Skocz do zawartości

[ kurtka/bluza, spodnie] odzież na wczesna wiosnę/późną jesień


terry

Rekomendowane odpowiedzi

Witam (pierwszy post na forum)

 

Od kilku dni wydaje Was czytam i wydaje mi się, że wiem czego chcę, ale nie wiem co (którą konkretnie) dokładnie.

 

Chciałbym "dozbroić się" odzieżowo tak by zacząć sezon dobre kilka miesiecy wcześniej.

 

Będę jeździł do pracy: rano (ok. 7:30) i po południu (ok 15-18), po ok 10km (~25-35 min) w każdą stronę. Dość dynamiczna jazda po mieście i przerwa.

 

W okresie chłodów (5-15*C) raczej nie będę wybierał się na dłuższe przejażdżki - poczekam na lepszą pogodę.

 

Zasadniczo w deszcz nie jeżdże - jak leje albo ma padać cały dzien zwyczajnie nie wsiadam na rower.

 

Budżet - nie ma problemu żeby wydać parę stówek, ale im mniej tym lepiej.

 

 

Suma powyższych założen skłania mnie do następujących wniosków:

- na starcie nie ma co szaleć z pełnym doborem stroju, najlepiej kupić niezbędne rzeczy, a później, gdyby się okazało że czegoś brakuje po prostu się dosztukować, :)

- na rowerze będę raczej krótko (ok. pół godziny ciągłej jazdy minus krótkie przerwy na światłach), mocno się grzeję i pocę, więc głównym zadaniem będzie ochrona przed chłodnym wiatrem

- nie wymagam wodoodporności, wystarczy podstawowa ochrona, dlatego też optymalnym modelem dla mnie będzie softshell; jak mi się trafi 5 minut deszczu to powinno wystarczyć; w ulewy jeździł nie będę

 

Dlatego też na początek niezbędnę będą:

1) kurtka softshell

2) spodnie długie

 

ad. 1

Zamierzam spróbować jeździć z bielizną termo (taka grubsza, na narty) i na to kurtka żeby chronić przed wiatrem. Jeśli będzie chłodno to dokupię jakąś bluzę pomiędzy bieliznę i kurtkę (np. to http://www.tchibo.pl/Meska-funkcyjna-koszulka-z-dlugim-rekawem-p400015557.html albo coś rowerowego, może poczekam aż w lidlu pojawi się coś ciekawego)

Wolałbym, żeby kurtka nie była za gruba - mógłbym ją stosować także w wyższe temperatury (chłodne letnie dni, gdyby wiatr był dokuczliwy) a w chłodniejsze pory roku dogrzewał się jakąś bluzą.

 

ad. 2

Tu mam problem bo nie wiem do jakich temperatur takie spodnie będą konieczne. Przyznam, że myślałem o tych najtanszych z decathlonu (39 zł), żeby nie robić sobie kosztów.

Wiem, że pewnie wkładka do du*y, ale jeżeli tylko nie będzie mi w nich za zimno w temp. 5-15 to sądzę że na próbę powinny wystarczyć. Całe życie jeździłem bez wkładki,. Może z wkładką byłoby o niebo lepiej, ale przeżyję te 30 minut, a porządną wkładkę kupię sobie do spodni krótkich (dłuższe trasy raczej w nich) i najwyżej wtedy zacznę stosować patent krótkie z pampersem pod długie.

 

Mam nadzieję, że nie zanudziłem was swoim przydługim wywodem. Zasadniczo proszę Was o trzy rzeczy:

1) ogólną ocenę mojej koncepcji ubioru na najbliższe miesiące

2) pomoc w wyborze kurtki softshell odpowiadającej ww. założeniom - NAJWAŻNIEJSZE (modeli jest mnóstwo i się w tym gubię)

3) ocenę pomysłu na spodnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytałem podumałem. Ogólnie ciężki orzech do zgryzienia bo opisy są czasem nieprecyzyjne. Nigdy tego typu kurtek nie miałem w ręku i ciężko się zdecydować.

