Skocz do zawartości

[prawo] Osoby na pasach


Morin

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Latami obywałam się bez dzwonka. Nie mogłam się przemóc w zeszłym roku, ale za dużo używam DDR, a że rodacy dopiero za kilka lat nauczą się do czego ona służy, ostatnie hamulce pękną mi niebawem. Nie dziwcie się, dla mnie śmiesznie wygląda na szosówce.

Napisano

Ja w swojej szosówce mam dzwonek, ale nie pamiętam kiedy go używałem, mimo że po Krakowie robię rocznie zyliardy kilometrów. Tyle, że ja unikam DDRów, a właściwe DDRiPów, które dominują nad DDRami w moim mieście. Zresztą na DDRiP rowerzysta musi ustępować pieszemu, więc tam dzwonek raczej nie przystoi.

Napisano

Luuudziska miłe, litości!... „Dzwonek na kierownicy to obciach”...(...). W Warszawie jest takie miejsce, gdzie widziałem mnóstwo kolizji z udziałem pieszych i riderów, incydentów i pyskówek wzajemnych. To skrzyżowanie u zbiegu ulic Belwederskiej, Sobieskiego, Dolnej i Chełmskiej. To, co się wyprawia na tamtejszym DDR-rze, zwłaszcza w godzinach szczytu, przechodzi ludzkie pojęcie :w00t: kto jechał, ten wie. Po jednej stronie DDR-u przystanek autobusowy, po drugiej, stoiska drobnych kupców, jakiś kiosk, czy warzywniak, na ścieżce i po obu jej stronach piesi, jedni wysiadają z autobusów i lezą przed siebie z zamkniętymi oczami, dziamgocząc do telefonów, inni, dziamgocząc do telefonów, usiłują do tych autobusów dobiec zanim zdążą się zamknąć w nich drzwi, jeszcze inni nie wsiadają, ani nie wysiadają, po prostu idą sobie z zakupami do domu, obowiązkowo też, jakże by inaczej :teehee: drepce kilka osób w podeszłym wieku i dokazują jakieś dzieci... Uwierzcie mi, proszę, gdy tam dojeżdżam, lekko zwolnię i zadzwonię, cały ten ludzki bałagan pieszy ulega hipnotycznemu zatrzymaniu. To działa. I działa nie tylko tam. To jest jak hasło: „Sezamie, otwórz się” :sorcerer: Otwiera się przejście i droga wolna :002:

 

Zgadzam się. Dzwonek sprawiłem sobie ze 2 lata temu, właśnie ze względu na pałętających się pieszych na DDR-ach. Na pasach też spełnia funkcję ostrzegającą. Mechaniczny, malutki, taki jak ten Author wyżej na zdjęciu zamieszczony. Tylko bardziej no name za 7 (słownie siedem) zł. Dzwonią identycznie, czyli trochę słabo, ale słyszalność wśród 'pałętających się' wzorowa :)

We Wrocławiu jest podobny odcinek do wyżej opisanego. Plac Grunwaldzki, na odcinku od Ronda Reagana, wzdłuż 'Grunwaldzki Center' (bez wahania kulka dla autora nazwy tego biurowca) w stronę mostu Szczytnickiego. Tam też jest dłuuuga zatoka podzielona na kilka przystanków dla różnych linii autobusowych. W systemie zatoka-wiaty-DDR-spacerownik/ławeczki. Ludziska siłą rzeczy przecinają masowo tego DDR-a bo inaczej się po prostu nie da. Łażą też sobie wzdłuż ścieżki traktując ją jak chodnik. Inna sprawa, że we Wrocławiu projektuje się ścieżki 'na kilometry' a nie w celu poprawy komfortu/bezpieczeństwa, ale to już inny temat. Generalnie dzwonek w takich sytuacjach bardzo pomaga. Oczywiście zwolnić zawsze warto oprócz tego. Robienie z tego 'obciachu' jest... obciachem właśnie jak dla mnie :)

Ale ludzie mają różne fobie. Mój kumpel z pracy uznaje wyłącznie podwijanie nogawki spodni pod kolano (choćby był minus na dworze) bo... opaska na nogawkę to obciach! :002:

  • Mod Team
Napisano

Panowie, może koniec z tym off-topem?. Albo piszcie na temat, albo niech ktoś zrobi temat "[Dzwonek] to jest cool :" i tam o dzwonkach proszę pisać. Bo na razie to tutaj prawie cała strona już nie na temat.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...