Skocz do zawartości

[Camelbak]Naprawa przedziurawionego bukłaka


Franiu

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka dni temu zauważyłem malutką dziurkę w moim bukłaku (Camebak 2,5 litra z plecaka Mule). Próbowałem skleić to Poxipolem oraz standardowymi łatkami do opon, ale niestety nic się nie chce trzymać materiału z którego zrobiony jest bukłak. Czy ktoś może wie jak sobie z tym poradzić? Na stronie Camelbaka nic na ten temat nie znalazłem (żadnego zestawu naprawczego), a dziurka jest na tyle mała że szkoda wyrzucać camela do kosza. Na razie radzę sobie klejąc kawałek srebrnej taśmy klejącej i wkładam dodatkowo camela do worka foliowego, ale na dłuższą metę wolałbym jednak to skuteczniej naprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Odtłuść powierzchnię, papierem ściernym przygotuj podłożę i zwykłą łatką z klejem powinieneś to załatać. Dziewczyna przedziurawiła swój bukłak z decathlonu po czym wpadła na pomysł załatania go. Również byłem sceptycznie nastawiony, ale wspólnymi siłami nakleiliśmy łatkę i tak oto wygląda po owej operacji :)

zdjecie,pelne,171469,20110423,decathlonowski-buklak.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądze że skuteczny byłby sylikon a raczej guma której uzywają fachowcy do wklejania szyb samochodowych. Szczelność pewna, tylko nie wiem czy to nie psuło by potem smaku. Zakup całej tyby bez sensu ale sądze że użyczyli by ci trochę w warsztacie gdzie wklejają szyby do aut. W Łodzi na pewno są takie warsztaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój bukłak jest faktycznie dużo bardziej plastikowy niż ten co na zdjęciu Pixona. Spróbuje najpierw z łatką Park Tool GP-2 (na Allegro chodzą po parę złotych, a na pewno się jeszcze do czegoś przydadzą). Klej na gorąco od razu odrzucam, bo nie nadaje się on zupełnie do pracujących powierzchni. Dzięki za podpowiedzi, napiszę później o tym o się udało zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądze że skuteczny byłby sylikon a raczej guma której uzywają fachowcy do wklejania szyb samochodowych. Szczelność pewna, tylko nie wiem czy to nie psuło by potem smaku

Hmm bardziej patrzył bym na zdrowie niż smak.. Związki zawarte w taki kleju mogą powodować skutki uboczne, włącznie z zatruciem. To nie ponton.....

Z tego co mi się kołacze po głowie kiedyś kolega mi mówił o specjalnych klejach neoprenowych, czy polichloroprenowych.

Najlepiej jednak stuknąć maila do producenta tego typu rzeczy (nie musi być ten konkretnie), oni zazwyczaj technicznie ogarniają takie tematy. Musisz tylko znaleźć gdzieś opis techniczny tego ustrojstwa (najlepiej z czego jest wykonany)w necie, wtedy udzielą CI konkretnych odp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym nie łatał, klej + woda, czy inne specyfiki które pijemy, :no:

nie lepiej kupić nowy niż ryzykowac zdrowie ;)

 

chyba że dobrze wypłuczesz, ale i tak nie masz gwarancji że nic z tego kleju czy łatki nie przedostanie się do napoju, większa temperatura zawartości bukłaka i może zajść reakcja, może i przy normalnej temp.

 

 

pozdrawiam! :icon_wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...