 

Poszedłem w uniwersalizm. Na 90% kupię kurtkę maier softshell http://www.maier-sports.de/outdoor-kollektion/herren/softshells-fleece_3 model 121703 lub 121704.

Są dośc przylegające do ciała, model 03 jest nieco cieńszy, model 04 ma grubszą warstwę polaru od wewnątrz i dodatkowo suwaki pod pachami. Rękawy są dość długie i na rower powinny wystarczyć. Tył jest odrobinę przedłużany. W modelu 04 rękawy są nawet dłuższe niż w 03 (jak na zwykłą kurtkę wręcz za długie) ale za to szersze. Kusi mnie 04, ale boję się że mi będzie w tej bluzie za ciepło w temperaturze pow. 10 stopni... Nie mam niestety punktu odniesienia bo na podstawie opisów innych kurtek w necie ciężko wywnioskować.

 

Plusem jest uniwersalność bo spokojnie będzie można tę kurtkę stosować na spacery, podróże itp.

Myślę, że z czasem zaopatrzę się także w typowo rowerową bluze lub kurtkę ( z ochroną przeciwwietrzną) już tylko na cieplejsze dni (powiedzmy - powyżej 15 stopni).

 

Co do spodni też będzie kompromis. Kupię spodnie bez wkładki (do biegania - zdarza mi się raz na jakiś czas wyjść w las), i rozejrzę się za porządnymi krótkimi z pampersem które jakby co będę wkładał pod spód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uniwersalnosc odpada przy dynamicznej jeździe po 3 km i to nawet przy 0C ugotujesz się...a 15 to nieporozumienie ( mowa o jeździe dynamicznej) Kurtki rowerowe są tak zaprojektowane , żeby tył oddychał. Ale zrobisz jak uważasz:D

Opisy z mikesporta są w miare wiarygodne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupując coś co popularnie nazywane jest softshellem (tak jak w tych majerowych linkach) skazujesz się w 99% przypadków na ugotowanie i zapocenie na śmierć. To co chcesz kupić zapożyczyło nazwę od produktów softshell, podobnie jak setka innych producentów i tysiąc ich produktów gwałci zasadę softshella (także firmy produkujące ciuchy rowerowe). Poczytaj na temat softshelli i "softshlelli".

Krótko:

1. Softshell nie ma od wewnętrznej strony żadnego ocieplenia (te mają)

2. Softshell nie posiada żadnych membran (ani przeciwwietrznych ani przeciwdeszczowych)

 

Softshell-Jacken kombinieren die äußere und mittlere Bekleidungsschicht in einem Produkt. Die Eigenschaften sind eine Mischung zwischen Fleece und Hardshell. So hat Softshell eine ebenso gute Isolationswirkung wie Fleece und fühlt sich angenehm auf der Haut an. Gleichzeitig ist es winddicht und robust, jedoch nicht wasserdicht, sondern wasserabweisend. Softshells bieten einen hohen Tragekomfort durch ihre Elastizität, perfekten Windschutz und sehr hohe Atmungsaktivität.

 

Jeśli znasz niemiecki to przetłumaczysz to sobie - ale producent nawet nie udaje że podszywa się pod prawdziwego softa, wprost pisze o tym o czym napisałem powyżej, a to równoznaczne jest z kiepską oddychalnością.

Takie ciuchy nadają się tylko do jazdy po bułki i dla osób które praktycznie się nie pocą.

 

Te softshelle to dobry produkt, są miękkie i misiowate (soft) i to dobrze trafia do klienta.

Co ciekawe prawdziwie softy w chyba większości nie są ani przyjemne w dotyku ani mniej lub bardziej elastyczne, tak jak te :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GhOsTwrc, nie chodzi mi, że są niewiarygodne tylko dla osoby o niewielkim doświadczeniu, która mało rzeczy typowo rowerowych miała w ręku nie mówiąc o sprawdzeniu w praktyce, nadal są trochę za mało mówiące.

