Wajcha Napisano 25 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 Przymierzam się do swojej pierwszej szosy. W moim mieście jest pewien sklep rowerowy. Facet handluje tam szosami, lecz tylko i wyłącznie firmy Giant. Dzisiaj jeździłem na Defy 4 http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/defy.4/14060/64115/. Po jeździe próbnej brakło mi słów. Jeździ się świetnie. Leciutko. Nawet pozycja mi odpowiada. Powiedzcie mi czy sprzęt na porządnej ramie i dosyć kiepskim osprzęcie, bo to Shimano 2300 będzie dobrym wyborem na pierwszy rower szosowy? Dodam tylko, że Defy 4 jest w cenie 2300zł. Jeśli sprawy potoczą się po mojej myśli, to jest jeszcze opcja kupna czegoś droższego, ale też ze stajni Giant'a. Myślałem o Defy 1 (2014) http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/defy.1.2014/14060/66321/. I teraz tak. Czy odczuje różnicę jako żółtodziób między 105, a 2300? Czy opłaca się dołożyć to ~1500zł, bo pewnie sprzedałby mi go z rabatem. Czy może lepiej kupić Defy 4 i zmieniać osprzęt w miarę zużywania? Bardzo proszę o pomoc, bo nie mogę zdecydować. Właściwie do kupna roweru jeszcze trochę czasu mi zostało, ale mogę powiedzieć, że zakochałem się w szosie . Co byście mi doradzili. Od razu napiszę, że nie chce słyszeć o rowerze używanym. Dla mnie to jest po prostu jak kupno kota w worku. Nie i koniec. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 25 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 Różnica będzie w sztywności w rejonie węzła suportu (rodzaj osi i konstrukcja korby), w ergonomii pracy manetek, kulturze pracy napędu ogólnie. Pytanie co mają "w sobie" koła w obu modelach. To czy kupujesz kota w worku zależy tylko i wyłącznie od tego jak przebiega kontakt ze sprzedającym - osoba chętna do wysłania wielu szczegółowych zdjęć, udzielająca wyczerpujących informacji na temat sprzedawanego przedmiotu, chętna do odbioru osobistego czy sprawdzenia roweru jest prawie na pewno wiarygodnym uczestnikiem transakcji. Do tego dochodzi umiejętność upolowania okazji - niejednokrotnie trafiają się np chybione zakupy, których posiadacz chce się pozbyć, nierzadko w atrakcyjnej cenie. Nie zmienia to faktu że rozumiem chęć posiadania roweru nowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wajcha Napisano 25 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 Wydaję tyle kasy, to chce mieć rower nowy. Nie mam żadnego punktu odniesienia, bo jechałem dzisiaj pierwszy raz na szosie. Cyli opłaca się dołożyć to 1500zł do osprzętu na 105? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz318 Napisano 25 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 4k to sporo kasy jak na początek można znaleźć dobrą używkę np http://allegro.pl/koga-miyata-carbon-52cm-ultegra-i3357897648.html ja rozważałem zakup http://secesja.pl/do/item/Race-4900_2013/Race4900 lub http://secesja.pl/do/item/EBS-Race_2013/EBSRace w sklepach przy takiej kwocie można na dzień dobry dostać -10% rozumiem, że chcesz nowy też szukałem używki a kupiłem nowy starszy model prawie w cenie używki wg mnie różnica jest jeździłem na starym Treku na 105 (typowa szosa) i nowym 2011r (przełaj) ale głównie ją odczuwam w komforcie jazdy działanie przerzutek, manetek etc no i waga wg mnie różnica na podjazdach skuteczność roweru przy przebiegu 20-40km była podobna - jechał szosa jest fajna ale tylko na szosę na co dzień śmigam crossem i jest mega wygodnie chodniki, krawężniki, ścieżki rowerowe itd (przebiegi ok 50km też są nim przyjemne). a mój 2 rower to przełajówka a nie typowa szosa nie wyobrażam sobie jeździć typową szosą po mieście p.s. to są spostrzeżenie początkującego użytkownika szosy więc jak coś namieszałem - poprawcie:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
