Skocz do zawartości

[rower] Kross Hexagon V6


Rekomendowane odpowiedzi

Witam! W najbliższym czasie zamierzam kupić Hexagona V6 :wub: . Jestem młodym amatorem, więc będzie on zaczynał moją przygodę z "prawdziwymi" rowerami, bo jak na razie to jeżdże na stuningowanym rowerze z marketu. Na tą chwilę chciałbym się dowiedzieć jaki suport posiada ten rowerek :P . Z góry dziękuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hexagon zamówiony w feni :huh: dzięki wam :huh:

 

 

możecie mi coś powiedzieć na temat amora ?

nieznam się na tym za bardzo, wiem tylko że jest to Suntour XCP-75

ale znalazłem taki sam amor przeglądając forum tylko na końcu miał LO:

Suntour XCP-75 LO

co to znaczy ?

 

 

aha, i jak wyrególować ten amor żeby miał jak najwięcej skoku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Caine, jeżeli chcesz mieć dokładnie to to zmierz...Weź kawałek kredy i zrób kreskę przez oponę aż do podłogi. Przejedź po linii prostej tak, żeby koło zrobiło dokładnie jeden obrót i zaznacz kredą drugą kreskę na ziemii. Bierzesz miarę, sprawdzasz jaka jest odległość i wpisujesz.

 

Pozdrówka

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Caine, jeżeli chcesz mieć dokładnie to to zmierz...Weź kawałek kredy i zrób kreskę przez oponę aż do podłogi. Przejedź po linii prostej tak, żeby koło zrobiło dokładnie jeden obrót i zaznacz kredą drugą kreskę na ziemii. Bierzesz miarę, sprawdzasz jaka jest odległość i wpisujesz.

nie do konca, bo jak siedzisz na rowerze to opona sie ugina i obwod sie zmienia.

aha, i jak wyrególować ten amor żeby miał jak najwięcej skoku ?

nijak, on ma staly skok bez mozliwosci regulacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Caine, jeżeli chcesz mieć dokładnie to to zmierz...Weź kawałek kredy i zrób kreskę przez oponę aż do podłogi. Przejedź po linii prostej tak, żeby koło zrobiło dokładnie jeden obrót i zaznacz kredą drugą kreskę na ziemii. Bierzesz miarę, sprawdzasz jaka jest odległość i wpisujesz.

 

Pozdrówka

Tomek

 

Tomass odkrywca... :( Gdybym potrzebował instrukcji to bym o nią poprosił. To co mi tu wypisujesz to już wszyscy wiedzą tylko że każdemu wychodzi co innego. Dlatego właśnie chciałem żeby każdy wpisał i porównał. Rozbieżności mogą być spore.

 

W mm chcesz... Bedzie 660mm.

 

Obwód? Chyba w Wigry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

macrianus2: Ugięcie nie jest duże. Pare mm w jedną czy w drugą stronę chyba nie zrobi dużej różnicy.

 

Caine: Tą ironię mogłeś sobie podarować.

 

To co mi tu wypisujesz to już wszyscy wiedzą tylko że każdemu wychodzi co innego.

 

Skoro kazdy mierzy tak jak napisałem(co sam powiedziałeś) to jak mogą wychodzić inne wyniki? Różne koła? ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

macrianus2: Ugięcie nie jest duże. Pare mm w jedną czy w drugą stronę chyba nie zrobi dużej różnicy.

nie robi Ci roznicy w skali jednego obrotu, ale jesli zrobisz 100km to blad sie robi dosc pokazny. kolo ma mniej wiecej 2000mm obwodu, niech blad wyniesie 10mm to masz 0,5%, co w skali rzeczonych 100km daje 0,5 km. jezeli taka dokladnosc Ci pasuje to twoja sprawa, ale mnie ona nie zachwyca, nawet jezeli w praktyce blad jest mniejszy. moim zdaniem lepiej jest wsiasc na rower i poprosic kogos o dokonanie pomiaru albo odmierzyc sobie km np. samochodem, potem przejechac rowerem i tak dobrac obwod, zeby sie zgadzalo.

 

blad moze nie jest duzy, ale imo warto troche sie pobawic, zeby dokladnosc byla wieksza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochodem wyjdzie znacznie gorzej. Ja proponuję sobie dalmierzem laserowym :) lub zwykłą miarką odmierzyć ocinek np. 100 metrów. Następnie z pomocą licznik (jak ma taką funkcję) sprawdzić ile obrotów koła wyszło. I na oko ustalić jaka mniej więcej częśc następnego obrotu została już wykonana. Następnie podzlieć dystans przez liczbę wykonanych obrotów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko dla ułatwienia dodam że na drogach szybkiego ruchu są takie słupki które są dokładnie co 100m. Można jeździć i na oko ustawiać aż wyjdzie poprawnie.

