Skocz do zawartości

[wakacje z rowerem] gdzie warto pojechać


korbotronic

Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze musi być ten pierwszy raz. Pierwszą wyprawę pamięta się najlepiej a na niej błędów popełnisz mnóstwo ale też i one najwięcej cię nauczą.

Rower MTB nie jest najmniejszym problemem. Swoje pierwsze 5 wypraw długodystansowych, czyli miedzy innymi dookoła Bałtyku,  odbyłem właśnie na MTB

W sieci jest wiele poradników jak przygotować rower MTB do turystyki więc nie będę się tu rozpisywać. Także nie będę się rozpisywał nad listą rzeczy bo także w sieci jest ich cała masa...niestety.

Ja cię kusi morze to jedż tylko pamiętaj, że nad samym morzem może być bardzo ciężko z dzikimi noclegami. Wówczas warto odjechać 10-20 km od linii brzegowej a zobaczysz niesamowity kontrast pod każdym względem.

Widzę, że masz 2 rowerki.

 

Dzięki za rady Robert, będę musiał to wszystko dobrze zaplanować, mam wielką ochotę na taką wyprawę. Jedynie co mnie trochę zatrzymuje to gdy patrzę za okno i widzę ciągle te ulewy... Właśnie u nas jest zagadka jeśli chodzi o pogodę, ale może na wakacjach będzie już ładnie - oby :)

 

Tak mam jeszcze tego Unibike'a, ale będę go sprzedawał, choć pewnie lepiej nadałby się na dłuższe wyprawy, ale już bardzo przyzwyczaiłem się do MTB i uwielbiam na nim jeździć, cross nie daje mi już takiej radości (inna geometria, pozycja).

 

Koszty będą na pewno -> bagażnik, sakwy i namiot, ale wszystkie te rzeczy to raczej wieloletnia inwestycja, bo moje wycieczkowe plany to nie tylko te najbliższe wakacje. Najgorzej jest z namiotem, bo taki naprawdę porządny, to już niestety duży wydatek. Kupiłbym trochę tańszy, ale pewnie po roku będzie w tragicznym stanie, ale z drugiej strony na pewno nie wydam z 500zł na już profesjonalny wyprawowy domek.

 

Mam jeszcze na to miesiąc, bo planuję wyjechać już na początku lipca.

 

A myślicie że lepsze są sakwy czy taka przyczepka http://allegro.pl/a31-przyczepka-bagazowa-rowerowa-do-roweru-rower-i3251023212.html ? Stawiam że raczej sakwy, bo takie przyczepki to mogą okazać się szajsem, ale ciekawy jestem co sądzicie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam osobistych doświadczeń z przyczepką. Z tego co zauważyłem, usłyszałem, przeczytałem do tej pory to ma zalety, jak i pewne wady. Zalet jednak chyba więcej. To co mi się nasuwa teraz, to:

Poprawia stabilność roweru, więcej bagażu pozwala zabrać, wygodniejsza dla rowerków MTB, można odpiąć i popędzić w teren.

Jeśli o wady chodzi, to myślę, że transport PKP trochę problemów może nam przyspożyć - no chyba, że jest wagon dla rowerów, w sumie przewożąc w aucie osobowym też zabiera sporo miejsca.

 

Moim zdaniem na takie tygodniowe wyprawy wystarczają pojemne sakwy. Ja się mieszczę bez problemu. Przyczepka przydaje się na wielotygodniowe wyprawy w małozaludnione tereny, gdy trzeba wieźć wodę i prowiant na np. 3-4dni.

 

Ta przyczepka w niezłej cenie jest, choć raczej nie najlżejsza. Wygląda jednak na pakowną.



A co do namiotu, to przypomniał mi się wątek : http://www.forumrowerowe.org/topic/133149-namiot-2-osobowy-wyprawowy/

 

gdzie polecali m.in. namiot:

Fjord Nansen Sierra II

w dobrej cenie na Ceneo widnieje :) - sam rozważam :

 

http://www.ceneo.pl/7672200

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że został poruszony temat wyposażenia wyprawowego to pozwolę od siebie wtrącić kilka groszy.

