cysiox Napisano 31 Sierpnia 2012 Napisano 31 Sierpnia 2012 Panowie nie znam się na rowerach, zszedłem trochę z ceną bo musiałem kupić drugi rower dla żony, było 3000 teraz jest 2000. Jeździłem dziś Krossem A2, rzekomo w wersji eksportowej z osprzętem XT ! - nie to nie jest błąd, manetki Alivio, hamulec tarczowy i niestety amorek XCM. Wrażenia przyjemne, ale hamulec mnie nie zachwycił. Koszt 1700. Przesiadłem się na Quartza, wywinąłem dzwona po 10m! Hamulec na V brake ale żyleta, amor z przodu XCR, nie porównywalny wg mnie z XCM, blokowany z kierownicy. Jeździło mi chyba lepiej, ale dlaczego cały czas się zastanawiam nad A2? Nie wiem, chyba przez te tarcze, które jednak nie rzuciły mnie na kolana. Głównie chce jeździć po górach i lasach. Góry 1000-1500m npm i zjazdy. Jeżeli V brakei w Quartzu wytrzymają to OK, a w A2 wiem że prędzej czy później widelec do wymiany. Błagam pomóżcie co wybralibyście?
Avatarus Napisano 31 Sierpnia 2012 Napisano 31 Sierpnia 2012 W tym roku przejechałem około 200-300km w Beskidach Niskich na XCM-ie po paru szlakach górskich. Moim zdaniem porażka , pierwszym problemem jest to że bardzo często nie widzi średnich dziur - a pokrętło regulacji jest tylko dla zabawy. W przypadku mojej wagi ( czyli ~75) chodzi strasznie topornie ale powracając do tematu. Jakbym musiał wybierać z tych dwóch rowerów to brałbym Quartza - hamulce na pewno Ci wystarczą + dobry amor który nie powinien Cię zawieść. Moim zdaniem w górach liczy się przede wszystkim niezawodność a z tych dwóch modeli Quartz na pewno w większej mierze Ci to zapewni.
cysiox Napisano 31 Sierpnia 2012 Autor Napisano 31 Sierpnia 2012 W tym roku przejechałem około 200-300km w Beskidach Niskich na XCM-ie po paru szlakach górskich. Moim zdaniem porażka , pierwszym problemem jest to że bardzo często nie widzi średnich dziur - a pokrętło regulacji jest tylko dla zabawy. W przypadku mojej wagi ( czyli ~75) chodzi strasznie topornie ale powracając do tematu. Jakbym musiał wybierać z tych dwóch rowerów to brałbym Quartza - hamulce na pewno Ci wystarczą + dobry amor który nie powinien Cię zawieść. Moim zdaniem w górach liczy się przede wszystkim niezawodność a z tych dwóch modeli Quartz na pewno w większej mierze Ci to zapewni. Bardzo dziękuję, na razie 1-0 dla Quartza. Jedyny minus to jego malowanie, absolutnie nie leży mi czarny kolor z żółtym... Czekam na inne opinie, czy ktoś jednak jest za A2?
rzezniol Napisano 31 Sierpnia 2012 Napisano 31 Sierpnia 2012 rzekomo w wersji eksportowej z osprzętem XT ! - nie to nie jest błąd, manetki Alivio No to w końcu jak to jest z tym XT ... jest na tym osprzęcie czy tylko tylna przerzutka jest XT ? Grupa XT bez hamulców kosztuje prawie tyle co cały A2 ... wiec jak jest na osprzęcie XT i tylko manetki ma Alivio to nie zastanawiać się i brać A2 ... Następny krok to sprzedanie całego XT , potem kupienie napędu max Deore i resztę dać na amorek i mamy zaj...b...sty rower. Ale jak XT jest tylko z tyłu to mamy typowy wabik marketingowy i pociskanie kitu o wersji eksportowej ... Przekukałem cała stronę kross.eu i kross.pl we wszystkich dostępnych językach i na zadnym rynku A2 z 2011 nie był oferowany z XT. Pozdro
cysiox Napisano 31 Sierpnia 2012 Autor Napisano 31 Sierpnia 2012 No to w końcu jak to jest z tym XT ... jest na tym osprzęcie czy tylko tylna przerzutka jest XT ? Grupa XT bez hamulców kosztuje prawie tyle co cały A2 ... wiec jak jest na osprzęcie XT i tylko manetki ma Alivio to nie zastanawiać się i brać A2 ... Następny krok to sprzedanie całego XT , potem kupienie napędu max Deore i resztę dać na amorek i mamy zaj...b...sty rower. Ale jak XT jest tylko z tyłu to mamy typowy wabik marketingowy i pociskanie kitu o wersji eksportowej ... Przekukałem cała stronę kross.eu i kross.pl we wszystkich dostępnych językach i na zadnym rynku A2 z 2011 nie był oferowany z XT. Pozdro Hmmm, nie wiem czy jest tylko z tyłu, nie przyglądałem się co jest z przodu. Nie chce nic odsprzedawać, jak padnie amor to od biedy kupie lepszy. Chce jeździć i tyle. Z jednej strony kręci mnie A2 bo tarcze, chociaż wrażenia nei zrobiły, ale może zrobią po czasie, Kellys mi się nie podoba z wyglądu, ale jakoś jechało mi się ciut lepiej lub porównywalnie a widelec za######isty.Czy starczą mi V brakei? Mieszkam w Bielsku - mam zamiar wyjeżdżać na Szyndzielnie 1000, Skrzyczne 1500m npm i zjeżdżać?
rzezniol Napisano 31 Sierpnia 2012 Napisano 31 Sierpnia 2012 Hmmm, nie wiem czy jest tylko z tyłu, nie przyglądałem się co jest z przodu No widzisz a to ma znaczenie ... bo to ma wpływ na opłacalność zakupu. Stawiam że ma tylko wabika w postaci tylnej przerzutki XT ... Hamulec tarczowy potrzebuje kilkunastu/kilkudziesięciu km aby się dotrzeć. Nie sądzę a raczej nie wierzę aby shimano BR-M445 (taki widnieje w specyfikacji krossa) było słabsze od V`ek ... Tarcza ma przewagę w błocie i deszczu, jak będziesz się decydował na kellysa sprawdź czy ma piasty przystosowane do montażu tarcz. Jeżeli masz zamiar wjechać i zjechać na rowerze na góry które podajesz raczej zdecydowałbym się na tarcze. Jak tylko zjechać (wjechać wyciągiem) zastanów się nad innym rowerem . Z obu podanych modeli wybierz wygodniejszy. Pozdro
cysiox Napisano 12 Września 2012 Autor Napisano 12 Września 2012 <p>Szukałem, szukałem i znalazłem. Siedziałem na kilku rowerach, w kóncu zdecydowałem się na Northteca Cayon XL 29". Dlaczego ten? Najlepiej mi się na nim jeździło. Jestem mega zadowolony jak na razie. Zrobiłem około 50km po górkach, w ten weekend atakuję większą górkę 1000m npm. Pozdr...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.