Skocz do zawartości

[wypadek] Łódź - Rowerzysta po zderzeniu z samochodem może stracić wzrok


lajtspid

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
Napisano

No i się pewnie zaraz zacznie fala spekulacji. Po co piszą o takim zdarzeniu z relacji kierowcy tylko? A wypowiedzi świadków, nagrania z miejskiego monitoringu? Bez tego artykuł jest stronniczy.

Napisano

Co by nie było, rowerzysta musiał naprawdę bardzo szybko jechać. Zniszczenia są naprawdę poważne. Jak się ma kask z daszkiem i nie patrzy przed siebie, tylko "napiera", to jest szansa, że nie zauważy się korka.

Napisano

Monitoringu tam nie ma, widziałem całą szopkę po wypadku z okien własnych.Zszedłem i pan w czerwonym lanosie mówił że jechał jak wariat i wpadł. 
Pozdr dla Łódzkiej masy krytycznej która nawet nie potrafi nauczyć bezpiecznej jazdy w mieście, a tylko blokować.


@autor. Rzekomy korek? tam od 8 rano do 19 jest korek.

Napisano

Mnie bardziej ciekawi dla czego zatrzymał się na tym niebieskim Bravo. 

 

Choć jeśli rzeczywiście w korku jechał z taką prędkością o której świadczą zniszczenia nic tylko pogratulować głupoty.

Napisano

Zszedłem i pan w czerwonym lanosie mówił że jechał jak wariat i wpadł. 

 

Coś w tym jest. Tylko wariat może gnać środkiem dwujezdniowej zakorkowanej jezdni z prędkością co najmniej 40 na godzinę, nie patrząc na drogę przed sobą. Póki co daleki jestem od osądów kto tu zawinił bo nie znamy rzetelnej obustronnej relacji ze zdarzenia.

Napisano

Rok temu miałem identyczną sytuację. Zatrzymałem się w korku przed przejazdem kolejowym, a za chwilę w moją klapę wjechał rowerzysta. Na szczęście miał mniejszą prędkość i skończyło się na małym wgnieceniu u mnie i paru siniakach u sprawcy. Miał sporo szczęścia, bo w ogóle nie hamował, był bez kasku i w okularach.

Patrząc na zdjęcia Fiata, to tam prędkość musiała być naprawdę spora.

Napisano

 

Tylko wariat może gnać środkiem dwujezdniowej zakorkowanej jezdni

 

W zeszły poniedziałek słyszałem w lokalnym radio (Włocławek), że pogotowie odstawiło kolesia w dość poważnym stanie, który zawinął się na słupie. Podobno jechał z dużą prędkością, bez kasku i sprawnych hamulców (może ostrokolarz). No cóż niektórzy myślą, że mają 7 żyć...

Napisano

Moje dostrzeżenia w tej sprawie:

1. Rower na zdjęciach jak widziałem osprzęt XT-760 i w realu dostrzegłem pozłacane golenie amortyzatora. Z tego wynika że to nie jest amator, prawdopodobnie jeździ całkiem sprawnie, więc brawurowa jazda nie jest wyzwaniem dla takiej osoby.

2. Korek robi się dopiero przy skrzyżowaniu Północna-Kilińskiego. Jest tam około 100m do ulicy solnej gdzie był wypadek. 

3. 200m wcześniej są światła na których zazwyczaj się zatrzymuje fala, więc rozpędzenie się do takiej prędkości +30km/h nie problem 

4. Relacje Pana z lanosa że jechał jak świr.


Opinia: Pędził pędził z głową w dół i nie zauważył korka. Ewentualnie Pan w niebieskim samochodzie przed korkiem próbował skręcić w  solną, a rowerzysta uderzył w niego jak tamten wytracał prędkość.

Napisano

Skąd wiesz że ten poison jest osoby biorącej w wypadku ? Nie widzę na nim uszkodzeń. Często jadę tą ulicą i jest tam lekko z górki więc 40-50km/h nie jest żadnym wyczynem . Na moje koleś zagapił się : mógł np patrzeć do tyłu bo chciał zmienić pas do skrętu w lewo i wtedy się wpakował w samochód.

Napisano

Nawet jak bravo wyprzedziło i gwałtownie zahamowało to rowerzysta musiał być albo gapą albo nieźle zasuwać skoro nie zareagował(miejsca po prawej miał dużo). Szkoda, że nauczy się rozglądać dopiero po takim błędzie. 

 

@Synergy

Jak patrzyłem na filmiki z masy i widziałem, że ludzie nie potrafią zjechac z buspasu, mimo że stoi obsługa to co się dziwić? Na masę może przyjechać każdy,a że w Łodzi jak zapewne w większości miast "świadomych" rowerzystów jest pewnie z 20%.

Napisano

pan w czerwonym lanosie mówił że jechał jak wariat

Identycznego określenia użył kierowca ZTM w stosunku do mnie kiedy to jechałem z moim synem, siedział w foteliku, po jezdni z prędkością około 25 km/h.

 

CIACH/...Często jadę tą ulicą i jest tam lekko z górki więc 40-50km/h nie jest żadnym wyczynem . Na moje koleś zagapił się : mógł np patrzeć do tyłu bo chciał zmienić pas do skrętu w lewo i wtedy się wpakował w samochód.

Dokładnie tak mogło być. Dlatego w mieście warto jeżdzić z lusterkiem. Ja gdy pewnego razu chciałem się wpakować w studzienkę ściekową natychmiast zamontowałem lusterko. Teraz mam oczy dookoła głowy.... :teehee:

  • 4 tygodnie później...
Napisano

Szybko jechał z opuszczoną głową, przed wypadkiem nie patrzył na drogę. Jakby widział to bravo to by w niego nie wjechał przecież

Napisano

Mam kolegę który tak władował się na przyczepę ciężarówki. Do dziś (i raczej już na zawsze) porusza się na wózku. Jest tertraplegikiem(?)  bez pełnej władzy w rekach, od okolic szyi-barków w dół bez władzy w mięśniach. Kręgi szyjne na pewnym kawałku ponoć wyglądały jak rozsypane kostki do gry. Robił sobie trening, na następny dzień miał egzaminy na awuef :(

Zdrówka

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...