Dla przykładu - model Rogelli Rimini http://www.mikesport.pl/rogelli-rimini-kurtka-rowerowa-z-softshell.html . Czytając opis doszedłem do wniosku, że to kurtka dokładnie dla mnie: "Kurtka rowerowa wykonana w całości z materiału typu softshell. Stanowi doskonałą ochronę przed wiatrem i wilgocią. Jest nieocieplana wiec może z powodzeniem być używana jako całoroczna kurtka do ochrony przed chłodem. W ciepłe wietrzne dni wystarczy ubrać ją na krótki rękaw a w zimie na ocieplaną bluzę z bielizną termoaktywną

 

1) softshell - ochrona przed wiatrem,

2) brak membrany - nie ugotuję się, a ochrony przed deszczem nie potrzebuję większej niż na kilkanascie minut dojazdu do domu/pod daszek

3) jak jest chłodniej (5-10stopni) ubieram pod nia bluzę, jak cieplej - jeżdże z koszulką pod spodem

 

Tymczasem przeglądając forum spotkałem się z opinią, że... ta kurtka jest za ciepła i już przy nieco wyższych temperaturach będzie za gorąco. Więc pytanie komu zaufać - opisowi w sklepie czy praktykom rowerzystom?

Poza tym - na stronie kurtka ta znajduje się pod kategorią - kurtki z membraną - więc jak z nią jest ostatecznie?

 

Tobo, to przyznam, że chyba nie czytałem informacji na stronie producenta ze zrozumieniem, bo myślałem, że to jest właśnie ten typowy softshell? Wątki o softshellu (i nieporozumieniach związanych z tą ideą oraz z nadużywaniem tego określenia) czytałem. Przemawia do mnie koncepcja softshellowa (nie chce membrany p/deszczowej - wolę ochronę przed wiatrem i dużą oddychalność) i chciałbym kupić takiego softshella który rzeczywiście będzie tym co oznacza naprawdę.

Zrezygnuje chyba z tego maiera...

Jeszcze pytanko co do ocieplenia w softshellach... przecież to chyba nie wpływa na utrzymanie parametrów przeciwwietrznych ss? Po prostu taka kurtka z zewnątrz jest odporna na wiatr, a od wewnątrz jest cieplejsza (rzadziej będzie konieczna bluza, ale w cieplejsze dni może być za ciepła). Dobrze myślę?

 

 

Peterp079, endura gridlock to model ciekawy tylko jak widzę jest tam membrana - nie jest to więc softshell -> pytanie co z oddychalnością.

 

Oprócz tej Rogelli Rimini zastanawiałem się nad Endura Pakajak, ale tutaj obawiam się, że jest z kolei za cienka i w okolicy 5stopni będzie mi w niej za zimno (nawet z dodatkową bluzą).

Model Rogelli Padua http://www.mikesport.pl/rogelli-padua-kurtka-rowerowa-softshell.html też z opisu wygląda ok, tylko jest niższa stójka niż w Rimini.

 

Żeby sprecyzować - zależy mi na ochronie przed wiatrem i oddychalnością - jeżdże dynamicznie i po 30 min dojazdu do pracy jestem cały mokry. Odzież musi więc oddychać.

Jaka kurtka rowerowa (zgodna z ideą softshell) byłaby zatem najlepsza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o Pakajak to przy 5 jezdze w niej z bluza MT500 i koszulka termo z dlugim rekawem i jest ok.

Gridlock ma oddychalnosc na przyzwoitym poziomie a do tego dzieki wywietrznikom pod pachami i z tylu u gory na plecach sprawdza sie bardzo dobrze. Softshell to nie jest tylko ze Softshell na rower to jest poroniony pomysl tak jak napisl zreszta Tobo ale najwidoczniej nie chcesz tego przyjac do wiadomosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o Pakajak to przy 5 jezdze w niej z bluza MT500 i koszulka termo z dlugim rekawem i jest ok.

