Skocz do zawartości

[serwis] gdzie na Gocławiu znajdę porządny serwis


aniape

Rekomendowane odpowiedzi

Będę wdzięczna za podpowiedzi. Szukam serwisu, do którego mogę w każdej chwili podjechać bo coś stuka, puka itd. czy gdzie będę mogła po zimie dać rower na przegląd.

Mam rower od niedawna a wiem, że sama nic przy nim nie zrobię.

 

Proszę tylko nie polecać Pana Marcelego.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Fieldorfa 12 - gość robi tanio, robiłem u niego proste rzeczy, nie miałem klucza do wolnobiegu odkręcił za 5 zł, nie wiem jak bardziej skomplikowane sprawy, części ma raczej tanie i nie zawsze wszystko czego potrzeba otwarty 10 -15 chyba.

Tego gościa oceniam na 4/5.

 

Przy Wale Miedzeszyńskim jest drugi serwis, przynajmniej jeden gość zna się na rzeczy, reszta nie wiem, części z niższej półki(takimi się interesuję) praktycznie nie mają.

W sumie ok, ale jakoś mniej mi się tam podoba.

 

https://maps.google.pl/maps/ms?msid=215332527554385441781.0004ca15a46096f367ff5&msa=0&ll=52.222594,21.084738&spn=0.015432,0.038581

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Giant jest drogi, kiedys z ciekawosci zapytalem ile kosztuje regulacja przerzutki 25 tylna, komplet 45 :) wymiana lancucha 10 wymiana kasety 15 :)

Ten przy wale moze i jest solidny, ale ceny nie ktore z kosmosu, jezeli chodzi o czesci zamienne. Przyklad kaseta hg 51 cena u nich w sklepie cos okolo 79 jak srednio to 50-60 :)

 

Wysyłane z mojego Milestone za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Marceli...przychodzę tam tylko bo mam blisko. Zdarzało się, że np. dzwoniłem z pytaniem ile kosztuje regulacja przerzutki bo nie mogę sobie z nią poradzić, usłyszałem 10zł, na drugi dzień chłopak skasować mnie chciał na 20zł...uśmiałem się i spytałem, czy regulował mi obie bo cena jest za dwie :)

Nie zmienia to faktu, że po wyjechaniu z serwisu musiałem się wrócić bo regulacja była zrobiona na odpierdziel (nie wskakiwał blat)bo gość był zajęty zaplataniem koła...Generalnie boję się chodzić do sklepów i serwisów gdzie nie ma jasno określonych cen. Raz zapłacisz tyle a za drugim razem tyle...

 

 

Na saskiej kępie polecam http://bicykleta.pl/

 

 

P.S. pomimo polecania sklepu Go sport, raczej bym nie polecał serwisów w sklepach sportowych, zazwyczaj, podkreślam ZAZWYCZAJ pracują tam ludzie nie wykwalifikowani, znający się na podstawowych pracach.

Jeden z wielu przykładów z mojego życia:

 

maraton PolandBike Płock- sponsorem jest decathlon, widzę Panią która czeka na klientów chcących przejść serwis przed startem, byłem mocno zdesperowany bo przerzutka była rozregulowana...pytam w którym serwisie pracuje...odpowiedziała, że zazwyczaj na dziale sportowym robi a czasem dorabia w serwisie. Krew zaczęła mi szybciej płynąć, i plany dojechania do końca maratonu rozwiewały się w mig. Ale na szczęście dojechałem do końca, ale do domu niestety z buta, bo dziewczyna zamontowała mi linkę z góry a nie z dołu i ocierając o coś linka po prostu się przerwała...

 

Inny przykład tak na szybko, w sewisie decathlon - prosiłem o klucz płaski...dostałem płaski śrubokręt. Takie niuanse ale świadczą o braku doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maraton PolandBike Płock- sponsorem jest decathlon, widzę Panią która czeka na klientów chcących przejść serwis przed startem, byłem mocno zdesperowany bo przerzutka była rozregulowana...pytam w którym serwisie pracuje...odpowiedziała, że zazwyczaj na dziale sportowym robi a czasem dorabia w serwisie. Krew zaczęła mi szybciej płynąć, i plany dojechania do końca maratonu rozwiewały się w mig. Ale na szczęście dojechałem do końca, ale do domu niestety z buta, bo dziewczyna zamontowała mi linkę z góry a nie z dołu i ocierając o coś linka po prostu się przerwała...

