Skocz do zawartości

[opona] Termin spożycia :D


CarverPure160

Rekomendowane odpowiedzi

Termin 3 lat dotyczy opon zimowych(tzn. tu ma duże znaczenie, nie powinny być używane więcej niż 5 lat) producenci opon samochodowych określają ich zdatność do użyci na 10 lat(po tym czasie mogą się rozwarstwiać, mogą rdzewieć druty itp.)

Ja oponami wiekiem opon rowerowych się nie przejmuję, bo:

- są garażowane w temp pokojowej :)

- bardziej wyczuwam ich zachowanie na drodze niż opon samochodowych, więc jak zaczynają gorzej trzymać, to zmieniam

- widzę ich stan: czy nie zaczynają parcieć i nie pojawiają się pęknięcia

- zazwyczaj zużywają się szybciej niż w 3 sezony ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) przez około 4 może dłużej lat robiłem doświadczenie!

Miałem oponkę Dębicę gt 600 26X1,95 2 szt nówki i tak

jedna była trzymana w suchym miejscu w pokoju 2-ga w wilgotnej piwnicy i tak

ta z piwnicy znrebiała pokazały się na niej liczne pęknięcia ale włożyłem to do bajka "po bółki" i było dobrze ale 0 trzymania

na podłożach różnego typu szczególnie asfalt

Ta z pokoju była jakaś dziwna ale nie zpekała , wyblakła niejako i stała sie trochę twardawa!

miałem jeszcze zwijaka Maxisa chyba Mobstera trzymana jedna w pokoju i z nią nic się nie stało tylko ta guma jakoś tez wyblakła a le trzymało dość dobrze

2-ga zwijana była założona w rowerku, Który był przeznaczony dla gości :) jakiś Panaracer, był w piwnicy i

powiem tak mam go do dziś nie widać pęknięć takich jak w Dębicy ale też guma poblaknieta , no i jak się jedzie po asfalcie to szybko się zciera.

Wszystko chyba zależy od gumy rodzaju, marki

drutówki szybko nieużywane w wilgoci trzymane grebieją, a zwijaki myślę że lepiej znoszą rocznikowość a trzymane w odpowiednich warunkach raczej nie tracą na jakości!

takie są moje odczucia

zresztą wszystkie te wyżej wymienione oponki mam dalej :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się podłącze do tematu tylko z trochę innej strony... Geax w tym roku wycofał UST w praktycznie każdym modelu jakim byłem zainteresowany (Barro Mountain 2.3, Saguaro 2.2, Gato 2.3) i zastanawiam się, czy nie zrobić sobie zapasów (po dwie sztuki z każdego rozmiaru) tych opon ponieważ w sklepach mają jeszcze stocki z zeszłego roku... tylko zastanawiam się jaki wpływ będzie miał czas na te opony - ponieważ rocznikowo będą to 2011, a ja powiedzmy którąś z nich założę dopiero w przyszłym roku (bo np. sezon będzie suchy i nie będzie kiedy użyć Gato)... czy mogą się pojawić problemy ze szczelnością ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@EnduroriderPL

 

Dwa rezerwowe koła mam... więc przydało by się jeszcze jedno - jakim ciśnieniem napompować dętki (jeśli w ogóle to ma jakieś znaczenie)? A co do konserwacji, to co proponujesz ? Na moje spokojnie znajdę miejsce wiszące - bo takie było by chyba dla nich najlepsze...?

 

@maciej83

 

Nie sądzę, abyś miał oponki bezdętkowe ;) a ja nie mam zamiaru bawić się w mleczko więc nie chciał bym, żeby z UST zrobiły mi się TNT albo w ogólnie niezdatne do użytku bezdętkowego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pompuje do połowy wartości pomiędzy min-max ;) Jeżeli kółka będą wisieć to zwróć uwagę aby to nie było nad kaloryferem i żeby nie opierały się mocno w jednym miejscu np o ścianę. Środków do konserwacji jest w ciul i gdybym miał teraz kupować to wziąłbym coś jakieś normalnej firmy np Sonax http://www.sonax.com/Car-Care/Products/Tyres-Rims-Rubber Używam ich wosku Extreme do samochodu i jest świetny więc brałbym coś z ich oferty :) Zastrzegam, że akurat tych specyfików nie sprawdzałem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe opony są zawoskowane, jeśli będą przechowywane w ciepłym i suchym miejscu to nic nie powinno się im stać. Wracając do tematu ściągałem wczoraj moje kendy karmy i wewnątrz opony dostrzegłem wytłoczenie (podobne jak w samochodowych oponach) data produkcji.

Jeżeli chcesz używać opony z systemem bezdętkowym to tylko w przypadku mleczkowych systemów nie powinno się nic nakładać na wewnętrzną stronę opony ponieważ system mleczkowy może mieć problem z uszczelnieniem ewentualnego przebicia (mleczko nie będzie się kleić do opony)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nie trzeba nic robić w środku. Wszystkie uszkodzenia jakie widziałem zawsze są na zewnątrz.