Gridlock ma oddychalnosc na przyzwoitym poziomie a do tego dzieki wywietrznikom pod pachami i z tylu u gory na plecach sprawdza sie bardzo dobrze. Softshell to nie jest tylko ze Softshell na rower to jest poroniony pomysl tak jak napisl zreszta Tobo ale najwidoczniej nie chcesz tego przyjac do wiadomosci.

 

 

Nie jest to kwestia co chcę a czego nie chcę przyjąć do wiadomości - tylko: 1) kompletnie się nie znam 2) nie mam doświadczenia z ciuchami rowerowymi, a nie chcę wydać 200 czy 400 zł i potem żałować.

 

W jednym miejscu ludzie piszą, że membrana na rower to słaby pomysł bo się robi sauna i że lepszy jest softshell, w innym że jednak softshell jest nie bardzo.

Potem wchodzę na stronę sklepową i pod nazwą "softshell" są i kurtki z membraną, bez membrany, "typowy materiał ss", membranaprzeciwwietrzna itp. Mnie to przyprawia o zawrót głowy i tyle.

 

No ale dobrze, że się wątek rozkręcił bo się sporo dowiedziałem i czuję się bliżej wyboru niż dalej.

 

Jeszcze co do bezsensu idei softshell na rower... to w takim razie kurtki typu Rogelli Rimini, Endura Pakajak to softshell czy co?

Korespondowałem na PW z autorem tego wpisu - http://www.forumrowerowe.org/topic/83909-kurtka-na-okres-wiosennojesienny/page__view__findpost__p__836131 twierdzi że w temp do 10 *C w tej kurtce nie jest mu za gorąco, oddychalność jest dobra i nie zalewa się potem (Sagitt77, mam nadzieję, że nie obrazisz sie za wyjawienie treści rozmów z PW).

 

dlaczego softshell sam w sobie nie nadaje się na rower? Pomijam dla uproszczenia softshelle turystyczne. Ale softshelle ze sklepów rowerowych? To w takim razie nie są softshelle?

 

Dla jasności - pod pojęciem softshell rozumiem wyrób z materiału bez membrany, która wiatroszczelność zawdzięcza odpowiedniemu splotowi materiału, dzięki czemu oddychalność jest na nieporównanie wyższym poziomie niż odzież membranowa (pomijam tę z najwyższej półki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem dzisiaj tę kurtkę Maier - 129 PLN w TK Maxx. Kupiłem też kurtkę Killtec Iguazu - 99 PLN - krój i materiał już taki bardziej rowerowy, ale nie jest to kurtka typowo rowerowa. Cięzko coś o niej znaleźć w internecie. No ale ceny dobre i mam 14 dni na zwrot. W sobotę ma być 6 stopni i bez deszczu. Wyjdę na rower i potestuję. Poszukam też gdzie mógłbym pomacać te kurtki Enduro - chciałbym je zobaczyć "za żywo"

 

Po tym wszystkim na coś się zdecyduję. Coraz bardziej skłaniam się ku opcji, żeby wierzchnia warstwa nie była za gruba i była bliższa typowej wiatrówce niż kurtce "typu softshell" - zawsze można dołożyć bluze jak jest za chłodno. A jak się będę przegrzewał w warstwie wierzchniej i samej koszulce to będzie słabo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli w tym majerze się nie ugotujesz to znaczy że nie jeździsz intensywnie lub malo się pocisz. :) W opisie do "softshelli" tej firmy nie było nawet podanych parametrów "membrany".

 

"dlaczego softshell sam w sobie nie nadaje się na rower? Pomijam dla uproszczenia softshelle turystyczne. Ale softshelle ze sklepów rowerowych? To w takim razie nie są softshelle?"

 

Nie ma znaczenia czy jest to soft z marketu, soft większości firm produkujących ciuchy turystyczne czy soft takiego producenta jak rogelli czy inna firma rowerowa - wszystkie membranówki misiowate to pseudosofty, które nie mają nic wspólnego z takim ciuchem. Niektóre są do tego wodoszczelne :)

 

Softshell to poprostu przeciwwiatrówka, z gęsto utkanego mateirału, przez co zapewnia on wiatroszczelność a równocześnie oddychalność. Dobrze by nie miał nawet impregnacji bo upośledza ona oddychalność a kurtka i tak przemaka.

