[korba] Mocna korba do roweru szosowego

[brateczek]

Moja korba ostatnio zaczęła pływać i szukam następstwa. Swoje ważę (prawie stówę) i szukam jakiejś mocniejszej korby.

Przerobiłem swojego Krossa (Venom Enyo) i teraz mam dziewięciorzędową kasetę z tyłu, a na przód planuję wrzucić jakiś single-speed (albo rozkręconą korbę MTB). Czy moglibyście polecić jakieś konkretne modele korb i suportów?

Dzięki z góry. Od jakiegoś czasu tylko jeżdżę i nie orientuję się co i jak...

[Puklus]

A jesteś skąpy czy raczej rozrzutny ?

[brateczek]

A jesteś skąpy czy raczej rozrzutny ?

 

Tak raczej rozsądnie studencki . Maks za korbę z suportem to 250 złotych z przesyłką. Z mojego riserczu wynika, że sensowne są nowe Deore z integralnym środkiem suportu.

[tobo]

Tylko że korba deore to korba mtb/trekkingowa czyli zębatki maks 48 zębów a ty chcesz "korbę do roweru szosowego".

[brateczek]

Tylko że korba deore to korba mtb/trekkingowa czyli zębatki maks 48 zębów a ty chcesz "korbę do roweru szosowego".

 

Spoko, wiem .

Po kolei. Mam swoją koncepcję roweru i dosyć konsekwentnie ją realizuję. Aktualnie mam zamiast baranka flatbara, most MTB, kasetę o przełożeniu górskim (11-34) i szersze kapcie (700x30). Szukam korby do MTB, bo szosowe przestały budzić moje zaufanie. Sporo jeżdżę na stojąco, swoje ważę i chcę mieć pewność, że korba wytrzyma.

Korba planowo ma być rozkręcana, z jedną tarczą (36-42 zęby), najlepiej do MTB/trekingu.

Nie wiem, jak nazwać to, do czego dążę. Nie jest to ani rower szosowy, ani cross ani trekking. To raczej wypadkowa tych trzech typów roweru z nastawieniem na stosunkowo niską wagę (teraz około 10 kilo) i przyzwoitą wytrzymałością na wyboje (szutry często przeganiam). Kością w gardle stoją mi hamulce (szosowe), ale i te dają radę po wymianie klocków.

Mam nadzieję, że rozjaśniłem sprawę.