MateuszHolona Napisano 21 Marca 2012 Udostępnij Napisano 21 Marca 2012 Szukasz pracy, by dzielić się swoją pasją z innymi? Zapoznaj się z ogłoszeniem: http://recruitment.d...thlon&tab=offer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grand231 Napisano 21 Marca 2012 Udostępnij Napisano 21 Marca 2012 Najpierw trzeba się zastanowić czy to się opłaca - bo z tego co wiem np w Decathlonie w Bielsku na dziale rowerowym są śmiesznie małe pieniądze w porównaniu z oczekiwaniami pracodawcy. Potem przez to wychodzi mizerna jakość serwisu - bo pracownicy się nie przykładają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szewczykluk Napisano 21 Marca 2012 Udostępnij Napisano 21 Marca 2012 co gorsza dobrzy fachowcy tam nie pojda - placa, szefostwo itp - trafiaja ludzie z przypadku co potrafia wyregulowac tylko przerzutke i mamy serwis made in hipemarket Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grand231 Napisano 21 Marca 2012 Udostępnij Napisano 21 Marca 2012 Naczy od znajomego wiem że jak trafi się ktoś dobry to po miesiącu i tak się zwalnia - gdyż praca tam nie jest warta wysiłku. I w sumie jest tak jak piszesz że pracują a raczej zostają tam ludzie, którzy nie jeżdżą a jedynie co umieją zrobić to wyregulować przerzutkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nabial Napisano 23 Marca 2012 Udostępnij Napisano 23 Marca 2012 hyhy rzeczywiscie w decathlonie na kazdym stanowisku jest zasada 'po prostu badz'...swego czasu serwisant zarabial tyle samo, co sprzedawca lub z drobna roznica rzedu 100-150zl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukas85 Napisano 23 Marca 2012 Udostępnij Napisano 23 Marca 2012 Pracowałem swojego czasu na serwisie w Intersporcie, powiem tyle: odradzam zostawiania sprzętu w takich miejscach. Rowery wystawione na sklep były fatalnie poskręcane: krzywo kierownice, mostki, niedokręcone pedały, aż strach pomyśleć co się stanie, gdy klient postanowi wziąć rower z rzędu i na niego usiąść. Szef serwisu wbijał mi do głowy, jak powinien wyglądać podstawowy przegląd roweru (40 zł): -lookasz czy się trzyma kupy i jeśli tak, to psikasz WD-40 po ramie, by się świecił, bo klient to lubi... Oczywiście do umiejetności szefa serwisu nic nie miałem, ale rowery składały i serwisowały tam często osoby z przypadku, sprzedawcy... Inaczej serwis wyglądał, kiedy pracowałem w Mbike'u, rower zanim wyjechał skręcony na sklep lub oddany klientowi po serwisie, to trzeba było się na nim przejechać i sprawdzić czy wszystko chodzi, a jak klient płacił za serwis, to trzeba było wszystko sprawdzić co mieści się w cenie usługi, żadnej prowizorki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grand231 Napisano 23 Marca 2012 Udostępnij Napisano 23 Marca 2012 Pracowałem swojego czasu na serwisie w Intersporcie, powiem tyle: odradzam zostawiania sprzętu w takich miejscach.Ale tam zostawiają sprzęt ludzie, którzy i tak jeżdżą raz na miesiąc przez wakacje i tyle - czyli ogólnie rozumiani laicy. Ktoś kto zna się na rzeczy, ściga się czy jeździ dużo i tak ma na tyle dużą wiedzę odnośnie sprzętu że w 90% przypadków robi sobie wszystko ze sprzętem w domu a od wszelakiej maści serwisów trzyma się z daleka. Oczywiście pieniądze w sieciówkach też są śmiesznie niskie jeżeli ktoś jest tam z przypadku i dopiero co nauczył się serwisować te przysłowiowe przerzutki to może te parę zł, które tam zarobi będzie go satysfakcjonować jeżeli jednak mamy do czynienia z fachowcem, dla którego nie jest problemem serwis amorka, odpowietrzanie hydraulików itp to praca w takich sklepach jest po prostu hamulcem w rozwoju i działa tylko frustrująco na taką osobę - stąd tacy tam nie pracują dłużej niż miesiąc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Housik Napisano 13 Maja 2012 Udostępnij Napisano 13 Maja 2012 A czego byście chcieli od sportowej lepszej "hurtówki" ? Pracują w Decathlonach osoby po parę latek na różnych stanowiskach. Dobrych ludzi też trzymają i szkolą! A to że często szukają ludzi który się uczą to powinniście się cieszyć, nie przydadzą Wam się jakieś grosze? Zamiast opowiadać pierdoły że mało, że praca taka sobie wjeździe kurde rower i zadbajcie o formę. Ogólnie są różni ludzie w Decathlonach, Ci który chcą sobie coś przyrobić i niczym się nie interesują a są osoby które pracują(czy dorabiają) i lubią to (sport). Ja w sumie złego słowa nie powiem. Pracowałem tam w zeszłym roku w sezonie zimowym. Przeszedłem dodatkowe szkolenie odnośnie profesjonalnego serwisu nart. Były spore rabaty pracownicze (trzeba umieć korzystać). Fajną sprawą też było pokrycie wydatków na sport: np. miałem faktury za wyciąg narciarski, kolega za siłownie. Umowa była na 1/2et. a to że miałem więcej czasu wyciągałem więcej i było to powiedzmy 90% całego etatu. Rowerów udało mi się też troszkę zrobić, ogólnie to się nie dziwcie kto tam pracuje itd. jeśli POŁOWA! przychodzi tam "niedzielna" osoba z 2 lewymi rękami ( nie wspominam że w normalnym sklepie rowerowym na pierdoły nie ma czasu). Podsumowując jeżeli się chce, ma się cel, motywacje i chęci można w Decathlonie się rozwinąć i szkolić. Ale! za dużo też nie chciejcie, po więcej zapraszam do prywatnych sklepów/serwisów. Ilość "pracy" zależy to też od miasta w jakim jest Decathlon, w jednych ludzie zapie....niczają, maja dużo roboty na sklepie i serwisie a w innych jest spokojnie. Ps. wypowiedzi osób "bezrobotnych prezesów wypowiedzi forumowych", proszę usuńcie się z tego forum:] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.