Skocz do zawartości

[Suport]Zwężenie mufy = brak możliwości wkręcenia suportu maszynowego.


Dzuma

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich bardzo serdecznie!

Zaczynając od początku. Złożyłem niedawno moje pierwsze ostre koło. Nie obyło się jednak bez problemów.

Na chwilę obecną mam w ramie suport starego typu - na wianki. Chciałbym jednak założyć suport maszynowy bo "wiankowy" złapał już luzy i lepiej ustawić linię łańcucha.

Niestety podczas składania roweru w serwisie okazało się że mufa suportu ma w środku zwężenie uniemożliwiające wkręcenie suportu maszynowego do końca.

Sam Serwisant poświęcił jeden i przyciął miski aby spróbować wkrecić je do końca jednak i to nie zdało rezultatu.

Mufa suportu ma 68mm szerokości. Co z tym zrobić?

Pozdrawiam!

Napisano

2i regulaminu treść usunięta przez moderatora.

 

Musiałbym rozkręcić ten obecny suporcik - postaram się w weekend i wrzucę fotki.

Z tego co mówił mi serwisant w środku jest coś jakby tuleja. Więc myślę że mufę wytoczyli w grubszej rurze nagwintowali ale nie wytoczyli przestrzeni między gwintami.

Ponoć w latach 90 robiono takie suporty które miały weższe łożyska i wtedy może by pasowała ale znaleźć takie cudo :verymad:

 

Napisano

    A ile tegu suportu nie chce wejść, kilka mm czy wiecej?? Wychodzi na to, że trzeba by wyfrezować tą mufe na odpowiednią średniczę i nagwintować od nowa. Nie jest to specjalnie "wielka filozofia", najlepiej jak byś znalazł "wujka Stasia", co ma frezarkę i "wybrał" by Ci tą tuleję z mufy. W zasadzie wystarczyła by porzadna wiertarka stołowa, kilka imadeł i frez podpowiedniej średnicy - coś podobnego do frezowania zewnętrznyć ścian w mufach.   No i niestety kupić/zdobyć gwintownik 1.37" z 24TPI (gwint angielski)- taki gwintownik może być dosyć drogi, ale pewnie i tak tańszy od "gwintowania mufy w serwisie" - bo to strasznie brzmi, a wszystko co ma "dobrą nazwę" w serwisie "dobrze kosztuje". 

  Jeśli to jakaś fajna rama, z torowymi hakami z dobrej stali, to ja bym ją probował "ucywilizować na nasze czasy", ryzyko jest dosyć spore, przede wszystkim trzeba zbadać jaką gupość ma ściana rury w tej mufie i ile trzeba "podebrać". 

Napisano

   Zdecydowanie, nie ma nawet z czym porównywać. Parchata rama do OK-a to 200-300zł, ale jeśli to jakieś stare torowe Colnago :), czy inny rarytas, to ja bym zainwestował nieco grosza by je uruchomić. Operacja jest skomplikowana, tanio to nie wyjdzie, ale nie bez szans na pełne powodzenie :)

Napisano

Też myślałem nad frezowaniem ale aby bardziej nie uszkodzić tej mufy musiałbym wrzucić ramę na frezarkę numeryczną do tego mniejszy frez T-eowy tak aby robił w mufie kółko i pomalutku by się to zrobiło.

Zastanawiam się jednak czy nie lepiej by to było przejechać rozwiertakiem mniejszym o 0,01mm od średnicy gwintu wtedy nawet jakbym nie naciął gwintu to może sama miska by to delikatnie zrobiła. Sam gwintownik to też chyba nie problem pewnie w serwisie mają.

Co do wymiany ramy. Gdybym dowiedział się o tym przed piaskowaniem i proszkowaniem to już dawno była by na złomie a ja na szperach znalazł bym inną na 50zł :verymad:

  • Mod Team
Napisano

Jeżeli dacie rade uwarstwić centrycznie do otworu mufy można to i rozwiercić, można to wyfrezować, piłować a nawet zasadzić ładunki kumulacyjne :D Wszyto co nie zniczy ramy a usunie nadmiar materiały jest ok, tylko jedne metody są lepsze od innych a inne są tańsze ... itd ... :P

 

Jak masz dostęp do jakieś precyzyjnej technologi to śmiało ;)

Napisano

A czy nie lepiej przerobić miski- nakrętki nowego suportu- skrócić.

Można poszukać tabel z wytrzymałościami gwintów, w zależności od średnicy, głębokości gwintu, skoku i materiału. Sugerowany moment dokręcenia miski suportowej również znajdziesz. Zaryzykuję stwierdzenie, że 8 zwojów gwintu z każdej strony wystarczy dla tego zastosowania

 

Napisz ile w tym momencie masz zwojów z każdej strony i ile z tych zwojów możesz wykorzystać

Napisano

Przy takim ułożeniu sił w suporcie wystarczy 3-5 zwojów do pełnej wytrzymałości połczenia.

Wysyłaj do Szczecina, w stoczni na wytaczarce ci wytoczę i gwint się poprawi normalnie nożem :)

  • Mod Team
Napisano

Ja tam bym sie nie bał jeździć i na 8mm gwintu :P (ze skręconym widelcem jeździłem to nic mi nie straszne :D ) rozbierałem to nie raz :P Ale jak już bym tak musiał jeździć to bym szukał korby z możliwe najkrótsza osią czyli chyba 113mm, chyba że coś ala szosowego to i 107.

 

Problem polega na tym ze z tego co pamiętam, w suportach na maszynach niewiele jest nadmiaru materiału którego można by sie pozbyć bo później jest już łożysko. Pytanie za 100 pkt. ile mm brakuje ?

Napisano

W typowym wkładzie z łożyskami tzw. maszynowymi, łożyska dotykają części misek będących 2-3mm za wypustkami pod klucz. Przykładowe zdjęcie suportu poniżej

PA010042.JPG

 

Jeżeli owo "zwężenie" jest duże to należy miski skrócić- uciąć nadmiar. Jeżeli tylko symboliczne, to zniszczyć nadmiar gwintu. W obu sytuacjach wskazane byłoby skorzystanie z tokarki. Dla większego bezpieczeństwa wybrać wkład z miskami metalowymi (na zdj. wyżej jest to tworzywo).

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...