parmenides Napisano 25 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 Lepiej od razu wziąć droższą wersję, jeśli masz kasę. Wymiana będzie Cię wiecej kosztować, niż te 1500 zeta. Różnica we wrażeniach będzie bardzo odczuwalna. Ale jesli już masz 4k pln to może zerknij na: http://www.canyon.com/_pl/roadbikes/bike.html?b=3073 Twój wybór będzie najlepszy, bo będzie Twój. Pochwał się potem maszyną i opisz swoje wrażenia. Pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wajcha Napisano 25 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 Canyon bardzo fajny, tylko zakup na odległość mnie przestrasza. Ten Defy 4 na którym dzisiaj jeździłem, był na ramie ML. Myślałem, że będzie za duży, a tutaj okazał się idealny. Nie jeździłem na nim długo, bo parę minut, ale bardzo mi się spodobał. Jak tutaj przymierzyć się do takiego Canyona? Jaka różnica między Defy 1, a Roadlite 6.0? Przypuszczam, że Defy 1 będę w stanie kupić za 3400-3500zł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
parmenides Napisano 25 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 Skontaktuj się z kolegą z forum, który jest przedstawicielem Canyona. http://www.forumrowerowe.org/user/159631-pawelsteinke/ Pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 25 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 Czy odczuje różnicę jako żółtodziób między 105, a 2300? Shimano 2300 to grupa podstawowa. Zapewne poziom Acera/Altus: http://www.encyklopediarowerowa.pl/shimano-2300.html Shimano 105 to mniej więcej poziom LX/SLX. Jednym słowem 3 półki wyżej według Shimano. Pomiędzy 2300 a 105 jest jeszcze grupa Sora i Tiagra. Na dniach złożyłem sobie szosę na pełnym osprzęcie Sora (poza kierownicą, bo jest prosta) + łańcuch Dura-Ace. Ten poziom osprzętu wydaje mi się wystarczający na początek i na rower "od święta". Szczerze powiedziawszy Defy 4 prezentuje się lepiej. Jeżeli Ci się podoba to bież. A jak się w szosę wkręcisz i poczujesz że potrzebujesz lepszych komponentów, to z czasem podmienisz (bo chyba sprzedać i kupić nowy się nie opłaca). Mój siostrzeniec w zeszłym roku nabył używaną Gazelę na starej grupie 105 (full). Co prawda rama stalowa, ale rower jest godny (obręcze Mavic + płaski szprychy). Cena 800 PLN. Niestety obręcze ma dojechane i lada dzień trzeba będzie się zastanowić nad ich wymianą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rulez Napisano 25 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 Ilu by opinii nie czytać, w każdej twierdzą, że grupa 2300 "muli" ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wajcha Napisano 25 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 Napisałem maila na poland@canyon.com zobaczę co mi odpowiedzą. Jeśli jeszcze Defy 4 będzie wisiał w sklepie, a ja będę miał kasę, to chyba się na niego skuszę. Mogę go dostać za 2300zł, więc myślę, że cena okazyjna zważając na cenę katalogową 3000zł . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andriey87 Napisano 25 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2013 Heh podobna sytuacja jak u Ciebie, mam Hardtaila ale ciągnie mnie do szos, myśle nad TCR1 lub Roadlite 6.0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mklos1 Napisano 26 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2013 @@Rulez,W rzeczy samej... Ale czego się spodziewać po grupie podstawowej. Na rower budżetowy starczy. Sora też nie jest "ajwaj". Jedyne co jest moim zdaniem warte w tej grupie swojej ceny, to korba i szczęki. Zawsze w takich tematach pojawia się klasyczny dylemat. Co będzie gdy będę chciał jeździć więcej, dynamiczniej? Jeżeli jest duża szansa na poważne wkręcenie się w temat, to może lepiej jednak od razu kupić wyższy model. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wajcha Napisano 26 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 26 Lipca 2013 Dobrze. Dziękuje wam za pomoc. Teraz powiedzcie mi jeszcze taką rzecz. Giant Defy 1 (2014) możliwe, że będę go mógł mieć za 3500zł vs Canyon Roadlite 6.0. Opłaca się dołożyć 700zł do Canyona? Defy 1 - http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/defy.1.2014/14060/66321/ Roadlite 6.0 - http://www.canyon.com/_pl/roadbikes/bike.html?b=3073 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lisulisu Napisano 26 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2013 myśle nad TCR1 lub Roadlite 6.0 Dostępność Roadlite na tą chwile to: XS Wyprzedany** Wyprzedany** S Wyprzedany** Wyprzedany** M Wyprzedany** Wyprzedany** L Wyprzedany** Wyprzedany** XL Wyprzedany** Wyprzedany** 2XL Wyprzedany** Wyprzedany** 3XL W MAGAZYNIE*** W MAGAZYNIE*** Więc albo masz 2 merty + wzrostu albo pozostaje Ci czekanie na początek sierpnia - wieść niesie że mają się pojawić nowe roadlite'y z terminami dostaw na początek września .. u mnie skończyło się tym że dołozyłem i wciągnałem ultimate AL. Co do róznic między 105 a nizszymi grupami - dla mnie najwieksza róznica to wyprowadzenie wszystkich linek pod owijkę, w efekcie nie masz plataniny kabli przed oczami poza gigantyczną kasetą nic mi nie przeszkadza w zestawie który zakłada Canyon w przypadku 105. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 26 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2013 Wajcha, przymierzales sie do innej geometrii ramy? Defy i Roadlite maja podobna charakterystyke (krotsze ramy, z wyzszya glowka), bardziej wyprostowana pozycja niz np. na Giant TCR, lub Canyon Ultimate. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wajcha Napisano 26 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 26 Lipca 2013 Niestety nie przymierzałem się do innej szosówki. Tylko na Defy 4 jeździłem. Jeszcze mam sklep który handluję Scottem, Krossem. Coś z ich stajni jest sensownego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andriey87 Napisano 26 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2013 Dostępność Roadlite na tą chwile to: XS Wyprzedany** Wyprzedany** S Wyprzedany** Wyprzedany** M Wyprzedany** Wyprzedany** L Wyprzedany** Wyprzedany** XL Wyprzedany** Wyprzedany** 2XL Wyprzedany** Wyprzedany** 3XL W MAGAZYNIE*** W MAGAZYNIE*** Spoko, i tak mam w planie kupno we wrześniu już na 2014 rok katalogowy, więc zobaczymy co Giant pokaże i Kanion, o ile będą jakieś różnice Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wajcha Napisano 29 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 29 Lipca 2013 Mam do was pytanie. Który z aktualnych Defy-ów jest najbardziej opłacalny? Doszło parę modeli na 2014 rok, więc stąd to pytanie. http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/defy.composite/14060/64108/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtas7 Napisano 30 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2013 sam kupiłem rower szosowy używany. Spraa wygląda tak że bardzo ciężko kupić dobry rower w dobrej cenie. Zwykle albo rower jest zjechany (nie mówię że to źle ale oznacza to konieczność wydatków a to na opony a to na hamulce a to na napęd itd), a wcale nie jest tani, albo jest po prostu bardzo drogi. Można popatrzeć na to tak że jak np nowy rower MTB kosztuje 10 tys, to po jednym sezonie (wiadomo że w mtb zużycie postepuje duzo szybciej niz na szosie) taki rower powinien być na allegro za 5, maks 6 tys, wiec 50% taniej. Szukalem szosowki na allegro bite pół roku, kilka rowerów obejrzałem, negocjowałem dziesiątki rowerów, oglądałem analizowałem itd. Często jest tak że sprzedają szosę, cena sklepowa np Treka 3499zł, typek sprzedaje za 2600zł, z tym że przebieg 5-6 tys i sam sprzedający nie ukrywa że opony i hamulce to szroty. Wolałem naprawdę dołożyć kilkaset zł i mieć rower warty 7000zł, i kupić go za ok 3 000zl. Takiego zakupu szukalem. Byl tez Giant podstawowy, cena sklepowa 2999zl. Koles sprzedaje za 2100. Akurat tu jakosc super, przebieg znikomy. Ale to jest rower-zabytek, naped 3x8, niby lekki, ale osprzet kompletnie poza grupowy, odpowiednik Acery czy Alivio ale