  • Przyczepka

@endzer niejako naświetlił wady i zalety. Ze swej strony dodam jeszcze ...

 

WADY ...

  • przyczepka waży ponad 7 kg więc ja kompletnie nie widzę sensu ciągnięcia za sobą nadbagażu. Po płaskim i na asfalcie można masę przyczepki pominąć ale w terenie umiarkowanym i na podjazdach zawsze będzie się bardzo odczuwało masę przyczepki. Niewątpliwie przyczepka będzie pomocna w bardzo cięzkim terenie kiedy to trzeba będzie zmniejszyć nacisk na podłoże czyli np na piaskach albo wtedy kiedy trzeba będzie wziąć duży bagaż typu jedzenie+woda na tydzień + np kajak do przeprawy przez rzekę. Ale w Europie a na pewno w Polsce takich sytuacji nie ma więc uważam przyczepkę za zbędną
  • musisz przewidzieć i zabrać ze sobą części zapasowe do przyczepki

 

  • Namiot

Odradzam polecany przez @endzera namiot FN. Oto dlaczego. Przeważnie producenci namiotów określają pojemność namiotu do ilości osób jakie mogą w nim spać kompletnie zapominając o ich bagażu. I tak namiot 2 osoby staje się namiotem 1 osobowym tzn, że pół namiotu zajmuje jedna osoba a pół namiotu zajmują jej bagaże a jeszcze przydałoby się trochę miejsca do zagotowania posiłku. Owo miejsce najlepiej wygospodarować w przedsionku. Dlatego dla samotny rowerzysta powinien mieć namiot 2 osobowy z względnie dużym przedsionkiem. Ja przez wiele lat jeżdziłem z Marabutem Sumatrą

 

_19_00076.jpg

 

Miał on wiele wad ale także miał zalety. Od dawna model jest nieprodukowany ale ów model FN przejął pod nazwą

Murcia II

Jednak gdybym miał coś polecać to zdecydowanie zaproponowałbym

 

Tordis II

 

A w cenie do 500 pln

 

Easy Camp Explorer Star 200 Yurt 2 Alu Alpinus

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

ponieważ od dawna wraca temat namiotu WYPRAWOWEGO przypomnę/powtórzę/dołoże swoje - dwa przedsionki, minimum w środku (to jest wyprawa a nie Urlop na Bałtykiem), stelaż wewnętrzny, dobra marka (na namiocie nie warto oszczędzac)
Roberto wspomniał o Tordisie, ja dodam jego lepszy wzór Jacka Wollskina - Thermite
tu (a co tam pozwolę sobie) w akcji powyższy:
DSC01930.JPG
(ten po prawej, po lewej marabut-ciężki, zatęchły i na koniec pękł stelaż :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@endrzer dobrze mówisz - ta przyczepka wydaje się za tania i głupio by było gdyby np. ona nawaliła na trasie, a przy tym rower był cały i zdrowy... Dlatego sakwy raczej są lepszym wyjściem, aż tak dużo bagażu nie potrzeba.

 

Namiot to ciężki wybór, ten Easy Camp Star jest super, ale waży 4KG, a wydaje mi się to dosyć sporo, jak porównam to do innych namiotów, które przeglądałem. Robert masz ogromne doświadczenie co do takich wypraw, super, że pomagasz na forum :-) 

 

http://www.tuttu.pl/namioty,namiot-lima-ii-3kg-89-k-524-1374-p Namiot będę musiał dobrze wybrać, bo to duży wydatek, no i też nie na ostatnio chwilę, bo trzeba się z nim oswoić i nauczyć szybko składać i rozkładać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem jeszcze takie namioty:

 

Coleman Cobra 2 - 500zł

http://www.trekkersport.com.pl/namioty/2-osobowe-1/namiot-cobra-2.html

 

