że od zawsze miałem nowy i nigdy nic przy nich nie majterkowałem i teraz jest problem. To skupmy się na tym FR30 czy tam jest w ogóle dobry osprzęt ? Mniej więcej wiem, bo mam pomysł że gdyby mi amor nie starczył po 2 latach zmienił bym na FOX <3 

 

 

http://allegro.pl/show_item.php?item=3630201316 możecie coś o tym powiedzieć, akurat w mojej miejscowości 

[Seba4]

Według mnie na Voltage`u będziesz miał za ciężko. Wish jest według mnie najodpowiedniejszy dla Ciebie.

[piciu432]

Według mnie na Voltage`u będziesz miał za ciężko. Wish jest według mnie najodpowiedniejszy dla Ciebie.

 

Tylko ten rower jest troszkę droższy a mógł byś wytłumaczyć czym się różni.

[beardman]

Może coś takiego:

http://allegro.pl/rower-mondraker-2013-foxy-xl-i3627787083.html

http://allegro.pl/rower-mondraker-2013-prayer-s-i3627771048.html

http://allegro.pl/rower-mondraker-2012-factor-m-i3586864638.html

 

Wszystko zależy, jak chcesz jeździć. Sam mam fulla o skoku 160/160 i szczerze mówiąc nie jestem w stanie go w 100% wykorzystać. A staram się jeździć praktycznie wszędzie. Plusem jest na pewno to, ze jestem w stanie na nim podjechać i zjechać w miarę komfortowo z każdej prawie "górki".

Przy większym skoku nie wyobrażam sobie dłuższych podjazdów w górach.

 

[Seba4]

Wish jest bardziej uniwersalną maszynką. Geometria dobra na zjazdy ale jakieś lekkie podjazdy też się da zrobić a na Voltage`u prędzej pompka padnie niż się na jakąś górkę wdrapiesz. Jeśli nie latasz to >160mm skoku będzie Ci tylko przeszkadzało. 

[piciu432]

http://allegro.pl/rower-mondraker-2013-prayer-s-i3627771048.html Bardzo mi się ten podoba, tylko ja mieszkam w poznaniu a rower jest w gdańsku A na takim FR to można sobie też fajnie polatać po schodach w mieście Ale nie przesadzacie troche że na FR nie da się podjechać pod górke ?

[RafalSBK]

zależy od zawiechy i tłumików, ale nawet z różnymi systemami antybujakowymi czy z pływającym suportem ciężej się podjeżdża głównie przez ostrzejszy kąt główki i brak przedniej przerzutki

 

Dać się da podjechać nawet jak masz 200skoku ale to po prostu jest katorgia

 

Jak jest stromo to nawet ciężko jest wprowadzać

 

 

[piciu432]

A jeśli chodzi o przełożenie to jaka jest liczba ząbków z przodu przyrównując do MTB, środkowy blat ?

[RafalSBK]

To już zależy od Cibie i tego gdzie jeździsz, u mnie np jest 44z

[beardman]

Po schodach w mieście to możesz nawet na sztywnym "polatać"... Wszystko zależy od umiejętności jazdy.

A tak poważnie zastanów się czy rzeczywiście potrzebujesz roweru ze skokiem 180mm. Bo to jest rower głównie do zjazdów.

1. Przy podjazdach będzie cię gibać do tyłu bo rower ma geometrę zjazdową.

2. Jest na pewno sporo cięższy od rowerków enduro, co znów przekłada się na zwiększenie problemów przy podjazdach

3. Ma przełożenia zjazdowe tzn zauważ, że z przodu masz jedną małą tarczę i napinacz łańcucha. Na prostych odcinkach się sporo nakręcisz, żeby gdzieś dojechać.

4. Ma cięższe koła i opony zjazdowe. i znów będzie ciężko kręcić na gładszym terenie.

 

Podsumowując: rower głównie do zjazdów. Wiem, że fajnie wygląda. Ale widok ludzi na takich roweruch jeżdżących po mieście budzi na mej twarzy tylko i wyłącznie uśmiech. 

Moja rada: jeśli nastawiasz się na zjazdy i szaleństwa po bike-parkach to jak najbardziej tego typu rowerek spełni zadanie.

Jeśli jednak choć trochę myślisz o jeżdżeniu w innym terenie (asfalt, ścieżki, lasy) i chciałbyś też podjeżdżać a nie tylko zjeżdżać to potrzebujesz rowerek ze skokiem max. 160mm/160mm i najlepiej z powietrznymi amorami + napęd mtb (3x9, 2x9, 2x10, 3x10, 3x8).

 

 

P.S. oczywiście powyższe wywody dotyczą nie tylko tego konkretnego modelu mondrakera a wszystkich rowerów ze skokiem >160mm.

 

Pozdrawiam

[piciu432]

Dzięki Panie za tą lekturę tylko nadal pozostaje kwestia pieniędzy bo jak wiadomo enduro są droższe. A tego Mondraker 

musiał bym zamówić z gdańska i nikt nie wie co przyjdzie i w ogóle czy w częściach i tak dalej 

[RafalSBK]

Jeszcze dochodzi opór na napinaczu. Oprócz tego trzeba dużo bardziej ciągnąc za kierownice podczas pedałowania

 

 

 

Podsumowując: rower głównie do zjazdów. Wiem, że fajnie wygląda. Ale widok ludzi na takich roweruch jeżdżących po mieście budzi na mej twarzy tylko i wyłącznie uśmiech.

prawda

[tobo]

"Wdepnij" na forum emtb.pl i rzuć okiem do bajkporna - zobacz jak różnymi (ekstremalnie różnymi) sprzętami ludzie uprawiają ęduro. Potem możesz popytać ekstremalne przypadki gdzie i jak jeżdżą - będziesz miał odpowiedź co da się zrobić ze sprzętem niekoniecznie do czegoś przeznaczonym

[piciu432]

Czyli twierdzisz że jak wymienię widelec na 160 to już nie będzie zjazdówka ? I się będzie normalnie jeździć ?

[tobo]

Normalność to bardzo płynne pojęcie. Czy widelec o większym skoku nada się do normalnej jazdy zależy od wielu czynników. Od tego jak dynamicznie chcesz podjeżdżać i jeżdzić po płaskim, jaką geometrię ma dany rower "niezaburzony" podmianą itd. 

Jeździłem na wycieczki (więc też dużo podjazdów i jazdy po płaskim) z widelcem 170mm skoku i 3 kg wagi, startowałem tym rowerem w normalnych maratonach - to nie był rower stworzony do takich zastosowań ale mnie używanie go sprawiało w opisanym zastosowanu wiele frajdy. 

[RafalSBK]

Masz na myśli coś w ten deseń ?

 

http://www.pinkbike.com/video/249727/

 

A mówią że marketowce to śmierć między nogami

 

Zmieniając widelec na mniejszy zmieniasz całą geometrię, a to ma wpływ na podjeżdżanie i zjeżdżanie

[IvanMTB]

Kłaniam,

 

Jak to było? Że na rowerach ze skokiem 160+ nie da się podjeżdżać?

 

And how about 200?

 

http://www.youtube.com/watch?v=tRqZZUyR5NE

 

Jak noga zapodaje wszystkim i wszędzie pojeździsz...

 

Szacunek...

I.