Dalej nikt nie ma odwagi napisać co ma wpisane w liczniku? :030:

Ja mam w/g tabeli i tego co było napisane na oponie czyli 2089mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko dla ułatwienia dodam że na drogach szybkiego ruchu są takie słupki które są dokładnie co 100m. Można jeździć i na oko ustawiać aż wyjdzie poprawnie.

Dalej nikt nie ma odwagi napisać co ma wpisane w liczniku? :030:

Ja mam w/g tabeli i tego co było napisane na oponie czyli 2089mm.

Po co próbować po kilka razy:). Wystarczy przejechać 1000 m i jeżeli wskazania licznika będą np 1050 m to wystarczy o 5% ( a dokładnie o 4,76%) zmniejszyć obwód. Prawidłową odległość można też ustalić na podstawie planu miasta ewentualnie mapy im niższa skala tym pomiary będą dokładniejsze. Wybrać jakąś trasę przejazdu zmierzyć jej dystans a następnie wsiąść na rower i porównać wyniki otrzymane z mapy i z licznika.

Dla dokładności pomiarów najlepiej żeby odcinek liczył jak najwięcej np z 5000 m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Trochę nie na temat, ale jednak myslę, że warto przestrzec użytkowników forum, bo wielu z nich kupuje "w ciemno" Hexagony w Feni.

 

Otóż ja zamówiłem H. w zeszłą środę, wpłaciłem pieniądze zaraz po otrzymaniu numeru rachunku bankowego (gotówka). Pani poinformowała mnie, że da mi znać, gdy kurier wyjedzie. Zdziwiłem się, gdy UPS zawitało w moje progi, bo nie otrzymałem żadnego telefonu. Pal licho, może ktoś zpomniał, ważne, że już jest. Podpisałem się kurierowi i zacząłem odpakowywać rower. Okazało się, że brakuje podkładki to mocowania przedniej przerzutki (prowadnika) do ramy. Wskutek tego zaczep nie trzymał sie sztywno ramy, więc łańcuch się obijał - rower niesprawny. Zadzwoniłem do sklepu w tej sprawie, ale Pani powiedziała, że nie jest specjalistką i muszę porozmawiać z serwisantem, który będzie dopiero następnego dnia. "Trudno" pomyslałem. Zostałem jeszcze poinformowany, że ok. 11 Pani do mnie zadzwoni i wtedy rozwiążemy problem. Dzień później o godz. 12 wciąż nikt nie dzwonił, więc znowu ja przejąłem inicjatywę. W końcu połączono mnie z jakimś facetem, który po moim dokładnym opisie stwierdził, że nie może mi pomóc, bo jest tylko sprzedawcą. To po jaką cholerę mnie do niego przełączano, skoro nie może mi nic pomóc? Serwisant miał być za 1,5h. W tym czasie zauważyłem, że w tylnim hamulcu jest wyrwana śrubka, a plastik, w który została wpuszczona jest rozerwany. Dodatkowo jest odprysk czerwonej farby i zadrapanie na widelcu w tym miejscu, więc usterka wyniknęła jeszcze przed wysyłką kurierem. Poinformowałem o tym później serwisanta, który polecił odesłać rower. Na to szczerze nie miałem ochoty - w moim mieście jest autoryzowany serwis Krossa, więc zaproponowałem takie rozwiązanie - serwis naprawia usterkę na miejscu, a sklep dogaduje się z serwisem nt. pokrycia kosztów. Pan powiedział, ze takiej decyzji on nie może podjąć i należy się skontaktować z innym człowiekiem (jego dane zachowam na razie dla siebie). Zazdzwoniłem, przedstawiłem całą sprawę i facet miał do mnie oddzwonić do godz. 12 dnia następnego, bo musiał się z jakąś centralą skonsultować. Nie zadzwonił. Po raz kolejny ja wykonałem telefon i, oczywiście, jeszcze nic w mojej sprawie nie zrobił. Znowu umówiliśmy się, że do mnie "za chwilę" oddzwoni. Chwila trwała godzinę. Zaproponowano mi rabat jeżeli sam naprawię usterkę. Do tego czasu jednak sytuacja się zmieniła - autoryzowany serwis zasygnalizował mi, że nie mam oryginalnych hamulców w tym H. tylko jakieś gorsze jakościowo "no-name". Przekazałem tę informację sklepowi, po czym facet powiedział, że musi zadzwonić do Krossa, bo te rowery dostaje prosto od producenta. Po krótkiej tym razem chwili oddzwoniono do mnie i polecono zapakować rower i odesłać go. Zapytałem z ciekawości o te hamulce i przekazano mi, że Kross produkuje dwa warianty kolorystyczne Alhongi i mi się dostały srebrne zamiast czarnych. Zapytałem o tę wyrwaną śrubkę, bo facet w serwisie stwierdził, że te śrubki w ogóle nie powinny wystawać (i w oryginalnych hamulcach nie wystają). Dowiedziałem się, że "właśnie dlatego Kross polecił nam wymienić rower". Nie byłem jakoś przekonany po tej rozmowie, więc pozwoliłem sobie sam zadzwonić do Krossa i wypytać o te hamulce. Okazuje się że Kross zawsze montuje czarne bez względu na kolor ramy, Alhonga, nigdy inne. Krótko mówiąc sprzedawca chciał mi wcisnąć kit. Zdjęcia tego roweru przesłałem do Krossa, niech zainteresuje się tą sprawą, bo w końcu Feni jest dealerem tej marki co zobowiązuje.