 

Cześć......

Nie ukrywam, że się troszkę Tobie dziwię........ Startujesz/startowałeś w maratonie/maratonach i nie potrafisz podstawowych prac przy rowerze zrobić? Ok. Ustawienie przedniej przerzutki jest trudniejsze od tylnej .... no, ale bez przesady. Będąc na treningu 100 km od domu (w ciemnym lesie) jak sobie radzisz w przypadku awarii? No chyba, że za Tobą jeździ wóz techniczny, bo Ciebie na to stać (czego i nam Wszystkim życzę). Już kiedyś na zawodach spotkałem osobę, którą uczyłem zakuwać łańcuch... Na prawie jazdy przynajmniej teorii budowy uczą.....

Do Meritum.

Czy jeśli ktoś RAZ lub DWA spierdzielił usługę to znaczy, że trzeba go/ich napiętnować? Nikogo nie chcę oczerniać - ani Marcela ani WAS - ale klienci bywają różni. Od zdecydowanych i stanowczych wszystkonajlepiejwiedzących po totalnych ignorantów, którzy co 2 sekundy mają inny pomysł o zdaniu nie wspomnę. Jak chcę, aby mi kto "rurkę poprzycinał" to zaznaczam i stoję patrząc na ręce. Momenty dokręcenia poszczególnych śrub też są dostępne, ale czy widzieliście serwis który (nie piszę o karbonie) czyni to zgodnie z nimi? Już o posiadaniu klucza dynamometrycznego nie wspomnę. Manuale i "jak to zrobić" są na TwoichTubach.... Nie przekonacie mnie argumentem że nie mam gdzie tego zrobić...... bo podstawowe prace przy rowerze można zrobić wszędzie jeśli posiadamy podstawowego multitoola.

pozdrawiam

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrafię przy rowerze dużo więcej niż regulacja przerzutek, sam składam swoje rowery, ale jeśli jeżdżę na trekkingu cały tydzień a wieczorem przed maratonem wskakuję na fulla i czuję, że chodzi nie tak jakbym chciał to liczę na to, że ktoś mi to naprawi skoro mam to w cenie startu w maratonie. I nie wiem czemu się tłumaczę, skoro to czyiś zakichany obowiązek przeserwisować mi sprzęt skoro wchodzi ta usługa w cenę startu.

 

Co do meritum sprawy, nie RAZ i nie DWA razy, ja podałem przykłady które przyszły mi pierwsze do głowy. A co do napiętnowania, to powiem tak, byłem w innych serwisach wielokrotnie, robią niby tak jak w każdym serwisie ale chcę tam wracać, a w wymienionych przeze mnie serwisach bywam w ostateczności, PROSTE. I nie poruszajmy tematu, że ktoś może wszystko zrobić multitoolem czy innym narzędziem, bo komuś się może po prostu nie chce, bądź nie umie i to niczyja sprawa wtykać w to nosa, ma kase to idzie do serwisu i ma zasrany obowiązek gość w serwisie zrobić to najlepiej jak potrafi. KONIEC, BASTA, AMEN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrafię przy rowerze dużo więcej niż regulacja przerzutek, sam składam swoje rowery (...)

..... i tylko przypadek sprawił że nie zauważyłem że ktoś spierdzielił wymianę/ustawieni ciągu linki? Powiedz mi też proszę kto na ostatnią chwilę zostawia regulację i ustawienie roweru przed maratonem?

Nie odpowiadaj..... To są pytania retoryczne :)

pozdrawiam

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... i tylko przypadek sprawił że nie zauważyłem że ktoś spierdzielił wymianę/ustawieni ciągu linki? Powiedz mi też proszę kto na ostatnią chwilę zostawia regulację i ustawienie roweru przed maratonem?

Nie odpowiadaj..... To są pytania retoryczne :)

pozdrawiam

Marcin

 

dziecko drogie, ręce mi opadły. Jeśli mamusia gotuje a tatuś daje hajsik na życie to i ma się czas na wszystko. To odpowiedź na pytanie czemu na ostatnią chwilę zostawiłem regulację.

 

a co do przypadku, że nie zauważyłem, że ktoś spierdzielił wymianę/ustawienie ciągu linki. ---> startowałeś kiedykolwiek w jakimś maratonie poza swoim miejscem zamieszkania? myślisz, że ma się czas na kręcenie się po mieście i sprawdzanie czy wszystkie biegi wchodzą jak marzenie?

