Skocz do zawartości

[bidon] Jak się pozbyć zapachu


Marcint96

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Posiadam bidon... 

 

Przejdę do sedna może. Bidon po wypiciu wody, wypłukaniu go w domu, zostawieniu do wysuszenia strasznie cuchnie. 

Nie idzie się tego pozbyć, Czasem nawet czuję że woda którą piję zalatuje tym oto smrodem. 

Co można zrobić ? Jak się tego pozbyć ? I czemu się tak dzieje ? Może to wina bidonu ? 

Posiadam bidon reklamowy rozdawali za darmo, AXA direct. Ale od czegoś trzeba zacząć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bidon isostar (taki czarno żółty, albo srebrno niebieski) można kupić za dychę. Mam go już kilka miesięcy i o ile wcześniej gdy piłem wodę było wszystko ok to jak ostatnio wlałem jakiegoś energetyka(wiem, zgrzeszyłem) i później nie wypłukałem to teraz też nie moge poradzic sobie z zapachem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie... Mam to samo,ale nie pisałem bo się boję linczu...  :sweat:

 

A poważnie to jechałem z kumplem, on pije te śmierdzące gówna... No i powiedziałem aby mi odlał trochę, no wypiłem to, i zanim dojechałem do domu minęło trochę czasu, to wyschło w środku i tak jedzie do teraz. Wyparzałem go i nic, umyłem ludwikiem i się minimalnie poprawiło, teraz nalałem wody i wstawiłem do lodówki. zobaczymy. Swoją drogą zimno zabija bakterie, więc może nie będzie śmierdzieć. 

 

Ostatnio w galileo mówili że jak chcesz się pozbyć smrodu z ciuchów to włóż do lodówki/zamrażalnika, takie szybsze pranie :D 

I działa  :woot:  Chociaż nie równa się z praniem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ae ten smród to smród plastiku, czy smród apteki po energetyku? Jeżeli to pierwsze to wywal ten bidon, bo ciebie tylko podtruwa. Poczytaj sobie o działaniu np. BPA http://pl.wikipedia.org/wiki/Bisfenol_A. Jeżeli to drugie, to domestos na noc, a rano dokładnie umyć. Chodzi o to by utlenić estry odpowiedzialne za zapach.

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swój próbowałem gotować w garnku, ale to nic nie dało. Domestos? A nie weżre się to w plastik i później woda będzie smakowała chemikaliami? Swoją drogą niezła nauczka żeby nie lać do bidonu tego świństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domestos, lub jakikolwiek inny utleniacz (uwaga, domestos kamień i rdza zabija zarazki ale działa trochę inaczej, ponieważ nie jest zasadowy tylko kwasowy, dobrze przeczytać co jest w środku opakowania zanim się tego użyje) np. środek do czyszczenia grilla. Należy po tym pamięteć żeby usunąć chemię, czyli właśnie w przypadku wybielaczy takich jak domestos, po umyciu potraktować je kwasem (np. kwasek cytrynowy). Można mocniejszą chemię, ale bezpieczniej jest z tym co mamy w domu. I tutaj uwaga, to co jest napisane na opakowaniach - będzie się wydzielał chlor, więc na wszelki wypadek trzeba mieć otwarte okno. Nie będzie go niewiadomo ile, bo i tak wcześniej cały domestos się wypłucze, ale BHP wymaga, więc lepiej się stosować. Można wogóle polecieć po całości i użyć sody kaustycznej, tylko nie wiem czy:

1. bidon się nie ugotuje

2. osoba czyszcząca się nie ugotuje w ługu.

Zatem bezpieczniej domestos, bo nie jest aż taki mocny, by wrazie wpadku nie mieć sekund na ratowanie zdrowia, bądź życia.

 

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprościej na początek zalać do pełna wrzątkiem...  ja też tak miałem i po tej operacji przeszło.
Ja leję albo samą wodę do bidonu albo wodę z sokiem (mało soku tylko dla lekkiego smaku).

Ważne jest jeżeli ktoś leje jakieś kolorowe rzeczy do bidonu żeby po powrocie od razu do umyć (wyparzyć) bo jak się zostawi go na kilka godzin to zarazki się rozmnożą i zalęgnie się pleśń (szczególnie w ustnikach).
Tym samym przy zalewaniu bidonu wrzątkiem zalewamy też ustnik (najpierw do pełna bidon a potem odwracamy ustnik do góry nogami, wkładamy go do tego wrzątku w bidonie i dolewamy jeszcze do zakrętki z ustnikiem)
Odczekać kilka minut aż zarazki się sparzą i potem powtarzamy czynność.

Ja robię tak od kilku lat i nie mam problemów.

 

Z domestosami bym nie ryzykował (ani z żadną chemią) bo jeśli nie doczyścisz potem dokładnie bidonu to będziesz pił chemię a to niezbyt zdrowe dla organizmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będziesz pił chemię a to niezbyt zdrowe dla organizmu.

 

A kiedyostatnio jadłeś paluszki? Na większości z nich jest napisane o procesie kąpieli ługowej. Jakoś nikomu nie przeszkadza to i jedzą je ze smakiem. Problem z chemią jest taki, że nie każdy che ją zrozumieć. To tak jak z rowerami - nie każdy je reperuje, bo ludzie twierdzą że się nie znają, podczas gdy śrubki może kręcic każdy, a to w jakim celu też nie jest wiedzą tajemną, wystarczy chociażby poczytać to forum. Skoro ludzie nie rozumieją chemii to popełniają błędy, a im bardziej niebezpieczna substancja tym konsekwencje większe. Zacznijmy od tego, że ten nieprzyjemny zapach to też chemia. Zapewne też nie doczytałeś, że w twoim bidonie wolno pić wodę, ale nie ma on atestu na inne rzeczy które mogą wypłukiwać plastfikatory. Inną okazją do wychodzenia chemii z tworzywa jest pdgrzewanie go powyżej 40 st. C (w zależności od tworzywa, są to różne temperatury ale te 40 to minimalna temperatura więc też granica bezpieczeństwa), podczas gdy ty piszesz o zalewaniu wrzątkiem. Nie obawiasz się pić chemii? "Bo to niezdrowe dla organimu". Przpomnę szkołę Paracelsusa: wszystko jest trucizną zależy od dawki. Domestos, w odróżnieniu od chemii w tworzywie nie przeprogramuje twoich komórek.

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam wsypać do suchego bidonu 1-2 łyżeczki kawy nierozpuszczalnej i zamknąć na kilka godzin. Potem kawę wysypać i ewentualnie bidon wywietrzyć (jak dla kogoś zapach kawy jest zbyt intensywny). Można jeszcze wypłukać resztki kawy, jeśli gdzieś zalegają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

będzie się wydzielał chlor, więc na wszelki wypadek trzeba mieć otwarte okno.

Chlor jest cięższy od powietrza, więc otwarte okno nic tu nie da.

 

Są jeszcze tabletki do czyszczenia protez zebowych Corega Tabs. Muszę też to przetestować, bo mi ustnik od bukłaka śmierdzi grzybek (pieczarkową :D)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...