 

Generalnie zderzam się z murem niekompetencji. Rower jest już zapakowany od soboty, kurier miał być do wtorku (wcześniej Pani miała do mnie zadzwonić jeszcze). Dziś jest już środa i ani telefonu, ani kuriera. Typowo polska obsługa. Jak sytuacja się nie zmieni to pozostanie mi jedynie odstąpienie od umowy zakupu. W tym miejscu chciałbym poinformować wszystkich niedoinformowanych, że robiąc zakupy w sklepie internetowym jako kupujący mamy prawo zwrócić towar nie podając przyczyn w terminie do 10 dni roboczych od momentu otrzymania przesyłki. Warunek jest jeden - produkt nie może być uzywany. Jeżeli mówimy o tym konkretnym sklepie to termin wydłuża się do 3 miesięcy, ponieważ sklep Feni nie informuje klientów o takiej możliwości (ani na stronie internetowej, ani w regulaminie sklepu, ani telefonicznie), mimo iż ma prawny obowiązek to zrobić.

 

Polecam wszystkim kupującym dobre rozejrzenie się za rowerami we własnej okolicy i porównanie cen. Czasem naprawdę nie warto kupować z daleka, by trochę zaoszczędzić, bo wynikają takie problemy z jakimi ja teraz się spotykam.

 

Zdjęcie roweru:

http://img221.imageshack.us/img221/6279/dscf64444lh.jpg

 

Hamulce:

http://img123.imageshack.us/img123/2411/dscf64582tk.jpg

 

Usterka:

http://img130.imageshack.us/img130/8824/wy...asrubka28pv.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem nowy na tym forum i to włsnie te forum zadecydowało, że miesiąc temu kupiłem hexagona v6 rower kupiłem przez sklep internetowy Krosa. Gdy przysłano mi na drugi dzień rower „siódemką” po rozpakowani ukazało się, że pedały były wkręcone do środka i lekko porysowały ramę, było jeszcze lekko porysowane siodełko od razu zadzwoniłem przy kurierze do krossa, po czym powiedziałem, że rower jest uszkodzony i go nie przyjmę, Pan z Krossa zaproponował mi rabat 100zł, na co się zgodziłem. Odziwo w rowerze wszystko było wyregulowane. I jak na razie rower sprawuje się dość dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

 

 

A ja dzisiaj dostałem swojego hexa v6 od Feni i wszytsko było jka należy, a rowerek po pierwszej przejazdzce sprawuje sie wyśmienicie. Wymienie tylko kiere na prosta !! i mysle, ze dlugo na nim posmigam

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

wreszcie dostałem swojego krossa:D- zrobiłem dzis tylko ok 20 km i moge stwierdzic, ze:

1. przedni hamulec ma bardzo słaba modulacje (my6sle ze jednak to kwestia ułozenia sie klockow- tylni działa wpozadku)

2. waze 70 kg i amor mimo ustawienia na max miekkosci nie wybiera małych nierownosci (mysle ze tez powinno to sie zmienic- xcp nie ma jednak tłumienia olejewego, ma tylko sprezyne i elastomer w kazdej goleni.

3. przy ustawieniu przezutki na 7 i 8 (na tylnej zebatce) łancuh ma tendenje do przeskakiwania.

4. rama jest rzeczywiscie sztywna-= przesiadłem sie z ramy hi ten i jednak czuc roznice

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sory juz zakapowałem:D sorki za niepotrzebny post ;)

2089mm ~209 cm (tyle wpisałem do licznika jako WS) uff- jakie to proste:D

 

byłbym zapomniał- regulacja amorka- w sklepei powiedzieli zeby oba pokretła były ustawione w tym samym połozeniu, a na zdjeciach na forum sa czasem ustawione inaczej- czemu to ma słuzyc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...