[chwyty] krótkie pod GripShift i przykręcane

[KurczakNorris]

Zakładam temat, bo tracę cierpliwość do moich chwytów Setlaz i podstawowych gripshiftów SRAM MRX.

Problem polega na tym, że te chwyty, mimo iż siedzą bardzo ciasno na kierowniku, ciężko je nawet założyć i zdjąć, dociskam je jak mogę najbardziej do gumek gripshiftów, to po pewnym czasie jednak się zsuwają i moje tanie ale dzielne gripshifty MRX nieco się rozjeżdżają co wyglada nieładnie i pewnie może źle wpłynąć na ich trwałość.

Potrzebuję krótkich chwytów, które da się przykręcić przynajmniej z jednej strony tak, żeby się nie zsuwały z kierownicy i trzymały te gripshifty w kupce. Może być coś do estetycznego przycięcia, byleby spełniało mój warunek. Dzięki z góry za porady, zwłaszcza użytkownikom gripshiftów.

 

P.S. co robicie, żeby się wam manetki nie rozjeżdżały?

[lesieque]

gripshifty się przykręca, a więc przy poprawnym montażu one ciagle zostają na swoim miejscu. Co do samych chwytów to może spróbujesz nieprzykręczane ESI?
Są one zakładane na mokro dzięki czemu po wyschnięciu płynu nie przesuwają sie in nie obracaja się na kierownicy.
Ja np. stosuję przyciete KCNC. fakt, są one mało trwałe i obracaja się (to zalezy od kierownicy, bo na poprzedniej bylo OK), ale do do chwytów dolączone były korki, które mocno wciśnięte na kierownicę nie pozwalają zjechać chwytom nawet przy bardzo intensywnych ruchach. Osobiści pasują mi lekko obracające się chwyty, które poruszają się razem z obrotem ręki na griphifcie, ale kto co lubi

[ugupu]

Kup najtańsze przykręcane np te http://allegro.pl/extra-chwyty-130mm-przykrecane-4-kolory-gripy-i3456855333.html, potem nóż w rękę i je sobie skróć. Przy odrobinie szczęścia i jeśli są przykręcane z obu stron to będziesz miał 2 komplety.