Skocz do zawartości

[Katowice] wspolna jazda!


titit

Rekomendowane odpowiedzi

Hi! ja proponuje aby osoby z oddalonych miast od Katowic jednak nie szalaly o wlasnych silach tylko wsiadly w komunikacje miejska i podjechaly bo to przeciez zaden wstyd skroro ma sie przed soba kilka dobrych kilometrow, nikt nie bedzie szalal a przynajmniej nie ja :) jesli znajda sie tacy co ich energia bedzie rozrywala to bedziemy ich wysylac aby rezerwowali stoliki, robili zakupy (batony, napoje) i wracali do naszego peletonu z informacjami a to wszystko bedzie na czas :) :) :) wiec jak kto woli :) ja wole spokojna jazde :D co do miejsca poczatkowego to tak jak Alvaren wspomnial najlepiej aby to byl dworzec PKP co do godziny bedziemy ustalac pozniej :D ok, to do nastepnego razu, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dworzec PKP mi pasuje. mam tam 30min na rowerku to sobie dojade. a co do samego wypadu to jesli AVS bedzie ok 20km/h to dam rade. jesli wiecej to moze byc ciezko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hi! nie ma co gadac i ustalac predkosci sredniej bo to wszystko wyjdzie w praniu, na pewno kazdy z uczestnikow nie moze patrzec tylko na siebie bo przeciez we wspolnym wypadzie nie o to chodzi, najwazniejsze jest bezpieczenstwo i zdrowie a reszta to chyba bedzie fajnym dodatkiem :)Puma [JFK] nie przesadziles troche z ta odlegloscia :) przeciez na dworcu PKP tyle zrobimy jak bedziemy czekac na wszystkich :) :)

50km to w 2h zrobimy i co dalej?
dalej bedzie czekal na nas mega browar i skonczy sie nasza wyprawa :) :) a z 23-04-2006 to mozna pomyslec bo przeciez tez pare osob jest wpisanych wiec chyba to bedzie pelen spontan :) tak bez planowania :) pozyjemy zobaczymy :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 .. mi wstepnie jak najbardziej pasuje -nawet bardziej niz 30 ,ale 30 tez da rade

wiec jakby co ,to dajcie znać ..

zawsze mozna pojechać w strone pszczyny goczałkowic itd. tylko ze ja trasy nie znam :)

bo tam raczej nie utoniemy no albo na Wisełke .. potem przebijać sie przez salmopol do szczyrku i tamtedy juz do domu

 

mesje Club_s .. tamte okolice -zwardoń ,moje ulubione i wszystkimi konczynami podpisuje sie za ..ale , jak słusznie zauwazyłes -teraz tam nie pojeździmy .. tak przypuszczam, rok temu byłem 1-3 maj ,i na wysokości około 1200 moze 1000 zaczynałsie jeden wielki mokry snieg ; po tej zimie nie jestem pewien czy nawet 7 maja bedzie sie dało jezdzic -wszak upałów to do tej pory nie było ;] ale sam pomysł na trase bardzo mi odpowiada ,bedzie sie trzeba jakos zgadac ..

 

co do przebiegu na jurze -jak przedmowcy -odległosc wyjdzie w praniu ,nic nas nie goni , przejedziemy tyle ile przejedziemy , wiadomo ze nikt nie chce sie wlec ,wiec raczej kazdy bedzie sie starał ,a nie ma co sie forsowac , bo nie widze przyjemnosci w jakis kontuzjach ,czy tez szarz(?)owaniu bez przygotowania

 

btw. nie wiem czy było o tym czy nie . . ale jestem ciekaw jak to bedzie z tym PKP>podjedziemy pociagiem do krakowa .. wysiądziemy na jakiejś stacji przed centrum ,, ile tam trzeba dojechać ? autostradą smigniemy ? :P

czy jest jakaś stacja w samym centrum jury ? bo osobiscie nie interesowałem sie tym nigdy

z góry dzięki za info

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rurokura jak na jure to raczej do Krakowa troszke bez sensu lokknij na mapke :)

 

A co do Zwardonia też byłem w weekend majowy a tamtym roku i wysoko śnieg jeszcze był , czerwonym pod samą Racze prowadziliśmy rowerki w 0,5- metrowym śniegu :glare: , ale pozatym było z reguły przejezdnie

 

Co do późniejszych terminów to potem może czasu zabarknąć bo już się wiekszość wyścigów odbywa , ehh... :) ale coś się wymyśli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm czytajac wasze wypowiedzi dochodze do wniosku ze mam przyjemnosc z samymi zawodnikami wiec juz sie zaczynam bac ze jak dacie czadu na tej jurze to bede usial wracac sam do domu :) jakby co to przypomnijcie sobie o mnie na 148 km i zaczekajcie abym dojechal do Was :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alvaren ok to bedziemy jechac na czele peletonu i to zygzakiem aby nikt nas nie wyprzedzil :) :) dayus a Ty se zrob mega pauze do wyjazdu abys stracil troche formy bo czuje ze jak bedzie 30-04-2006 to bedziesz nam na dworcumowil ze zrobiles juz 3567 km :) a wtedy wszyscy beda mieli dola i pojdziemy sie upic z tego powodu :):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alvaren no niestety ja chyba nie bede na masie 28-04-2006 bo 29-04-2006 mam zajecia i prawdopodobnie bede sie przygotowywal ;)dayus a coz to kontuzja? czyzbys mial jakas "ciekawa" przygode? co do 23-04-2006 to moze byc pelen spontan, czyli mozemy wsiasc do pierwszego lepszego pociagu i np. z 7 stacji zaczac wyprawe :P oczywiscie nie moze to byc IC :lol: co Wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" co do 23-04-2006 to moze byc pelen spontan, czyli mozemy wsiasc do pierwszego lepszego pociagu i np. z 7 stacji zaczac wyprawe " dla mnie ok :) tylko nie wiadomo jak bedzie z pogodą i nie za daleka bo kondycji jeszcze nie mam :D .Co do masy zas to nie dam rady w ten piatek -> praca :unsure:

pozdro 4 all

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masa - tez nie dam rady...zanim wroce ze szkoły,cos zjem to juz bedzie ciemno,a gdzie tam Katowice.

 

A co do 23.04.2006 to tez mi sie podoba:)

 

@titit - nie wiem,co za kontuzja,tak jakos nagle zaczelo boleć...podejrzewam,ze je nadwyrezylem,bo trzymalem na nim oparta reke z rowerem.

Scigalismy sie w nocy z kumplami i wjechalem w dziure (predkosc ok. 40-50km/h) i po kilkuset metrach,jzu z przodu nie było powietrza.

A 7-8km do domu....najpierw go prowadzilem,ale mi sie odechcialo. Chlopaki jechali we 2 na jednym rowerze,a ja na kumpal rowerze z moim w reku...:unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hi! no to fajnie jak pomysl z pociagiem sie podoba :) tak jest najlepiej bo sie eliminuje spiecia co do trasy :D ale tak jak hxm zauwazyl to duzo bedzie zalezalo od pogody no i oczywiscie obowiazkow, ja na razie nic w planach nie mam ale mam w plecy pare egzaminow wiec roznie moze byc bomoga wyskoczyc z jakas poprawa wiec mam nadzieje ze zrozumiecie jak nie pojade ;)dayus no tomiales niezla przygode! ale kto to po nocy sie sciga?! ok, chyba zmykam do wyra bo jutro chce pare kolek zrobic po parku chorzowskim wiec musze wypoczac :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...