 

zastanów się i przestań mądrzyć się, błagam. Z mojej strony koniec "dyskusji"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

dziecko drogie, ręce mi opadły. Jeśli mamusia gotuje a tatuś daje hajsik na życie to i ma się czas na wszystko. To odpowiedź na pytanie czemu na ostatnią chwilę zostawiłem regulację.

 

a co do przypadku, że nie zauważyłem, że ktoś spierdzielił wymianę/ustawienie ciągu linki. ---> startowałeś kiedykolwiek w jakimś maratonie poza swoim miejscem zamieszkania? myślisz, że ma się czas na kręcenie się po mieście i sprawdzanie czy wszystkie biegi wchodzą jak marzenie?

 

zastanów się i przestań mądrzyć się, błagam. Z mojej strony koniec "dyskusji"

.......rozumiem że zdajesz sobie sprawę z tego że się pogrążasz swoim zacietrzewieniem?

1. Mam tyle wiosen że na kilku nieletnich by starczyło - niestety :( więc mówienie do mnie dziecko mnie odmładza - Dzięki :)

2. Mam na utrzymaniu rodzinę bliższą i dalszą :) a kilka osób jest - jak dzieci dorastają to wydatki są proporcjonalne do wzrostu :/

3. W życiu (powt. W ŻYCIU) do głowy by mi nie pzyszło jechać na maraton WYJAZDOWY z niepewnym rowerem! Jaki jest sens płacenia wpisowego i ponoszeniawszelkich kosztów jak sprzęt nie podoła trudom? Właśnie na imprezy wyjazdowe "przyjacielu" rower szczególnie dokładnie trzeba przygotować a części zapasowych (m.in. linek) zabierasz ile wlezie.

4. Rowerów mam kilka - stosownych do odpowiedniej dyscypliny kolarstwa (szeroko rozumianego)

5. Za ciężko na nie pracowałem aby o nie nie dbać, więc staram się po jeździe doprowadzić do idealnego stanu. No i mniej brudu w pokoju/rowerowni. Zawsze są gotowe do jazdy - nawet zimówka.

6. Jeśli mnie nie stać na wymianę części i utrzymanie - znaczy rower za drogi w utrzymaniu (per analogia mieszkania w walącej się klitce i zaparkowanym BMW na podwórku)

Wydaje mi się że brak argumentów powoduje u Ciebie lekką frustrację. Nie grzechem jest powiedzieć pomyliłem się/ nie wiem/ nie rozumiem, itp.. Ja rozumów nie pozjadałem i często, nawet bardzo mylę się. Mnie generalie jest wszystko jedno że się irytujesz i zaczynasz galopować nie w tym kierunku co trzeba.

Ba! Nawet nie widzę problemu abyśmy razem pojeździli..... We dwóch zawsze fajniej a i trasy ciekawe znam. Czy to na szosę czy na górala. Z mojej strony no problem. Jeśli będziesz szybszy, sprawniejszy, wytrzymalszy a Twoja stylówa będzie na mistrzowskim poziomie to SUPER. Ja się cieszę jak ktoś ma lepiej.

 

Co do meritum sprawy.

Moim zdaniem nie ma serwisu który w 100% jest super godny polecenia. To wygląda tak że w "tym" znajdziesz speca od zaplatania kół, w "tamtym" są magicy od amorów. Tutaj będą chcieli wymienić całą część, a tam będą chcieli nareperować. Tutaj zostaniesz potraktowana miło a tam niestety coś serisanta ugryzie w tyłek. Część serwisów ma tzw. rodzinną atmosferę a w części zaś patrzą wilkiem jak się wchodzi "na warsztat". Generalnie moja wypowiedź ma uświadomić że jeśli ma ktoś przy rowerze coś zrobić to sama zrobisz to najlepiej. Oczywiście błędów się nie uniknie - kosztów z nauką związanych też nie. Jeśli masz zamiar jeździć więcej (dalej) to dobrze się na tej prostej mechanice znać. To procentuje...... Są też osoby których to nie interesuje a śmigają sporadycznie wtedy większość serwisów spełni Twoje oczekiwania. Podpowiedzią niech będzie porządek w serwisie......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem już sobie darować tą dyskusję parę postów wcześniej ale moje zacietrzewienie jest naturalne kiedy ktoś mnie podpuszcza. Nie przepadałem nigdy za takimi "napinkami" w internecie bo zazwyczaj potem okazywało się w życiu realnym, że to była walka Dawida z Goliatem, więc przejdźmy do wyjaśnień z mojej strony i ew. zakończmy to w tym uprzejmym momencie :)

 

 

Co do wieku to określenie "dziecko" raczej określa czyjeś podejście do sprawy. W tym przypadku chodziło mi o kwestie napiętnowania mnie za nieprzygotowanie roweru przed startem. Byłbym zdumiony jeśli Tobie nie przytrafiła się taka sytuacja. Poza tym dlatego wyjeżdża się skoro świt na maraton by mieć tyle czasu, żeby w razie co, przeserwisować rower.