 

Nowe opony są zawoskowane, jeśli będą przechowywane w ciepłym i suchym miejscu to nic nie powinno się im stać.

 

Ciekawa kwestia bo do tej pory nigdy nie zauważyłem żadnej warstwy zabezpieczającej na żadnej z opon, które kupowałem ani samochodowej ani rowerowej. Przy okazji będę musiał sprawę obadać.

 

Jeżeli chcesz używać opony z systemem bezdętkowym to tylko w przypadku mleczkowych systemów nie powinno się nic nakładać na wewnętrzną stronę opony ponieważ system mleczkowy może mieć problem z uszczelnieniem ewentualnego przebicia (mleczko nie będzie się kleić do opony)

 

Uszczelniacz NIE ma kleić się do opony tylko dziury zatykać więc jest odwrotnie: im mniej się go "klei" do opony tym więcej zostanie do łatania dziur.

 

Generalnie to gdybym miał stosować środki do konserwacji to na wierzch tak, ale do środka nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja zamieszam po raz 2 :) opony UST są zapakowane tak by było je można przechowywać bez rozpakowywania (logika) a tak w ramach szerokiego pojęcia info byłem dziś w sklepie i zapytałem serwisanta (koleś jeździ i serwisuje były zawodnik) jak to jest z przechowywaniem cytuje "po roku, 2 przechowywania opony mtb nabierają jeszcze lepszych właściwości ale nie polecam jazdy na sezonowanych oponach po asfaltach bo akurat tu schodzą szybciej" po czym pokazał mi mały zapasik dla zawodników z teamu tegoż sklepu i jak się sam śmiał że teraz ciężko zrobić zapas bo technologia idzie szybko do przodu i opony są z roku na rok lepsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowsze opony nie są zabezpieczane ale starcze były (technologia idzie do przodu), moje nowe X-Kingi Protection rzeczywiście nie są zabezpieczone żadnym środkiem. wracając do mleczka, jeśli zaklajstrujesz czymś oponę wewnątrz że nic się nie będzie do niej kleić to jak sobie wyobrażasz zaklejenie ewentualnej dziury? mleczko będzie krążyć w oponie nie spełniając swojego zadania bo kiedy dziura będzie w górze będzie uchodzić powietrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby jakikolwiek uszczelniacz zadziałał to musi być CISNIENIE w oponie, które to ciśnienie wypycha go przez dziurę a wtedy, dzięki jego odpowiedniej lepkości, on zmienia stan skupienia z płynnego na stały. W jakim celu uszczelniacz ma być "przyklejony" do wnętrza opony skoro KAŻDY jeden środek tego typu musi być płynny aby działał prawidłowo? On pływa po to żeby w chwili przebicia było go najwięcej w miejscu gdzie uchodzi powietrze. Mało tego idealny uszczelniacz to taki, który nie wysycha i bardzo długo pozostaje płynny więc ponownie zapytam po co on ma się kleić do opony?

 

Pisałem o tym wcześniej, ale widać i tak za mało, że nie użyłbym żadnego środka do konserwacji gumy wewnątrz opony bo nie ma to sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zapytam, ile jezdzicie, ze musicie "przechowywac" opony latami? :rolleyes:

nie pamiętam kto ale ktoś z CCC powiedział że ma piwniczkę opon bo opony jak wino muszą po leżakować tak więc myślę że w odpowiednich warunkach nawet wskazane......

 

...po roku, 2 przechowywania opony mtb nabierają jeszcze lepszych właściwości ale nie polecam jazdy na sezonowanych oponach po asfaltach bo akurat tu schodzą szybciej" po czym pokazał mi mały zapasik dla zawodników z teamu tegoż sklepu i jak się sam śmiał że teraz ciężko zrobić zapas bo technologia idzie szybko do przodu i opony są z roku na rok lepsze

 

Co do "dojrzewania" opon, to swiat wydaje sie byc podzielonym (glownie w swiatku szosowcow), w takim samym stopniu jak w kwesti sram-shimano.

 

Niemniej kilka faktow:

Starzenie sie opon , w teorii, nastepuje poprzez utwardzanie sie klejow i gumy w wysokiej jakosci oopn, niewulkanizowanych!

Proces ten zwieksza odpornosc na przeciecia i przebicia bez znaczacego wplywu na opory toczenia.

Niewulkanizowane opony maja biezniki fizycznie przyklejone do "podkladu" (oplot, kord). Klej laczacy te dwie warstw, jak rowniez latex w oplocie wysychaja. Co podnosi wlasciwosci antyprzebiciowe. Proces ten jest szybszy od dojrzewania samej gumy.

 

Natomiast wulkanizowane opony wykorzystuja ciepło aby stopic bieznik opony z obudowa. Nie ma tam kleju. W zwiazku z tym, taki rodzaj opon nie podlega w/w procesowi starzenia.

Jedynym rezultatem starzenia opony, w tym przypadku, jest degradacja samej gumy bieznika, wplywajaca na pogorszenie wlasciwosci jezdnych, mniejsza odpornosc na przebicia i szybsze zuzycie.

 

To tyle teorii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...