jeszcze gorszy. Przegralem jedna aukcje do Specialized http://allegro.pl/show_item.php?item=3393972320 moze to i dobrze ale to juz byl trop ktorym bym chcial isc. Niestety minus byl taki ze musialem kupic w ciemno. Ostatecznie kupilem osobiscie rower Rose, warty 7kzl, za 3200. Jestem mega zadowolony jak na razie. Porady: - uzbroj sie w cierpliwosc - kup rower uzywany z maksymalnie malym przebiegiem z przebitka cenowa co najmniej 40% od nowego w sklepie i do tego dopasuj swoj budzet - najlepiej szukac roweru w promieniu dojazdu autem 1h.. zeby jechac bez zbytniej podjarki i bezproblemowo móc zrezygnować (po podrozy 5h autem raczej presja na zakup jest za duza zeby nie wracac z pustymi rekami). co tez daje mozliwosc negocjacji ceny i ewentualnie powrotu po rower po jakims czasie jak sprzedajacy spusci z tonu - koniecznie pol godziny jazdy i dotykania roweru na miejscu, dopasowanie rozmiaru itd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
s2power Napisano 30 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2013 Wez najlepszy na jaki Cie stac. Celuj by miec 105-ke. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wajcha Napisano 30 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 30 Lipca 2013 Coraz bardziej zastanawiam się w ogóle nad szosą. Prawda jest taka, że jeśli kupię szosę, to tylko i wyłącznie asfalt wchodzi w grę. Kończy się asfalt, to szosówkę można nieść na plecach. Myślę również nad rowerem crossowym. Typ roweru bardzo uniwersalny. Przypuśćmy, że jadę na wycieczkę z kumplami. Oni trekkingi, 29'ery, crossy, a ja jadę na szosie. Następuje taka sytuacją, że niespodziewany remont drogi, trzeba przejechać kawałek przez las, lub po kamienistej drodze. Co robią koledzy? Mają to głęboko w d**** i cisną przed siebie, a co robię ja? Niosę rower, lub go prowadzę. Muszę się jeszcze mocno zastanowić nad sensem kupna szosówki. Faktem jest, że ten typ mnie bardzo ciekawi. Jeździłem chwilę i się zauroczyłem. Jednak to zauroczenie było chwilowe, bo potem odezwał się zdrowy rozsądek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 30 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2013 Przy jednym rowerze w domu, to albo grzybki albo rybki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wajcha Napisano 30 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 30 Lipca 2013 No dokładnie. Dwóch rowerów nie kupię Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1415chris Napisano 30 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2013 Jak masz kupowac rower mtb, tylko po to aby od czasu do czasu wyskoczyc w las, a w 90% bedziesz poruszal sie po szosie, to nie ma to sensu. Musisz sam zdecydowac, gdzie jezdzisz najwiecej. Ewentualnie zamiast corssa, pomysl nad przelajowka. To prawie jak szosa z malymi zmianami geo i mozliwoscia zalozenia szerszych opon. Na asfalcie bedzie duzo lepiej niz na crossie, a i w teren spokojnie wyskoczysz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalPolo Napisano 30 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2013 To jak masz teraz wątpliwości to może wybierz crossa. Szosa jest świetna, ale musisz być nastawiony w 100% na asfalt, a jak nie, to mieć drugi rower do wycieczek z kolegami. Poza tym szosa to też nie jest z waty, czasami przejade szutrem, ścieżkach w lesie lub nawet polnych drogach. Fakt, że wolno bo szkoda kół oraz łatwo się idzie zakopać. Jednak o wiele większe siły są przy jeździe ~40km/h , gdy nagle asfalt robi się dziurawy. Ja mam połączenie cross (do pracy, wycieczki do lasu, po bułki do centrum) i szosa (wycieczki za miasto). No i nigdy nie kupuj szosy po cenie katalogowej w sklepie. Ja szukałem roweru prawie rok na allegro, a w końcu trafiłem na sporą przecenę w lokalnym sklepie. Szosówki nie schodzą tak jak inne rowery, to sklepy są bardziej przychylne do rabatów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.