Adrow Napisano 22 Grudnia 2012 Napisano 22 Grudnia 2012 Hej! Zbliżają się urodziny mojej dziewczyny. Udało mi się odłożyć trochę pieniędzy i postanowiłem spełnić jej marzenie. Niestety poprzeczka postawiona jest bardzo wysoko. Kupno roweru dla kobiety to nie jest taka prosta sprawa. Nie dość, że nie znam się na technologicznych apsektach rowerów, to jeszcze trzeba umiejętnie wybrać określony design. Rozmawiałem już z kilkoma znajomymi i poleciły mi sklep NO FUEL. Moja dziewczyna będzie jeździła głównie po asfalcie, dlatego zastanawiam się nad kupnem rowerów typu beach cruiser, city. Wstępnie wpadł mi w oko: CITY CREAM - CITY ale oceniam go tylko powierzchownie, bo o jego komponentach nie mam zielonego pojęcia. Byłbym wdzięczny za jakieś specjalistyczne porady, ale napisane prostym językiem, bo przeglądając to forum aż w oczach mieni sie od skrótów, których nie rozumiem :-) Liczę na pomoc!
CzikO Napisano 22 Grudnia 2012 Napisano 22 Grudnia 2012 Kupno roweru dla "kogoś" zawsze wiąże się z pewnymi kłopotami natury techniczno-estetycznej. Jaki rower kupić? Może treking który posiada większe koła, wąskie opony co sprzyja jeździe po asfaltowych drogach. Jaki kolor? Pewnie znasz ulubione kolory swojej dziewczyny i staraj się aby ten kolor był umieszczony na ramie ( kobiety czasem przykładają większą wagę do wyglądu niż do aspektów technicznych). Teraz moje pytanie czy ma to być super niespodzianka? Najlepiej było by jak twoja dziewczyna wybrała by się z tobą do sklepu i tam go przymierzyła i określiła swoje wymagania. Nie ma nic gorszego niż nietrafiony rower (prezent) który będzie potem sprawiał więcej kłopotów np bóle kręgosłupa, rąk, nóg, czy będzie się nagminnie rozregulowywał z powodu słabej jakości komponentów. Ja żonie będę myśleć o takim http://allegro.pl/rower-merida-crossway-20-v-lady-46cm-dodatki-i2891901003.html ma wysoko kierownice a ona w MTB zawsze narzeka że ją nadgarstki bolą.
Silver400 Napisano 22 Grudnia 2012 Napisano 22 Grudnia 2012 Ja sie wypowiem z własnego doświadczenia. Kupiłem dziewczynie na urodziny Holendra, sliczny naprawde nawet dla mnie, ~ 20kg wagi i 3 biegi w piascie, błotniki, koszyczek itp. Super ekstra ale sie tym nie da zadnej gorki podjechac ! Baa tym sie wsumie nie da jezdzic ! Chodniki, krawęzniki, dziury, schody, ciasna klatka w bloku. Nawet dla doswiadczonego rowerzysty (ale jestem skromny) naprawde cieżko z tym rowerem. Dla drobnej kobiety, która jezdzi rzadko dla przyjemnosci, to kompletna katastrofa. Początkowo, strasznie sie podobał, teraz stoi na balkonie, zbyt ciezki i nie poręczny w miescie. Dziewczyna sie przekonała, ze ładny nie zawsze jezdzi i teraz chce cos normalnego. Z tym ze ja kupiłem używke za 500zl, strata mała a mysle ze na allegro w sezonie pójdzie bez problemu. Ty masz do wydania 4 razy tyle, wiec nie zrób głupoty.
szybkilopez Napisano 22 Grudnia 2012 Napisano 22 Grudnia 2012 Poczytaj co Maja doradza w sumie dziewczyna zna sie na rzeczy http://polskanarowery.sport.pl/msrowery/1,105121,7651724,Jaki_rower_wybrac_doradza_Maja_Wloszczowska.html
goncian Napisano 22 Grudnia 2012 Napisano 22 Grudnia 2012 Ja Ci zaproponuję bardzo praktyczny (wymaga minimalnego zakresu konserwacji napędu oraz ma hamulec rolkowy, który nie zawiedzie w deszczu i śniegu) na miasto i wypady turystyczne - Unibike Amsterdam 8R LDS (rama damska). Jest to najlepsza propozycja cenowa w kraju tego rodzaju rowerów i jednocześnie mieści się w Twoim budżecie: http://www.rowerzyst...r-lds-2012.html
Silver400 Napisano 23 Grudnia 2012 Napisano 23 Grudnia 2012 95% kobiet z własnej woli nie jezdzi w deszczu i sniegu faktycznie rower fajny, choc te bagazniki uchwyty na sakwy, pompka itp ? po co do miasta ? i moge sobie dać reke obciać ze owszem masz pompke a dętki zapasowej na miasto nie wezmiesz
Luk33 Napisano 23 Grudnia 2012 Napisano 23 Grudnia 2012 Załatw jakiś katalog, przypadkowo go sobie razem obejrzyjcie i wszystko stanie się jasne. Jak padnie jakaś propozycja to ewentualnie wtedy można go ocenić pod względem technicznym. W tym wypadku najważniejszy jest wygląd i nie ma co ryzykować.