 

Następnie, jeśli chodzi o staranie się o sprawne rowery na bieżąco to zazdroszczę Ci kolego czasu, ja niestety mam tak, że jeśli w tygodniu padnie mi coś w jednym sprzęcie to muszę cały tydzień jeździć na innym i dopiero w weekend mam wolne, a tak było niestety przed maratonem w weekend.

 

Co do analogii (waląca się rudera, bmw pod domem) bądź "postaw się a zastaw się".

Byłem, jestem i będę zawsze świadomy tego, że jeśli mnie na coś nie stać to się nie pakuję w taką zabawę, jak na razie świetnie się wywiązuje samodzielnie z obowiązków dbania o moje rowery.

 

Nie rozumiem w którym momencie powinienem Twoim zdaniem przyznać Ci rację, bądź uznać, że się pomyliłem. Na tym forum jest wielu mądrzejszych ode mnie i nigdy nie starałem się wymądrzać w tematach mi obcych, ale jeśli chodzi o serwisy gdzie znam osobiście pewne osoby to wybacz ale chyba mam prawo wypowiedzieć swoje zdanie.

 

Co do stylówy i sprawności...nie istnieje dla mnie stylówa to po pierwsze, po drugie sprawność każdy ma na swoim poziomie i wydaje mi się, że nawet maraton powinien być dla Ciebie, nie dla innych. Mam nadzieję, że nie poczułeś w moich postach, że chcę wywyższyć się stylówą bądź sprawnością fizyczną.

 

No i na koniec kwestia serwisu, jeśli z chęci podniesienia własnych umiejętności spędzasz każdą wolną chwilę przy rowerze to potem sam doskonale wiesz jaki serwis omijać, takie jest moje zdanie. Choć nie wiem czy wg. Ciebie pójście do serwisu deprymuje, i wszystko powinniśmy robić sami :)

 

Mam nadzieję, że tym razem nie uznasz mojej wypowiedzi za galopowanie w złym kierunku :) a jeśli tak, z góry przepraszam ale być może jestem najnormalniej w świecie nieuprzejmy. :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że tym razem nie uznasz mojej wypowiedzi za galopowanie w złym kierunku :) a jeśli tak, z góry przepraszam ale być może jestem najnormalniej w świecie nieuprzejmy. :thumbsup:

Hmmm...... Spoko.... Z wiekiem jest się coraz bardziej wyrozumiałym.... jak i zapewniam Ciebie iż nie uraziłeś mnie ani nie byłeś nieuprzejmy. Argument o braku czasu do mnie przemawia. Gapiostwo w sprawie linki też..... Tylko czy takie samo gapiostwo serwisantowi się przytrafić nie może? Co innego sprawa odpowiedzialności ;) Tak! Jestem gorącym zwolennikiem "grzebania" samemu, jako argument podaję:

1. Taniej

2. Częstokroć lepiej

3. Jak spierniczę to mam pretensje do siebie

4. Staram się kompleksowo (czyt. regulacja przrzutek) to i ramę oblookam i hamulce ustawię a nie tylko "od - do"

5. Czas, czas, czas..... Do serwisu trza jechać, czekać, wracać

 

Do tej pory rower miałem zawsze przygotowany na maraton. Owszem, dzwony były (i to nie raz) w wyniku czego np. przednia przerzutka była rozerwana na zawiasie i mogłem robić maraton z blatu. Owszem błoto wrypało się tu i tam więc zmiana biegów raczej po zejściu z roweru. A to mi obręcz poszła po rancie, nypel wyleciał i koło miało bicie.

No i na pocieszenie dodam że ostatnio spierdzieliłem sobie fajną "kapę" na rurę sterową. Dałem za mało podkładek i cały czas był luz. No to dokręciłem na siłę i carbon się rozwarstwił. Gapa i tyle.