Przejeździłem w takim sofcie całą zimę, pod nim polar 100 i potówka z krótkim lub długim rękawem. Przy lekkim deszczu wodoszczelność zapewnia polar który "wsiąkającej" w softa wody nie puszcza głębiej (tak jakby soft zatrzymywał słup wody), dojeżdżałem do pracy (25 minut) przy skórze. Zawsze mam w plecaku typową przeciwdeszczówkę na membranie, żeby przetrwać jeśli deszcz mnie dorwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli w tym majerze się nie ugotujesz to znaczy że nie jeździsz intensywnie lub malo się pocisz. :)

 

Czy jeżdże intensywnie to pewnie co więksi kozacy mieliby wątpliwości, faktem jest jednak że w lato niezależnie od pogody po 30 min jazdy do pracy zajeżdżam cały mokry.

 

To w takim razie nieco zmienię pytanie - czy w cenie 150-250 PLN jestem w stanie kupić kurtkę która zapewni mi ochronę przed zimnym (w lato chłodnym) wiatrem a jednocześnie się w niej nie zagotuję? (mam na myśli 30-60 min intensywne przejazdy, przy dużej potliwości).

Dodatkowo ma być na tyle uniwersalna że będę mógł rano, przy 5*C pojechać w niej z bluzą/cienkim polarem pod spodem, a po południu, przy 12*C z jakimś cienkim base layerem, wrócić. Materiał, krój itp dowolne.

 

Na dobrą sprawę to dla powyższych wymogów wystarczy cokolwiek przeciwwietrznego, nawet mało oddychalnego bo po 30 minutach wchodzę do biura i mogę być mokry jak świnia - w czasie jazdy nie przemarznę ani mnie nie przewieje. Ja biorę prysznic, potówka wyschnie do popołudnia i mogę zrobić powrót, ale dla celów edukacyjnych pozostawmy założenia z wytłuszczonego fragmentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam montane velo, obecnie kosztuje 50 funtów, kiupiłem w promoocji poniżej 200 zł.

To jest właśnie softshell (materiał nazywa się pertex i jest w wielu wersjach), u nas popularnie mowią na to "wiatrówki". Na plecach ma dodatkowe "skrzela", pakuje się ją w pięść (taka jest też torebka w zestawie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Poszukam też gdzie mógłbym pomacać te kurtki Enduro - chciałbym je zobaczyć "za żywo"

Nie Enduro tylko Endura

 

To w takim razie nieco zmienię pytanie - czy w cenie 150-250 PLN jestem w stanie kupić kurtkę która zapewni mi ochronę przed zimnym (w lato chłodnym) wiatrem a jednocześnie się w niej nie zagotuję? (mam na myśli 30-60 min intensywne przejazdy, przy dużej potliwości).

Dodatkowo ma być na tyle uniwersalna że będę mógł rano, przy 5*C pojechać w niej z bluzą/cienkim polarem pod spodem, a po południu, przy 12*C z jakimś cienkim base layerem, wrócić. Materiał, krój itp dowolne.

 

Tak jak napisałem wyżej Gridlock będzie tutaj- wręcz idealnym rozwiązaniem. Jeśli nie to Pakajak lub inna wiatrówka tego typu. Po swoich doświadczeniach z Pakajakiem widzę że przy 8-10 stopniach muszę mieć bieliznę z długim rękawem do tego bluzę i dopiero kurtka i jest ok. Przy 5 jest chlodnawo w takim zestawie. Przede wszystkim w ramiona i przedramiona. Dlatego uważam że Gridlock będzie idealny do takiego zastosowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, @terry, to ja cie poratuję i krótko wytłumaczę co i jak. Jesteś w stanie kupić coś do 250 zł(albo troszkę więcej) i bedziesz zadowolony :)

Softshelle sobie odpuść, bo w cenie którą podałeś to sam badziew, a taki spełniający oczekiwania kosztuje sporo więcej. Generalnie średniej jakości softshell(bez membrany) oddycha, ale jednocześnie przepuszcza odrobinę wiatru, który będzie odczuwalny przy szybkiej jeździe-efekt,będziesz czuł, że ci jest zimno.