goncian Napisano 23 Grudnia 2012 Napisano 23 Grudnia 2012 95% kobiet z własnej woli nie jezdzi w deszczu i sniegu faktycznie rower fajny, choc te bagazniki uchwyty na sakwy, pompka itp ? po co do miasta ? i moge sobie dać reke obciać ze owszem masz pompke a dętki zapasowej na miasto nie wezmiesz @Silver400 – jak nie masz nic do zaproponowania, to, po co zabierasz tu głos? Rękę powinieneś już sobie dawno obciąć. A teraz apel– autor tematu oczekuje merytorycznych propozycji, a nie ględzenia. Z drugiej strony, sam powinien zagęścić pole wyboru podając planowane przeznaczenie roweru (stwierdzenie, że „będzie jeździła głównie po asfalcie” to jeszcze mało), bo w kategorii rowerów city jest sporo odmian: klasyczne, jednorurowe, holendry, urban, beach cruiser itd. Poczekajmy na jego wypowiedź
Adrow Napisano 28 Grudnia 2012 Autor Napisano 28 Grudnia 2012 Załatw jakiś katalog, przypadkowo go sobie razem obejrzyjcie i wszystko stanie się jasne. Jak padnie jakaś propozycja to ewentualnie wtedy można go ocenić pod względem technicznym. W tym wypadku najważniejszy jest wygląd i nie ma co ryzykować. I to jest bardzo trafny pomysł! Dziękuję wszystkim za spostrzeżenia :-)
missmisery Napisano 28 Grudnia 2012 Napisano 28 Grudnia 2012 Odpowiem Ci jako dziewczyna, które kilka lat temu zaczęła jeździć na rowerze codziennie Te 4 lata temu, gdyby ktoś mi podarował rower crossowy na męskiej ramie (jaki obecnie chcę kupić ), to bym się rozpłakała i to nie ze szczęścia. Kupiłam wówczas przyzwoitego mieszczucha, nie w stylu retro, z 7 biegami w piaście, z pełną osłoną łańcucha i tylnego koła, bagażnikiem, zaraz dokupiłam też sakwy. Jeździłam tym rowerkiem (i jeżdżę nadal) do pracy oraz w celach pozapracowych. Rower jest kompletnie bezawaryjny (wymieniłam w tym roku opony i centrowałam koło - to jedyne czynności serwisowe wykonane przy nim od 4 lat, łańcuch czyszczę i smaruję tak ze dwa razy w roku), a do tego czyściutki (mogę jeździć na nim w sukienkach i jasnych rajstopach bez obaw, ze się pobrudzę smarem) Po pewnym czasie jednak okazało się, że są rowery lżejsze, szybsze, zwrotniejsze, a że nie jeżdżę chodnikami, a wyłącznie ścieżkami i ulicami, zaczęłam myśleć o rowerze bardziej usportwionym. Ale do tego musiałam dojrzeć Także jeśli Twoja dziewczyna chce jeździć z punktu A do punktu B i ładnie przy tym wyglądać, a nawet zrobić w międzyczasie zakupy - wybierz jej rower miejski, niekoniecznie w stylu retro, za to z biegami w piaście, osłoną łańcucha i tylnego koła, hamulcami rolkowymi, porządnym bagażnikiem, niekoniecznie koszykiem (sakwa jednostronna na bagażnik mocowana na hakach, która może robić za torbę, jest dużo poręczniejsza). Jeśli Twoja dziewczyna lubi sport i na rowerze chciałaby jeździć także w celach innych niż transportowe - wybierz rower crossowy. Jeśli i to i to - zdarzają się też ładne babskie trekkingi Powodzenia!
vitesse Napisano 28 Grudnia 2012 Napisano 28 Grudnia 2012 jak Ty sie na rowerach nieznasz i dziewczyna tez to kup jej tanszy np. za 1200 zł roznicy nie zauwazy, najlepiej niech sobie sama wybierze
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.