Znam dziewczny które nie pozwolą się nikomu dotknąć do roweru bo wszystko robią same. No i przyznam że są bardziej...... precyzyjne???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm...... Spoko.... Z wiekiem jest się coraz bardziej wyrozumiałym.... jak i zapewniam Ciebie iż nie uraziłeś mnie ani nie byłeś nieuprzejmy. Argument o braku czasu do mnie przemawia. Gapiostwo w sprawie linki też..... Tylko czy takie samo gapiostwo serwisantowi się przytrafić nie może? Co innego sprawa odpowiedzialności ;) Tak! Jestem gorącym zwolennikiem "grzebania" samemu, jako argument podaję:

1. Taniej

2. Częstokroć lepiej

3. Jak spierniczę to mam pretensje do siebie

4. Staram się kompleksowo (czyt. regulacja przrzutek) to i ramę oblookam i hamulce ustawię a nie tylko "od - do"

5. Czas, czas, czas..... Do serwisu trza jechać, czekać, wracać

 

Do tej pory rower miałem zawsze przygotowany na maraton. Owszem, dzwony były (i to nie raz) w wyniku czego np. przednia przerzutka była rozerwana na zawiasie i mogłem robić maraton z blatu. Owszem błoto wrypało się tu i tam więc zmiana biegów raczej po zejściu z roweru. A to mi obręcz poszła po rancie, nypel wyleciał i koło miało bicie.

No i na pocieszenie dodam że ostatnio spierdzieliłem sobie fajną "kapę" na rurę sterową. Dałem za mało podkładek i cały czas był luz. No to dokręciłem na siłę i carbon się rozwarstwił. Gapa i tyle.

Znam dziewczny które nie pozwolą się nikomu dotknąć do roweru bo wszystko robią same. No i przyznam że są bardziej...... precyzyjne???

 

 

zgadam się z tym w 100% samodzielne grzebanie jest super, tak samo jak czyszczenie, myjąc też możesz zobaczyć usterki, bądź rzeczy które mogą dopuścić do usterki :)

 

moje gapiostwo mogę tylko wytłumaczyć pierwszym maratonem z nową grupą kolarską i lekką tremę, także zamiast skupić się na rowerze (będąc pewnym jego sprawności) skupiłem się na odpowiednim tętnie przed startem :D

 

co do serwisanta i nieomylności to zgadzam się, że każdemu może się przytrafić gorszy dzień, mam kumpla serwisanta który czasem zachowuje się jak nawalony, a po prostu jest zmęczony :) chodzi o to, że w moim mniemaniu jeśli po kilku razach ten sam serwisant robi coś niesumiennie to sobie odpuszczam, tak samo jeśli czuję, że mnie rypią na kasę, tak jak w Legionie. Przepłaciłem ostatnio 3x tylko dlatego, że byli czynni w terminie w którym potrzebowałem.

 

co do kobiet i rowerów...mmm...moje niespełnione marzenie, kobieta tak samo zakochana w nich jak ja :)))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości się zapytam ........... a co takiego on był uczynił/ lub nie uczynił ??

pzdr.

Marcin

Na początku dziękuję za typy na Fieldorfa i Wale Miedzyszyńskim :)

Jeżeli natomiast chodzi o Pana Marcela to zupełnie nie odpowiada mi współpraca z tym człowiekiem. W sposób niezwykle arogancki i bezczelny wytyka wszelkie zaniedbania czy niedociągnięcia klienta, sam natomiast jawi się jako kryształ :/. Jest niespójny, kłamie w żywe oczy i wypiera się rzeczy oczywistych. Nie chcę wchodzić w szczegóły bo nie o to chodzi ale to, że jestem kompletnie niefachowa w sprawach rowerowych nie upoważnia do traktowania mnie jak idiotki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku dziękuję za typy na Fieldorfa i Wale Miedzyszyńskim :)

Jeżeli natomiast chodzi o Pana Marcela to zupełnie nie odpowiada mi współpraca z tym człowiekiem. W sposób niezwykle arogancki i bezczelny wytyka wszelkie zaniedbania czy niedociągnięcia klienta, sam natomiast jawi się jako kryształ :/. Jest niespójny, kłamie w żywe oczy i wypiera się rzeczy oczywistych. Nie chcę wchodzić w szczegóły bo nie o to chodzi ale to, że jestem kompletnie niefachowa w sprawach rowerowych nie upoważnia do traktowania mnie jak idiotki.