Zmień kierunek poszukiwań i zainteresuj się czyms o nazwie "windshirt", po naszemu wiatrówka. Chroni od wiatru lepiej niż większość softshelli, jednocześnie znacznie lepiej oddychając.To bardzo cienki materiał, ale nie przejmuj się, dokup sobie polarek w Deca za 25 zł i z koszulką termo do tego masz super zestaw spokojnie do 0 nawet -5 stopni. Oczywiście zakładam że cały czas jedziesz, a nie zatrzymujesz się na pół godziny ;)

W takim windshircie spokojnie możesz śmigać nawet dłuzszy czas, regulując ciepłotę warstwami odzieży pod spodem.

@tobo(któremu też swego czasu radziłem w tym temacie;) podał już model przykładowy, Montane Velo(też posiadam),jest to windshirt-wiatrówka,nie softshell, inne to:

-Himountain Atmos-chwilowo niedostępna,ale będzie wkrótce wznowienie produkcji,cena śmieszna,kupiłem w promocji za 69zł,jeden minus,nie ma przedłużanego tyłu,bonus-kaptur ;)

http://www.mikesport...a-rowerowa.html też świetna,odpinane rękawy :)

no i może jeszcze ten Pakajak Endury,ale nie znam tej kurtki, to się nie wypowiadam

Przemyśl temat, te kurtki co kupiłeś oddaj do TkMaxxa i kup coś konkretnego. Nie łudź się i nie szukaj taniego badziewia, bo w koncu i tak wydasz kasę na coś porządnego.

Posiadam kilka softshelli i windshirtów i piszę to na podstawie własnych doświadczeń, a nie tego co tylko wyczytałem w sieci. Też się sporo pocę i grzeję jak piec,wiec wydaje mi się,że wiem czego szukasz.

Mam nadzieję że pomogłem,jak coś to pytaj jeszcze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki panowie za porady. Są bardzo wartościowe i z pewnością mam nad czym myśleć.

 

Tymczasem (może komuś kiedyś się przyda, bo jak ja szukałem w sieci opinii to prawie brak) zrobiłem dzisiaj małe testy z kurtkami.

 

Poszedłem na rower o godz. 19. Temp. ok. 0*C, odczuwalna niższa ze względu na zimny, nieprzyjemny wiatr (wg raportów pogodowych odczuwalna -4).

 

Zrobiłem nieco ponad 10 km, w tempie 25-40 kmh.

 

1) kurtka Killtec Iguazu http://www.speurders.nl/overzicht/kleding-en-schoenen/jassen-en-mantels/killtec-herenjack-iguazu-rood-94112191.html

Lekka cienka kurtka. U dołu ściągacz, na koncu rękawów rzepy, odpinane rękawy, w środku od wysokości trochę pow. pępka jest dodatkowo siateczka.

Z tyłu małe wywietrzniki, sporo elementów odblaskowych - wygląda całkiem spoko. Krój sportowy (lekko dłuższy bok, nieco dłuższe rękawy), ale nie rowerowy (przód normalny, rękawy mimo wszystko w pozycji rowerowej dla mnie za krótkie - ale ja mam dość długie łapy - dla bardziej proporcjonalnego byłoby ok).

 

Przejechałem w niej pierwsze 5 km, pod spodem bielizna termo (marki extremus, gramatura ok 230) i golf bawełniany (cienki). Bardzo dobrze chroniła od wiatru, przy większych podmuchach nie wychładzało mnie.