Hannah Serka S - 450zł

http://www.trekkersport.com.pl/namioty/2-osobowe-1/namiot-serak-s.html

 

Tylko mają całkowicie różne konstrukcje - która wg Was bardziej sprawdziła by się na wycieczkach rowerowych? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@anarchy, jeśli już patrzymy na namioty o tym specyficznym stelażu to nie możemy zapominać także o

HANNAH Blow

A jeśliby porównać FN, JW I Hannah to trzeba zauważyć, że tylko FN ma zewnętrzny stelaż co przyznasz, że jest to niewątpliwie wielka zaleta. Wiem, że owa zaleta jest okupiona wadą czyli większą masą ale w turystyce rowerowej dodatkowa masa nie jest tak istotna jak w turystyce pieszej.

 

PS. Myślę, że na tym możemy zakończyć temat związany z wyposażeniem turystycznym , w tym także z wyborem namiotu bo to jest temat rzeka i zdecydowanie warto byłoby ów temat kontynuować w nowym wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

zaraz dostanę po uszach bo to nie moja działka:
ja rozumiem, że pierwsza wyprawa i podnieta jak u nastolatka przed spotkaniem sam na sam z panią do WueFu ale...
nie raz admini przypominali - temat to temat a za powielanie treści np ten temat może wylądowac w koszu (chyba nit z obecnych to nie chce tego)
Do czego zmierzam? tematy:
Plecaka na wyprawę,
Co wziąc na dwa tygodnie,
Jaki Namiot do 800zł dla 2/3/17 osób
Mapa czy GPeS
PKP czy PKeS 

itd już tu były , jest tego do groma -wystarczy chwilę poszukac (co tu szukac - jak się spakowac na wyprawę jest np podpięty)
Co byś zrobił 18 lat temu? :) Nie było komórek, mapy były z zachodu, namiot był z brezentu (choc alpenis już się rodził) a dzwoniło się z karty lub "zamawiało rozmowę z Polską"
O częściach do roweru nie wpsomnę (bagażnik na przód robiłem z ....anteny :) )

Wiem, to Twój temat, ale ktoś inny kto tu wejdzie podążając za tytułem będzie oczekiwał że znajdzie wskazówki co do ciekawych miejsc i Miast.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że ciągnie cię w kierunku namiotów minimalistycznych lub klasycznych igloo.

 

W przypadku namiotu minimalistycznego to mogę ci polecić namiot   Marabuta Mayo gdyż użytkowałem go przez jakiś czas

 

W klasyczne igloo nie pchaj się bo po za zaletą konstrukcji samonośnej posiadają same wady.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz może kontynuując temat polecanych miejsc chciałby niektóre miejsca odradzić w związku z podtopieniami, które występują na południu od naszych granic. I tak chciałby odradzić poruszanie się ścieżką naddunajską gdyż kilka lat temu po kilkudniowych opadach deszczu zastałem taki widok

 

_31_00076.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Odradzam polecany przez @endzera namiot FN. Oto dlaczego. Przeważnie producenci namiotów określają pojemność namiotu do ilości osób jakie mogą w nim spać kompletnie zapominając o ich bagażu. I tak namiot 2 osoby staje się namiotem 1 osobowym tzn, że pół namiotu zajmuje jedna osoba a pół namiotu zajmują jej bagaże a jeszcze przydałoby się trochę miejsca do zagotowania posiłku.

 

Jeżeli byś się dobrze przyjrzał (przeczytał opis), to zauważysz, że namiot posiada dwa wejścia i dwa przedsionki po 70 cm :P - więc myślę, że coś przeoczyłeś.

Może gotowanie odpada, choć dla mnie to nie jest żaden priorytet, ale sakwy z powodzeniem wejdą i na buty miejsce też się znajdzie. No a dwa niezależne wejścia to tez chyba duży plus. Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znaczy, że planujesz urlop stacjonarny. Cóż...znalezienie noclegu stacjonarnego nad samym morzem, czyli nawet na odcinku 5 km od linii brzegowej może być bardzo trudne.