 

 

byłem świadkiem wielokrotnie jak w opisany sposób traktowani są tam ludzie, ja rozmawiając kiedyśz tym człowiekiem, doszedłem do wniosku, że trzeba się sprawdzić z nim i wtedy bastuje. Taka męska gra, test na to kto ma większe za przeproszeniem przyrodzenie. Gorzej jak bawi się w takie gierki z kobietami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

byłem świadkiem wielokrotnie jak w opisany sposób traktowani są tam ludzie, ja rozmawiając kiedyśz tym człowiekiem, doszedłem do wniosku, że trzeba się sprawdzić z nim i wtedy bastuje. Taka męska gra, test na to kto ma większe za przeproszeniem przyrodzenie. Gorzej jak bawi się w takie gierki z kobietami...

 

No ja z Panem Marcelem nie mogę rywalizować w kwestii długości przyrodzenia :) jak i w kwestii fachowości. Tak, jak napisałam, mam rower od czerwca i jeżdżę nim tylko codziennie do pracy i do domu, jakieś 25 km dziennie. I już. Jeśli coś tam mi stuka czy szoruje czy cokolwiek, potrzebuję pomocy i wyregulowania. Może za rok będę w stanie sama nad tym zapanować ale póki co nie jestem. W tej chwili jestem przysłowiową blondynką ;)

Dlatego chętnie skorzystam z serwisu przy Fieldorfa 12, na Wale czy z tego na Saskiej Kępie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli natomiast chodzi o Pana Marcela to zupełnie nie odpowiada mi współpraca z tym człowiekiem.

Ok... to jest argument z którym nie będę dyskutował. Czynniki czysto ludzkie też mają wpływ na zadowolenie z obsługi. Serwis na wale, ten przy basenach ja osobiście odradzam. Chłopak pojęcie ma ale raczej drogo i na częściach "budżetowych". Jest serwis na końcu wału a przed rondem i ten ma u mojej kumpeli całkiem wysokie notowania.

Moim zdaniem najprościej będzie poprosić kogoś, z kim jeżdzisz na rowerze aby Tobie pomógł/pokazał jak i co zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No ja z Panem Marcelem nie mogę rywalizować w kwestii długości przyrodzenia :) jak i w kwestii fachowości. Tak, jak napisałam, mam rower od czerwca i jeżdżę nim tylko codziennie do pracy i do domu, jakieś 25 km dziennie. I już. Jeśli coś tam mi stuka czy szoruje czy cokolwiek, potrzebuję pomocy i wyregulowania. Może za rok będę w stanie sama nad tym zapanować ale póki co nie jestem. W tej chwili jestem przysłowiową blondynką ;)

Dlatego chętnie skorzystam z serwisu przy Fieldorfa 12, na Wale czy z tego na Saskiej Kępie.

 

a czy czyścisz i smarujesz napęd? często to pomaga i nie trzeba wcale serwisu i regulacji :)

 

Serwis na wale, ten przy basenach ja osobiście odradzam.

 

popieram.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok... to jest argument z którym nie będę dyskutował. Czynniki czysto ludzkie też mają wpływ na zadowolenie z obsługi. Serwis na wale, ten przy basenach ja osobiście odradzam. Chłopak pojęcie ma ale raczej drogo i na częściach "budżetowych". Jest serwis na końcu wału a przed rondem i ten ma u mojej kumpeli całkiem wysokie notowania.

Moim zdaniem najprościej będzie poprosić kogoś, z kim jeżdzisz na rowerze aby Tobie pomógł/pokazał jak i co zrobić.

 

Kupując rower u Pana Marcelego usłyszałam wielkie słowa, że teraz do dopiero rozpoczynamy współpracę i on jest taki świetny bo to i tamto.

I co? I d.u.p.a. Nic nie wyszło za przeproszeniem. [...] serwis na końcu wału, a przed rondem [...] - w stronę Otwocka? Przy rondzie z Traktem Lubelskim? Bo innego ronda na Wale nie kojarzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wał się kończy i zaczyna się asfalt, po 150m po prawej jest sklep rowerowy z serwisem. Tak! Rondo: Otwock, Trakt, Wał. Kumpela była zadowolona z obsługi. Pojechała z pierdołą a wyregulowali obie przerzutki za free i z uśmiechem :)

I tak jak pisałem każdy z serwisów jest inny - czyt. specyficzny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...