Na pewno jest to więc wiatrówka i to całkiem dobrze chroniąca przed wiatrem. Nie wiem jak z oddychalnością i co to dokładnie za materiał, bo nie miałem okazji dłużej pojeździć i się w niej bardziej zgrzać.

Niestey w tej kurtce rękawy są za krótkie dla mnie - w pozycji rowerowej mam odslonięte fragmenty przedramienia :(

 

Kolejne 5km zrobiłem w tej kurtce maiera z linka powyżej. Najpierw była ubrana na golf, potem zdjąłem golf i miałem pod spodem samą bieliznę termo. Z prędkościa 40 kmh (wiatr w plecy) i 25-30 kmh (wiatr prosto w twarz), mając samą bieliznę termo czułem się zupełnie komfortowo. Było mi chłodno w ręce, stopy, trochę było chłodno w głowę, ale korpus - bdb.

Jazda była krótka, więc i tutaj trudno powiedzieć jak z oddychalnością. Wróciłem do domu i postanowiłem nie zdejmować tej kurtki, żeby sprawdzić czy jak zacznie wychodzic ze mnie ciepło to będę się gotował. Odsunąłem tylko lekko suwaki pod pachami żeby były małe szparki.

Nie zgrzałem się w mieszkaniu. W ciągu kilku-kilkunastu minut ochłonąłem.

Nie wiem na ile to jest w stanie zasymulować sytuację kiedy będę produkował ciepło w czasie jazdy - sądzę jednak, że nie jest to piekarnik.

 

Wydaje mi się jednak, że skoro w temp 0*C było mi komfortowo w tej kurtce i samej bieliźnie to przy 10, 15 czy 20 stopniach będzie mi za gorąco. Tak więc w dalszym ciągu uważam, że lepszym rozwiązaniem będzie to co sugerują przedmówcy - lekka, cienka wiatrówka i (rano, kiedy jest zimniej lub w chłodniejsze dni) ewentualnie ubieranie oprócz base layera dodatkowej warstwy (cienki polar, bluza rowerowa itp).

 

Aha, co do Waszych propozycji. Pakajak i ten Montane Velo wydają mi się najfajniejsze i najlepsze dla mnie. Spróbuję je gdzieś namierzyć fizycznie i pomacać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Odkopując temat, co myślicie o tym?

http://allegro.pl/rogelli-padua-kurtka-softshell-z-membrana-l-i2210520608.html

 

Tak jak chyba większość tutaj, szukam czegoś lekkiego, oddychającego, a jednocześnie chroniącego przed wiatrem, na okres przejściowy taki jak teraz, czy ewentualnie jesień.

Szukałem czegoś o tym modelu tej firmy na forum, ale chyba nikt nie wspominał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Gridlocka oglądałem dzisiaj - i powiem szczerze - że na tyle pozytywnych informacji o tej kurtce na forum, to jestem bardzo negatywnie zaskoczony jakością. Zamek niedoszyty, szwy również, na całej kurtce masa nitek, a na metce "made in china". Hmm mam nadzieje, że trafiłem na jakiś fatalny model powystawowy. Sprzedawca powiedział mi, że są wersje robione u producenta (chyba UK) i w Chinach - jakości można się domyśleć. Za tą cenę (229zł), jej stosunek do jakości wypada fatalnie. Już Rogelli nieco tańsze wypadło lepiej.

 

Nie wiecie gdzie w PL (sklep internetowy) można kupić tę kurtkę tak, żeby nie trafić na wersje z Chin?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie i kolejny przypadek z kurtką Endury Gridlock się potwierdził niestety. W jednym z dużych sklepów internetowych, sprzedawca potwierdził, że z kurtki wisi dużo nitek i jeden z szwów jest nierówny, są w nim jakieś oczka.

Może wybrzydzam, ale gdyby to była kurtka za 100 kilka zł to ok, ale 229zł i do tego marka, to chyba jest coś nie tak. Ciekawe jak jest z droższymi produktami..

 

Do Peterp079 możesz polecić sklep w którym kupowałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...