 

Moja rada... szukaj noclegu z dala od kurortów bo przecież dojechanie do nich na rowerze 20 km nie stanowi żadnego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Czekaj, czekaj a namioty odpadają? :(
Planowany nocleg  "na kwaterach" tylko Was ograniczy! Będziesz musiał liczyć czas, jechać bez względu czy Ci się w danym miejscu bardzo spodobało, czy leje jak diabli... jeden dzień obsuwu i co zrobisz?
Przemyśl to. Są w miarę dobrze zaopatrzone (niestety to nadal nie to co Zachód) pola namiotowe, prysznice, łazienki, kuchnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

to w czerwcu z noclegami nad morzem może być różnie
Sam jak chłopaki (synowie) byli mali rezerwowałem w marcu/kwietniu a i tak najlepsze kąski znikały w..styczniu
Nie wiem tylko czemu, po 2 latach nad Bałtykiem stwierdzam - na kilka lat starczy :) (a mam do Bałtyku 100-150km)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

nie mówiąc już o tym, że 
możesz odwiedzić Szczecin- miasto naprawdę ładne (szczególnie tereny zielone wokół)
zorganizuj swój urlop w czasie Zlotu Żaglowców - genialna i wielka impreza -naprawdę warto!
woda w Zalewie jest dużo cieplejsza niż w Bałtyku
(tak na boku - w Kołobrzegu ze względu na budowę dna jest jedna z najczystszych ale i NAJZIMNIEJSZCYH wód :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już jestem praktycznie zdecydowany na te Pomorze i objazd polskiego wybrzeża.

 

Jest mnóstwo relacji z takich wypraw, blogów, opisów, dzisiaj nawet znalazłem taką relację w miesięczniku Rowertour jakby ktoś chciał kupić :) Tam opisali szlak Latarń Morskich, fajna sprawa, od razu wpada też odznaka PTTK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

, od razu wpada też odznaka PTTK.

odznaka KOT. Sądzę, że w obecnych czasach kolekcjonowanie odznak KOT to przeżytek. Swego czasu chciałem przejechać trasę dookoła Polski według KOT. Niestety ale po 2 dniach zrezygnowałem. Była to ślepa jazda od słupka do słupka, najkrótszą drogą czyli po drogach głównych sporadycznie odwiedzając jakieś zabytki a wszystko po to aby przybić pieczątkę lub zrobić fotkę potwierdzającą zaliczenie punktu na trasie.

Zdecydowanie sensowniej jest wybrać rejon, opracować trasę według własnych upodobań i przejechać ją niespiesznym tempie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info, ogólnie to niezbyt mnie kręcą te odznaki, ale mówił mi o nich kolega, no i przeczytałem o nich właśnie szukając informacji o tym objeździe wybrzeża. Tak myślałem czy samemu sobie po prostu po drodze czegoś ciekawego nie "pozaliczać", latarnie to fajny wybór, ale można wymyślić też coś jeszcze innego.

 

Przy okazji Robert, to wybrałem już namiot - ten co polecałeś, czyli Fjord Nansen Tordis II, niedługo zamówię i zobaczymy jak się sprawdzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korbotronic,rozglądnij się też za kwaterami w Swinoujściu i okolicach.Samo miasto niczego sobie,a po niemieckiej stronie........rowerowy raj.Będziesz miał wszystko,od promenady z kafejkami (nie przesadzę,jest tego z przerwami z 15km) po lasy z konkretnymi pagórkami.Przy okazji można podejrzeć trochę slow-life,kultury na drodze,zwykłej uprzejmości itd -w wakacje bezcenne.W sobotę znowu (chyba 6 raz) objechałem wyspę - na pewno w tym roku jeszcze wrócę.Mieszkam w Kołobrzegu,powinno to dać Ci do myślenia.W skali 1-10,Kołobrzeg max 5,Swinoujście i niemiecka strona 9.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...